Ferguson: Dwa oblicza Manchesteru United

Czerwone Diabły zafundowały w sobotę swoim kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Na szybko straconego gola gospodarze zareagowali trzema trafieniami. Moment nieuwagi przy stanie 3:1 kosztował jednak Manchester United bramkę, co spowodowało bardzo nerwową końcówkę.

– Dziś widzieliśmy dwa oblicza Manchesteru United. Po tym jak w pełni kontrolowaliśmy przebieg gry, straciliśmy bramkę po fatalnym błędzie i mecz znów był otwarty. Tak nie powinno się w ogóle stać, bo niektóre nasze akcje były fantastyczne. Straciliśmy drugiego gola, kiedy powinniśmy prostą ścieżką zmierzać po zwycięstwo – tłumaczy sir Alex.

– Fulham starało się zwalniać tempo spotkania. Robili to bardzo dobrze, bo mają kilku ponad trzydziestoletnich piłkarzy i są doświadczonym zespołem. Po drugiej bramce dla nich mieliśmy problemy.

Pochwały dla Van Persiego i Kagawy

Sir Alex dostrzegł jednak sporo pozytywów w grze Manchesteru United w pierwszej połowie. Na słowa uznania menadżera zasłużyli przede wszystkim Robin van Persie i Shinji Kagawa, którzy wpisali się na listę strzelców.

– Jestem zadowolony z ich występu. Dla nich to dopiero początek, ich zrozumienie będzie z każdym meczem coraz lepsze – zauważa Ferguson.

– To dla nas normalne, że gramy jednym napastnikiem i podwieszonym za nim piłkarzem. Na tej pozycji występuje Wayne lub Danny Welbeck. Grać tam mogą także Ashley Young i Ryan Giggs, mamy więc sporo opcji.

– Nasz występ w pierwszej połowie był fantastyczny. Intensywność gry była wspaniała. Gol Robina van Persiego był świetny i do przerwy prowadziliśmy 3:1, a mogliśmy strzelić cztery czy pięć goli – kończy Ferguson.