W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Menadżer Sunderlandu Martin O'Neill po przegranym meczu z Manchesterem United na Old Trafford żałował łatwo straconych bramek przez jego zespół.
» Martin O'Neill i jego piłkarze nie wywieźli z Old Trafford nawet punktu
Czarne Koty już po 20 minutach sobotniego spotkania przegrywały 0:2 po golach Robina van Persiego i Toma Cleverleya. W drugiej połowie trzecie trafienie dla Czerwonych Diabłów dołożył Wayne Rooney, a goście zdołali odpowiedzieć jedynie golem Fraizera Campbella.
– Mogliśmy uniknąć strat tych bramek. Uważam, że podarowaliśmy im te gole – mówił po meczu O'Neill.
– Ostatnią rzeczą, jaką chcesz robić w meczu z Manchesterem United, to sprezentować przeciwnikowi gole i podbudować jego pewność siebie.
– W drugiej połowie przegrywaliśmy już 0:3, ale do samego końca się nie poddaliśmy. Naciskaliśmy i dostaliśmy za to nagrodę w postaci gola. Wróciliśmy do gry i mieliśmy sporo szans w drugiej połowie, aby odrobić straty – dodał menadżer Sunderlandu.
Fisher45: Szanuję osobę menedżera Sunderlandu ale z tą wypowiedzią się nie mogę zgodzić. Zagraliśmy po prostu lepszy futbol i to wszystko a o tym, że bramek mogło paść więcej na naszą korzyść wspominać nie muszę.
Marcal: Czarne koty sprezentowały United 3 bramki? United po prostu ładnie rozklepali ich obronę i tyle... Mecz mógł się zakończyć wynikiem 5:0 i nikt by się nie zdziwił
Filet: Słaby manager co widać po jego wypowiedzi. Dzień prezentów. A największym prezentem była bramka dla kotów heh:) ale o tym pan O'Neill nie wspomni.
Staram się go jednak zrozumieć bo to jego punkt widzenia mimo to oczekiwałem że powie że MU był dzisiaj nie do ogrania lub coś w tym stylu a on że jego piłkarze sprezentowali nam 3 punkty:(
Podobał mi się doliczony czas gry. Fergi śpieszy się na samolot a O"Neill taki żywy w swoim polu dla trenera przy linii bocznej jakby miała nadejść dogrywka czy co?:)
Rasiak: Wszedł Giggsy i Rudy, trochę się środek zepsuł. A co do sprezentowania goli to ich bramka była takim prezentem. Cała obrona sobie stała, jakby zamarła.
szymonstekla51: Hahahahah:) Rozśmieszyła mnie wypowiedz trenera Sunderlandu. Głupio stracili bramki, ale przy okazji mogli dostac z 3-4 bramki więcej. Chodz by licząc same okazje Rooneya. I jeszcze okazja RvP w której nie udanie lobował bramkarza. I okazja Evry 5 metów od bramki. Ale no cóż to sie oczywiście nie liczy:p
Zasłużona wygrana i koniec kropka:) A tak jeszcze przy okazji bardzo dobry mecz Davida De Gei. Jak zresztą całego zespołu:)
szymonstekla51: Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Chodz jesteś dziewczyną cieszy mnie to, że nie tylko faceci znąja się na piłce. Jestem z Cb dumny:p
Pozdro.
szymonstekla51: No wiesz chodzi o to, że wie że jego drużyna mogła dostać jeszcze więcej bramek a i tak ją chroni i to jeszcze w taki żałosny sposób. A to "podwójne dno" to chodzi, że samo ManU sprezentowali im bramke bo stali jak by im się tam nie chciało biegnąć. Tak mi się wydaje ;D
designer:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.12.2012 20:27
a wiec wielki dzieki za przyspieszony gwiazdkowy prezent O'Neill! A tak na powaznie to czy Sunderland sprezentowal gole RD czy nie, licza sie tylko 3 ptk i nic wiecej. Tego typu gdybanie nie bedzie juz jutro obchodzic praktycznie nikogo.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.