Kanchelskis: Manchester United zwycięży w derby

Były skrzydłowy Czerwonych Diabłów był częścią składu, który jako pierwszy w historii klubu sięgnął w 1994 roku po Podwójną Koronę. Obecnie 43-letni Rosjanin próbuje swoich sił jako menadżer, a za sobą ma już pracę w takich klubach jak Torpedo-ZIŁ Moskwa czy też FC Ufa.

- Wciąż chętnie śledzę mecze United w telewizji. Staram się nie opuścić zbyt wielu ich spotkań – wyznał Kanchelskis.

- Co roku mogą pochwalić się silną drużyną i świetnymi trenerami, a wszystkiemu temu towarzyszy wspaniała historia i unikalna atmosfera. Głęboko wierzę, że ekipa z Old Trafford odniesie w niedzielę zwycięstwo. Wciąż mam w pamięci dwie porażki, jakie zanotowali w ubiegłym sezonie w starciach z Manchesterem City. Teraz jednak mamy kolejne rozgrywki, kolejny sezon. I uważam, że United jest zdecydowanie silniejsze i gra znacznie lepiej niż rok temu. To oni wygrają to derby, bez dwóch zdań.

Andrej przy okazji pokusił się też o wspomnienie swojego hat-tricka zdobytego na Old Trafford w 1994 roku w wygranym 5:0 spotkaniu z Manchesterem City.

- Jeśli miałbym wskazać mój ulubiony mecz, to bez wątpienia byłaby to potyczka z City. Derby, wspaniałe derby i mój pierwszy zdobyty hat-trick. Nigdy tego nie zapomnę.

Kanchelskis jest również pod wrażeniem talentu Antonio Valencii. Ekwadorski skrzydłowy w przeszłości nie uniknął porównań do swojego rosyjskiego poprzednika.

- Valencia prezentuje jedyny słuszny sposób gry na skrzydle – stwierdził Andrej.

- Nie schodzi zbyt często do środka i nie ma do zaoferowania efektownego dryblingu, ale jest istotnym ogniwem Manchesteru United. Jest naprawdę interesującym zawodnikiem i ważną częścią zespołu. Wielka szkoda, że w niedzielę nie zobaczymy go na murawie - zakończył Kanchelskis.