Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson: Broniliśmy najgorzej w tym sezonie

» 1 grudnia 2012, 21:51 - Autor: matheo - źródło: ManUtd.com
Sir Alex Ferguson był wyraźnie sfrustrowany po meczu z Reading (4:3), choć Manchester United wywiózł z Madejski Stadium komplet punktów.
Ferguson: Broniliśmy najgorzej w tym sezonie
» Sir Alex Ferguson nie był zadowolony z postawy bloku defensywnego Manchesteru United w meczu z Reading
– W przerwie myślałem, że padnie rekordowy wynik w historii Premier League. To było niewiarygodne. Broniliśmy naprawdę źle, najgorzej w tym sezonie. Musimy uporządkować tę kwestię – przyznał sir Alex na antenie MUTV i ESPN.

– W ogóle nie walczyliśmy o piłki przy dośrodkowaniach. Trzeba jednak oddać Reading, że wspaniale posyłali piłkę w pole karne, a Nicky Shorey notował fantastyczne crossy. Powinniśmy się jednak spisać lepiej. Mogliśmy dziś zostać rozbici, ale na szczęście strzelamy gole i to nas ratuje.

– Wayne był fantastyczny w pierwszej połowie, podobnie jak Robin van Persie i Ashley Young. Reading nie potrafiło ich upilnować.

– Wprowadziliśmy Chrisa Smallinga, co zrobiło dużą różnicę, jeśli chodzi o naszą obronę przy stałych fragmentach. W drugiej połowie nie mieli już ich jednak tak dużo.

– Powinniśmy rozstrzygnąć mecz wcześniej, bo mieliśmy ku temu okazje. W pierwszej połowie powiedziałem sobie, że to będzie cud, jeśli wygramy. Cieszę się, że to zrobiliśmy.

– To nie jest kwestia charakteru, nie z tymi chłopakami. Wszystko zależy od nas. Jeśli popełniasz takie błędy w obronie, to będziesz musiał ratować sytuację co tydzień. Dziś znów musieliśmy się ratować.

– Jest oczywiście kilka plusów w tym sensie, że chłopaki nigdy się nie poddali i pokazali prawdziwą determinację.

Manchester United dzięki zwycięstwu z Reading powiększył przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do trzech punktów. The Citizens w sobotę zremisowali bowiem z Evertonem 1:1.

– Znając rezultaty wcześniejszych spotkań zwycięstwo było dziś bardzo ważne. Trzeba jednak było wygrać swój mecz, a dziś była to zacięta rywalizacja. Na szczęście mamy trzy punkty – podsumował sir Alex.


TAGI


« Poprzedni news
Siedem goli w Reading! United wygrywają szalony mecz!
Następny news »
Rooney ocenia szalony mecz z Reading

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (37)


Devan93: Wiecie co mnie cieszy? Że pomimo, że tracimy tyle bramek, mamy ich bilans ledwie o 1 gorszy od City. Dopóki strzelamy więcej niż tracimy, jest dobrze. Aczkolwiek nasza obrona powinna wziąć się w garść, miejmy nadzieję, że teraz gdy do składu wrócili Jones, Smalling, a Evra wrócił do formy będzie to wyglądać lepiej. Poprawmy defensywę, atak niech utrzyma formę, a derby będą nasze ;3
» 2 grudnia 2012, 11:53 #13
cyprian: Jeszcze przed tym sezonem uważałem, że obrona jest ostatnią formacją która wymaga wzmocnienia. Jednak bardzo się myliłem... Niestety nasza znakomita para stoperów się posypała i obawiam się, że lepiej już nie będzie. Ferdinand się postarzał i to widać na boisku. Vidić ma wiecznie kontuzje :( a i jemu lat nie ubywa... W tym momencie naszym najlepszym obrońcą jest zdecydowanie Evans, ale i jemu przydarzają się głupie błędy i nie oszukujmy się nie jest to klasa światowa. Trzeba sypnąć groszem i sprowadzić kogoś z najwyższej półki. Ktoś z 2 z Dortmundu myślę że byłby strzałem w 10... ze wskazaniem na Hummelsa
» 2 grudnia 2012, 10:45 #12
cisnecesna: po to sa właśnie takie mecze aby budować forme to nie fifa ze w jeden mecz sobie wszystko ułożysz jakbyś chciał!!
» 2 grudnia 2012, 10:42 #11
reddev7: Boże, widzisz i nie grzmisz...
» 2 grudnia 2012, 00:12 #10
84cantona7: ale nie chodzi o wyniki tylko o styl a co nas obchodzi MC czy CFC sami nic nie gramy i to jest najgorsze
» 2 grudnia 2012, 11:19 #9
Zyvold: No to dowaliłeś.
» 1 grudnia 2012, 22:43 #8
Mikez: Ja bym widział jako trenera Mourinho, a na atak Guardiolę. I Villas Boas może jeszcze na rozegranie. A Wengera już w Arsenalu nie chcą, to można z niego zrobić asystenta Mou. Wtedy będziemy naprawdę silni.
» 1 grudnia 2012, 22:48 #7
Celt15: Murinho raczej nie przejdzie, zawsze można Michała Probierza zatrudnić.
» 1 grudnia 2012, 22:53 #6
Celt15: Nie no panowie, przecież nawet 10-latek był by rozważniejszy więc oczywiste iż mamy do czynienia z trollem - po prostu nie warto mu już odpisywać ;)
» 2 grudnia 2012, 00:03 #5
84cantona7: zdzichu krecina legenda to może niech odejdzie kiedy jest w blasku chwały a nie jak spadnie na dno Jesteśmy liderem ale nie że gramy cudownie tylko dlatego że inni są bardziej nie udolni od nas O rotacji barmkarza nie wspomnę
» 2 grudnia 2012, 11:24 #4
ManUtdFun: Każdy sezon jest wyjątkowy. Bodaj w 2007/08 mieliśmy świetną obronę, VDS kilkanaście godzin bez straconej bramki. Był sezon gdzie na wyjazdach na 19 meczów wygraliśmy tylko 5, reszta to remisy i porażki. Był sezon, że ciagle wygrywaliśmy 1;0. Ten sezon znów jest wyjątkowy - pozytywnie ale też negatywnie. Pozytywnie, bo strzelamy bardzo dużo bramek. W ostatnich sezonach mieliśmy wiele problemów ze skutecznością. W tym sezonie Wazza i Robin sieją spustoszenie. Kiedy po 15 kolejkach mieliśmy strzelonych aż tyle bramek? Nie pamiętam. Niestety jak zwykle musi być jakiś minus - OBRONA. TRAGEDIA!! Jakto możliwe, że na 15 kolejek mamy 21 puszczonych goli? Dlaczego zawsze musimy gonić wynik? Dlaczego w tym i poprzednim sezonie mamy syndrom jednej bramki (strzelamy i zamiast iść za ciosem, to uspakajamy gre i bronimy wyniku, bronimy jednobramkowej przewagi)?? Przed laty w przeciagu całego sezonu traciliśmy 28-32 bramki. Teraz mamy 21 straconych po 15 kolejkach. TRAGEDIA ;/ Trzeba coś z tym zrobić.
Dziś Linde mnie zdołował. Nie dość, że ostatnio zamiast skupić się na grze ten gada o homoseksualiźmie to dziś grał strasznie ;/ SAF: czemu nie zrobisz tak jak niegdyś Real z Casillasem? Był JEDEN dobry bramkarz który ciągle bronił i stał się liderem, legendą, świetnym bramkarzem. Niech z De Geą będize tak samo. Po co rotować, skoro De Gea broni dobrze?? Liczę, że z City stanie David.
Obrona do poprawy. Brawa za skuteczność. Teraz arcytrudny mecz, moim zdaniem najtrudniejszy w tym sezonie. Trzeba go wygrać. Bez obrony tego nie zrobimy. Glory Man United!
» 1 grudnia 2012, 22:02 #3
ManUtdFun: Odnośnie tych meczów na 1-0 : w tym sezonie sporo meczów zacznamy od utraty bramki, więc mowa o 1-0 nie jest na miejscu ciągle gonimy wynik a przeważnie gol na 2:1 jest pod koniec meczu, więc wtedy nie ma już się co spinać. Ale miałem na myśli takie mecze jak z Galatasaray czy z West Hamem czy chociażby z Arsenalem. Na początku strzelamy bramke a potem koniec strzelania. Jest wynik - dobrze, trzeba się cieszyć, ale to się kiedyś zemści. W meczu z Kanonierami tak się mogło stać. A co jakby było 1:0 i Cazorla strzeliłby w końcówce gola? Co jak w 90minucie to my stracimy bramke i 2pkt pójdą w siną dal?? Denerwuje mnie ich zadowalanie się 1:0 czy 2:1 i brak dążenia do większego wyniku. W ogóle czasem nie widze u nich zaangażowania. Moimzdaniem gra dla United to... spełnienie marzeń, powinni walczyć od 1 do 90 minuty, zostawiać całe serce na boisku - a jest odwrotnie. Czasem to nie ma ochoty się ich oglądać, brak ambicji ... myślą, że skoro jesteśmy wielki Man Utd mecz sam się wygra. Niech powróci WALKA, AMBICJIA, ZAANGAŻOWANIE! Nie tylkow ważnych meczach, ale we wszystkich!!
» 2 grudnia 2012, 00:54 #2
Melweder: Mysle ze bez zakupow nie bedzie latwo uporzadkowac obrony, bo przeciez od kilku meczy maja swiadomosc ze wpuszczaja mnostwo bramek a nic z tym nie robia
» 1 grudnia 2012, 21:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.