Moyes: Mam najlepszy duet napastników na świecie

26 goli Robina van Persiego w zeszłym sezonie pomogło Manchesterowi United odzyskać mistrzowski tytuł, ale w tym Holender już tak dużo bramek nie strzela. Inna sprawa, że w obecnych rozgrywkach jest bardziej podatny na urazy. Były Kanonier trafił do siatki sześć razy co wraz z pięcioma trafieniami Wayne'a nie wygląda imponująco na tle dokonań duetu z Liverpoolu. Luis Suarez i Daniel Sturridge pokonywali bowiem bramkarzy rywali aż 14 razy, a musimy pamiętać, że w pierwszych meczach sezonu Urugwajczyk pauzował.

David Moyes nie ma jednak wątpliwości. Wayne Rooney i Robin van Persie szczyt formy osiągną w późniejszym etapie rozgrywek.

- Gdy obaj mają swój dzień, są nie do zatrzymania. Nie ma drużyny ani obrońcy, który mógłby się im wówczas przeciwstawić. Obaj mają niezwykły instynkt strzelecki i umieją świetnie ustawiać się na boisku, by wykreować jak najwięcej sytuacji do strzelenia bramek. Co więcej wcale nie są przypisani do swoich pozycji. Rooney często wraca się po piłkę, a Robin w razie konieczności może dośrodkować ze skrzydła lub rozegrać ją w środku pola. Kiedy wejdziemy w swój rytm, to ta dwójka będzie nie do zatrzymania.

David Moyes podkreśla jednocześnie ważną rolę jaką pełnią w zespole Javier Hernandez oraz Danny Welbeck i jest pewien, że obaj napastnicy dostaną swoje szanse w tym sezonie, by udowodnić przydatność dla zespołu.

- W czasie sezonu zawodnikom często przytrafiają się kontuzje. Wówczas zmiennicy będą mogli się wykazać. Chicharito już pokazał, że potrafi strzelać gole zarówno wychodząc od pierwszej minuty na boisko jak i wchodząc na nie z ławki rezerwowych. Welbeck gra dla reprezentacji Anglii i ma za sobą wiele spotkań i jestem pewien, że gdyby nie uraz to również dostałby szansę na grę w kilku spotkaniach.

- Nie możemy swej gry opierać tylko na dwóch napastnikach. Jest zbyt wiele spotkań w lidze, Lidze Mistrzów i krajowych pucharach, by grać jednym składem. Każdy dostanie szanse i każdy będzie zadowolony.

David Moyes odniósł się również do pogłosek, jakoby Rooney miał zostać kapitanem drużyny z Old Trafford.

- Rooney na pewno ma predyspozycje do tego, by pełnić rolę kapitana. Kocha piłkę nożną, kocha grać i zdobywać gole. Potrafi też zmotywować partnerów, dać im przykład wracając się po straconej piłce, nie odstawia nogi i nie gra na pół gwizdka. Ma zatem cechy, którymi powinien odznaczać się kapitan zespołu. W tej chwili nie mam jednak powodów, by zmieniać przywódcę w drużynie. Zarówno Vidić jak i Evra świetnie wywiązują się z tej roli.