waldir10: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.12.2012 21:27Jak juz pisalem, dla mnie sa tylko 2 ocje:
1. Jesli Vidic jest w pelni sil - niech gra od poczatku caly mecz
2. Jesli sa chociaz male obawy - niech nie gra wcale. Obroncow bez powodu sie nie w trakcie meczu, w obronie nie ma miejsca na zabawe w zmiany (tam kolektyw musi rozumiec sie przez 90' a kombinowanie ze zmianami moze to zaburzyc). poza tym - uwazam, ze byloby to odrobine nie fair wobec jednego ze stoperow z pierwszego skladu (załóżmy Smallinga), gdyby mial zostac zmieniony tylko dla tego, zeby dac pograc Nemanji. Osobiscie czulbym sie glupio, ze schodz e z boiska by komus ustapic (aby ten tylko mogl sobie pograc), tym bardziej ze obroncow bez potrzeby sie nie zmienia, a dany zawodnik ledwo wraca po przewleklych kontuzjach, jest wielka niewiadoma (mimo klasy serba), a i tak jest stawiany przede mna (nawet w chwilach kiedy ja-nawet założmy bedac slabszy- powinienem dostawac szanse gry).
W takiej chwili mozna byloby powiedziec, ze sa pilkarze "rowni i rowniejsi".
Bede czekal na serba, grajacego jeszcze pierwsze skrzypce w MU, ale mam nadzieje wtedy-kiedy nic nie bedzie przekombinowane i bedzie pewneosc, ze Vidic na 100% jest na to w pelni gotowy ;D