Puchar Anglii: Wyjątkowy mecz dla Ferdinanda

– West Ham jest dla mnie wyjątkowy – mówi Ferdinand. – Postrzegam ten klub jako podobny do Manchesteru United jeśli chodzi o historię i to jak długo pracują tam ludzie. Tutaj mamy Cath na recepcji, która jest w klubie ponad 30 lat. Podobnie jest w West Hamie z Jimmym Frithem. To klub bardzo bliski mojemu sercu, bo tam przechodziłem kolejne szczeble mojej kariery. Po meczu z Manchesterem United będę trzymał kciuki za ich wyniki. Jestem przekonany, że zawsze tak będzie.

Ferdinand jest jednym z wielu zawodników, którzy uczyli się piłkarskiego rzemiosła na Upton Park. Do wschodniego Londynu powrócił niedawno Joe Cole. Rio ma jednak nadzieję, że w powtórzonym meczu z Manchesterem United piłkarz Młotów nie będzie jednak błyszczał.

– To już na zawsze będzie częścią historii West Hamu. Generacja piłkarzy, z których tak wielu grało dla reprezentacji Anglii i zdobywało mistrzowskie tytuły w innych klubach. Szkoda dla West Hamu, że ci piłkarze nie zostali tam i nie budowano na nich zespołu. Teraz to już historia. Joe Cole wrócił tam, aby nieco na nowo zacząć pisać swoją historię na Upton Park. Fajnie, gdyby zrobił coś tam dobrego, choć akurat nie w środowym meczu. Chcemy przecież awansować do kolejnej rundy.

Ferdinand pytany o to, czy jeśli nie zdobędzie z Manchesterem United medalu za zwycięstwo w Pucharze Anglii, to będzie bardzo rozpaczał, odparł: – Nie wiem. Będę mógł dopiero ocenić to, kiedy zakończę karierę. Na pewno chciałbym wyprostować i zmienić ten stan rzeczy. Co będzie, to będzie. Trzymajmy kciuki za nasze zwycięstwo w tym roku.

Początek meczu Manchester United – West Ham United w środę o 21:05.