ax1d: Żadne lata świetlne. To po prostu inni zawodnicy, grający w innej lidze, która wymaga innych umiejętności i oni je mają.
Messi jest wspaniałym piłkarzem, ale jego 4 złote piłki to śmiech na sali. Chłopcy się umówili, że trzeba kogoś wypromować na nową legendę, żeby nakręcić słabnącą koniunkturę na futbol, a że na tapecie był zarozumiały Ronaldo i (wtedy jeszcze) skromny Messi, to padło na Argentyńczyka, żeby "dać przykład" małolatom.
Ronaldo jest lepszym piłkarzem niż Messi, bo jest wszechstronniejszy. Rooney natomiast jest piłkarzem kompletnym. Może grać wszędzie i wszędzie dobrze. Czy to czyni go "lepszym"? Zależy. W Hiszpanii czy we Włoszech na pewno nie. W Anglii, w Niemczech raczej tak.
Każdy z tych piłkarzy to osobna klasa i zupełnie nie ma znaczenia, czy grają na tych samych pozycjach. To jakby porównywać Van Nistelrooya z Van Bastenem. Obaj byli fenomenalnymi napastnikami, ale zupełnie innymi.
Rooney, Ronaldo i Messi to trzy zupełnie inne typy piłkarzy. Każdy z nich byłby niebanalnym wzmocnieniem, gdziekolwiek by grał. Ronaldinho ma rację.