Rooney dziękuje kolegom z drużyny

Napastnik Manchesteru United zakończył mecz z dwoma golami na koncie, dwukrotnie doprowadzając do remisu w Londynie, który pozwolił mistrzom Anglii na zgarnięcie jednego punktu.

- Oczywiście, gram teraz bardzo pewnie i dobrze, ale to głównie zasługa moich kolegów - wyznał Anglik. - W szczególności Antonio Valencii, który był fantastyczny w ostatnich kilku spotkaniach. Jest prawdziwym zagrożeniem dla rywali. Ja po prostu staram się wykonywać swoją pracę i pomagać drużynie odnosić sukcesy.

- Nie zaczęliśmy dobrze tego meczu. Straciliśmy głupiego gola, przez co bardzo utrudniliśmy sobie zadanie. Na szczęście, wróciliśmy do gry jeszcze przed przerwą. Graliśmy różnie, ale po wznowieniu gry, zaczęliśmy dobrze. Wtedy też trafili nas drugą bramką, po wspaniałym uderzeniu Sandro. Musieliśmy się przegrupować, przemyśleć szybko nasze działania i odpowiedzieć na to, co też się udało. Zdobyliśmy wyrównującą bramkę, a końcowy rezultat jest sprawiedliwym wynikiem.

Rooney, którego dwie kolejne bramki plasują na czwartym miejscu na liście najlepszych strzelców w historii Premier League, jest przekonany, iż United musi zrobić wszystko, aby zgarnąć komplet punktów w spotkaniach przed okresem świątecznym. Dzisiejszy remis sprawił, że mistrzowie Anglii są niepokonani od 12 meczów, ale Anglik jest bardzo zdeterminowany, żeby zmniejszyć dystans do Arsenalu.

- Jesteśmy obecnie w dobrej formie - dodał. - Jednak musimy zacząć zamieniać remisy na zwycięstwa, jest to obecnie bardzo ważne. Dzisiaj stoczyliśmy trudny bój, gdzie na przeciwko siebie stanęły dwie dobre drużyny, więc jeden punkt jest przyzwoitym wynikiem.

- W innych spotkaniach, musimy zamieniać jeden punkt na trzy, ponieważ dla nas jest to ogromną różnicą - zakończył Roo.