Bernstein: Koniec dyskusji o Ferdinandzie

Piłkarze Roya Hodgsona przybyli do Polski w środę. Bernstein uważa, że nie należy skupiać się na przeszłości, a na przyszłości.

Po tym, jak kontuzjowany Gary Cahill został zastąpiony przez Martina Kelly'ego, na nowo wybuchła dyskusja, czy Rio Ferdinand powinien otrzymać powołanie. Agent doświadczonego obrońcy stwierdził nawet, że FA okazała piłkarzowi kompletny brak szacunku, jednak Bernstein uciął rozmowy z mediami na ten temat.

- Wiem, że pojawią się kolejne pytania związane z tą sytuacją, dlatego pozwólcie, że wyrażę się jasno: spędziliśmy mnóstwo czasu, przygotowując się do Mistrzostw i zamierzamy dać z siebie wszystko - powiedział przewodniczący FA w Sky Sport News.

- Jesteśmy tu po to, aby rozmawiać o zawodach i 23 piłkarzach, którzy wezmą w nich udział. Nie mam zamiaru dyskutować na temat graczy, którzy nie przyjechali do Polski i na Ukrainę.

- Musimy skoncentrować się na nadchodzących kilku tygodniach. Wszyscy pragniemy zwiększyć nasze szansę na sukces, dlatego skupiamy się na tym, co przed nami, a nie na tym, co za nami - podkreślił Bernstein.

Przewodniczący FA potwierdził także, że pytania na temat Rio Ferdinanda będą ignorowane.

- Naciskanie na mnie nie ma sensu. Chcemy skoncentrować się na atutach i przyszłości, zamiast dywagować na temat niepotrzebnych, historycznych już wydarzeń.

Ze względu na pozytywny nastrój, panujący w obozie reprezentacji kraju, Bernstein patrzy na szanse Anglii podczas Euro 2012 optymistycznie.

- Zespół jest naprawdę wyśmienicie przygotowany. Uważam, że podczas swojej krótkiej kadencji manager wykonał kawał dobrej roboty. Piłkarze dużo trenowali i całą drużyna sprawia świetne wrażenie.

- To moje pierwsze Mistrzostwa Europy, jednak słyszałem, że niosą one ze sobą wspaniałe uczucie, które i ja teraz czuję - zakończył Bernstein.