Przegląd sezonu 2012/13: Kwiecień

Podsumowanie: Mimo aż 15-punktowej przewagi na 8 kolejek przed końcem sezonu, Czerwone Diabły i ich sympatycy jeszcze się nie cieszyli, pamiętali bowiem jak rok wcześniej stracili mistrzowski tytuł w ostatnich sekundach ostatniej kolejki.

Kwiecień nie zaczął się najlepiej, w derbach Manchesteru Obywatele pokonali lidera tabeli (2:1). W następnej potyczce, United zdobyli komplet punktów pokonując Stoke City (2:0). Wtedy też Robin van Persie przełamał swoją niechlubną serię 10 meczów bez strzelonej bramki. Kolejnym rywalem był West Ham United, z którym Czerwone Diabły zremisowały 2:2, ale dzięki temu, iż Manchester City przegrał z Tottenhamem, w 34. kolejce, United musieli zdobyć trzy punkty by zapewnić sobie triumf w angielskiej ekstraklasie. Podopieczni sir Alexa bezproblemowo rozprawili się z Aston Villą (3:0), a hat-trickiem popisał się wówczas Robin van Persie.

Kluczowy moment: Najważniejszą kwietniową chwilą był własnie hat-trick Holenderskiego snajpera, który zwieńczył cały sezon, po którym mógł świętować swoje pierwsze mistrzostwo Anglii.

Zawodnik miesiąca: Nikt nie miał takiego wpływu na drużynę jak Robin, który przypomniał wszystkim, po co przyszedł do Manchesteru United.

Pozycja w tabeli: Wraz z końcem kwietnia Czerwone Diabły, na 4 kolejki przed końcem nadal znajdowały się na pozycji lidera i nikt już nie miał matematycznych szans na prześcignięcie ich w tabeli.

Gol miesiąca: W tej kwestii żadnej niespodzianki nie było, nagrodę Gola miesiąca, jak i Gola sezonu, dzięki swojemu fantastycznemu wolejowi, zdobył Robin van Persie.