Przed Howardem ciężki sezon
» 1 sierpnia 2004, 14:29 - Autor:
Spooky - źródło: wlasne
Tim Howard nie ma złudzeń co do tego, że prawdziwy test w lidze angielskiej czeka go w nadchodzącym sezonie. Wielu bywało wcześniej już piłkarzy, którzy po rewelacyjnym debiutanckim roku nagle tracili formę. Howard liczy, że nie podzieli ich losu.
Jego debiut, rok temu w meczu z Juventusem, wcale nie zwiastował nastania rychłej kariery, która zastała go na Old Trafford. Ukoronowaniem świetnych występów w Premiership było wybranie go do drużyny sezonu FA.
Howard z bramki Czerwonych Diabłów 'wygryzł' Francuza, Fabiena Bartheza, który zmuszony był do opuszczenia klubu. W zbliżającym się sezonie Amerykanin najprawdopodobniej otrzyma numer 1 na koszulce.
"Mój pierwszy sezon w Anglii był dobry. Kolejny rok będzie dla mnie wielkim wyzwaniem, ale nie powinienem się dziwić. W końcu całe nasze życie jest ogromnym wyzwaniem!" - powiedział Howard.
"Wypatruję z nadzieją zbliżających się meczów. Nie tylko podczas nich mam do czynienia z rywalizacją. Współzawodnictwo także obecne jest na treningach. Tak jest w przypadku każdego piłkarza United" - dodał.
"Kiedy przyjechałem do Manchesteru byłem nieznanym bramkarzem, ale z czasem udowodniłem swoją wartość. Więc jasne jest, że w nadchodzącym sezonie oczekiwania będą wyższe."
"Ostatniego roku było ciężko, teraz wcale nie będzie łatwiej" - mówił Tim.
"Zawsze miło jest wrócić do domu, nie ważne skąd. Ale gra przed własną publicznością wzmaga presję. Tournee po USA wniosło jednak wiele dobrego do mojego życia."
"Ale, szczerze powiedziawszy, o niczym innym nie marzę jak o szybkim powrocie do Anglii i solidnym zabraniu się do pracy" - zakończył Amerykanin.
Mimo że we wczorajszym spotkaniu z AC Milanem Howard nie popisał się jako strzelec to w nadchodzącym sezonie na pewno pokaże się jako bramkarz. BądĽ co bądĽ, wszyscy tego po nim oczekują...
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.