W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Brazylijski pomocnik Manchesteru United, Anderson, nie wyobraża sobie momentu, w którym Sir Alex Ferguson zdecyduje się opuścić klub, z którym przez wielu jest utożsamiany.
» Anderson uwielbia pracę z Sir Aleksem Fergusonem
Szkocki menedżer prowadzi Czerwone Diabły od 1986 roku i mimo wygrania ogromnej liczby trofeów w dalszym ciągu jest głodny kolejnych sukcesów. Anderson zdaje sobie jednak sprawę, że taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie i uważa, że Manchester United bez Sir Aleksa Fergusona już nigdy nie będzie takim samym klubem.
- Manchester United to Sir Alex Ferguson – skomentował krótko Anderson na antenie portugalskiego Grande Área.
- Dla wszystkich zawodników jest jak ojciec, jest bardzo szanowaną osobą. Kiedy odejdzie na emeryturę, świat piłkarski naprawdę odczuje jego stratę. Zawsze mi pomaga i darzę go wyjątkowym uczuciem. Żyje dla treningów, zawsze chce też wiedzieć jakimi ludźmi są piłkarze i ich najbliższa rodzina – skończył Brazylijczyk.
gosc1234: wiem to był raczej żart :) do Sira mam szacunek ogromny i uważam że byłby to koniec ery w MU, mam nadzieję że zastąpi go ktoś z dwójki Bielsa/Klopp
BaRtAs21: Jak dla mnie to Moyes albo Mou :) Ani Bielsa ani Klopp nie znają angielskiej piłki więc nie wiadomo jak się sprawdzą. Ale póki co mamy SAF'a i cieszmy się każdym kolejnym sezonem z Bossem ;)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.