Ten wywiad z Erikiem Cantoną pojawił się w lutowym wydaniu klubowego magazynu w 1993 roku, kilka miesięcy po zaskakującym transferze Francuza z Leeds United.
» Od samego początku Cantona zadziwiał kibiców swoimi złotymi myslami
Chodzą słuchy, że opuściłeś Leeds ze względu na sprzeczki z kolegami z szatni.
Czy jakikolwiek piłkarz powiedział o mnie coś złego? Nie. Prasa często wypisuje bzdury na mój temat - mojemu imieniu zawsze towarzyszy skandal. Obecnie każdy mój ruch jest mieszany z błotem.
Nie każdy. Z pewnością nikt nie krytykuje Twoich dokonań boiskowych.
Tak, ale nie zajmuję się wyłącznie graniem w piłkę. Już trochę żyję i wiem, jak działają media: publikują to, co wiedzą, a wymyślają to, czego nie wiedzą. Ktoś, kto idzie na mecz, widzi, co dzieje się na murawie i ogólnie się z tym zgadza. To dosyć proste. Ale kiedy dziennikarze proszeni są o relacje spoza boiska - na temat rzeczy, których nie widzieli, o których nie mają pojęcia - wymyślają wydarzenia i kreują fałszywe obrazy.
Masz więc szansę, aby wszystko wyjaśnić. Czy kłóciłeś się z Howardem Wilkinsonem? Czy czujesz niesmak po tym, co zaszło w Leeds?
W żadnym wypadku. Przeniosłem się na Old Trafford, ponieważ czułem, że nadszedł czas, aby pójść dalej. Tyle.
Wszystkich zastanawia fakt, że tak często zmieniasz kluby.
Opuszczam klub, kiedy czuję potrzebę zmian. Zupełnie jak w związku: gdy dochodzisz do momentu, w którym nie masz już nic do powiedzenia swojej kobiecie, odchodzisz. W przeciwnym wypadku przestajesz się sprawdzać. A ja nie potrafię znieść sytuacji, w której nie jestem dobry w tym, co robię. Dlatego jeśli zaczynam czuć nudę w klubie, wiem, że coś się zepsuło. Taki już jestem.
Jak długo zamierzasz zostać w United?
Tak długo, jak będę czuł się szczęśliwy, a ludzie będą ze mnie zadowoleni. Obecnie jest świetnie. To jeden z najpopularniejszych klubów na świecie. Wspaniale, że tu jestem.
A co jeśli manager nie będzie wybierał Cię regularnie?
Stanę się smutny. Kto zareagowałby inaczej? Chcę, żeby zespół zwyciężał, ale chcę, żeby zwyciężał ze mną. Wygrana beze mnie byłaby pusta.
Czy relacje zawodowe pomiędzy piłkarzami są ważne?
Oczywiście. Futbol to gra zespołowa. Odnosisz sukces tylko wtedy, gdy grasz jako drużyna. Mimo że zespół składa się z 11 zawodników, powinien grać jak 1 piłkarz.
Czy są w United gracze, których szczególnie szanujesz lub nie lubisz?
Nie. Szanuję cały klub. Szanuję cały zespół. Szanuję ich wszystkich. To znakomici zawodnicy. Odkąd zacząłem uprawiać futbol, najbardziej zależało mi na występach zespołowych. Z momentem, kiedy 11 piłkarzy zacznie grać jak 1, staną się niepokonani. Na tym właśnie polega piłka nożna. Moim celem nie jest strzelić więcej goli od napastnika przeciwników, a występować w zespole, który zdobywa więcej bramek. O to chodzi w futbolu. Gdyby bardziej zależało mi na osobistych osiągnięciach, zacząłbym trenować jakiś sport indywidualny. Z drugiej strony jeśli zespół przegrywa, ale ja zaliczam udane spotkanie, i tak czuję się źle.
Co zrobiłbyś, gdybyś nie mógł grać w piłkę nożną?
Szybko wypaliłbym swoje życie. Właśnie tak bym postąpił. Żyłbym tak intensywnie, jak tylko się da. Nie mam czasu na długowieczność. Chcę żyć szybko i mocno.
Profesjonalne życie piłkarza jest krótkie. Podoba Ci się to?
Załamałbym się, gdybym chciał grać dalej, ale nie mógł. Wydawałoby mi się, że moja szansa trwała zbyt krótko. Jednak jeśli wciąż byłbym w stanie występować, ale zacząłbym się nudzić, kariera dłużyłaby mi się. Teraz jestem szczęśliwy.
Jak oceniasz obecny skład United w porównaniu z pozostałymi drużynami?
Odpowiedź jest zbyt oczywista, żebym musiał o niej mówić.
Więc uważasz, że Czerwone Diabły zwyciężą w lidze?
Zdobycie tytułu mistrzowskiego jest trudne, szczególnie w Anglii. Mamy dużą szansę na sukces, ale nie zamierzam tego dalej komentować. Jestem przesądny. Powiedzmy więc, że mam nadzieję, iż uda nam się zwyciężyć.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.