Evra: Odpocznę dopiero na emeryturze

Patrice Evra odgrywa w tym sezonie bardzo ważną rolę w drużynie pomagając jej zwyciężać w kolejnych spotkaniach. Mimo występów ze Swansea i Newcastle, co prawdopodobnie zmęczyłoby wielu piłkarzy, w spotkaniu z West Bromem Francuz dawał z siebie jak zwykle sto procent i został kandydatem na piłkarza meczu.

Po bardzo wyczerpujących spotkaniach na Old Trafford, przyszedł czas na wyjazd na DW Stadium, gdzie podopieczni sir Alexa Fergusona zmierzą się z Wigan Athletic.

- Zawsze powtarzam sobie, że mam szczęście grać w dużej ilości meczów. Dopóki będę mógł biegać, będę pytał Fergiego, czy mogę grać. Jeśli będzie uważał, bym odpoczął, wtedy to uczynię, lecz po prostu chcę w tym uczestniczyć. Odpocznę wtedy, gdy przejdę na emeryturę.

- Mecz z Wigan jest ważny, pamiętam naszą porażkę 0-1 w zeszłym sezonie. To był zły występ i dlatego nie mamy żadnych wymówek tym razem.

- Wiemy, czego się spodziewać, po prostu musimy zagrać jak Manchester United, by zapewnić sobie trzy punkty, które są niezmiernie ważne.

Mimo, że wygrana z West Bromem dostarczyła mniej emocji, niż ta z Newcastle, Evra wierzy, że zwycięstwo nad zespołem z West Midlands było szczególne ze względu na utrzymanie czystego konta dopiero po raz czwarty w tym sezonie.

- Spotkanie z Newcastle było szalone, lecz w grze z West Bromem chodziło nam o to, by nie stracić gola, zagrać solidnie i zgarnąć punkty.

- Szczerze mówiąc, nie widziałem tak złej murawy od dłuższego czasu i nie łatwo było nam grać. Mieliśmy ciężkie nogi, lecz jestem dumny z kolegów z zespołu, ponieważ wygraliśmy i to jest najważniejsze.

- Według mnie, najlepszy masz mecz w obecnych rozgrywkach to wyjazd na Newcastle (wygrana 3-0 – przyp. red.), lecz więcej dla mnie znaczą wygrane mecze, niż utrata bramek. Jestem obrońcą i nie lubię ich tracić, ale nie chodzi wyłącznie o defensywę, tu chodzi o grę w zespole – zakończył Evra.