Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wybierz najlepsze spotkania United!

» 10 maja 2012, 00:30 - Autor: bubi - źródło: manutd.com
Bez wątpienia Manchester United rozegrał niezliczone ilości niezapomnianych meczów w swojej bogatej historii. Które jednak zasługuje na miano największego?
Wybierz najlepsze spotkania United!
» Wybierz mecz wszech czasów Manchesteru United!
Odpowiedź na to pytanie będzie można znaleźć w oficjalnej książce „Największe mecze” oraz 4-płytowe wydanie, które ukaże się na półkach sklepowych w październiku tego roku. Do tej pory eksperci wybrali 10 spośród 50 meczów, odznaczające się wieloma okazjami, dramaturgią, ważnością i jakością – słowem, zdarzeniami czyniącymi te spotkania niezapomnianymi.

Na oficjalnej stronie Manchesteru United (ManUtd.com) można zagłosować na poniżej przedstawione mecze. Wybór jest jednoznaczny z wzięciem udziału w konkursie, w którym nagrodą jest wyżej wspomniana książka oraz filmy.

United 4-2 Blackpool, rok 1948, finał Pucharu Anglii

Pierwsze trofeum Matta Busby’ego zostało zdobyte w przepięknym spotkaniu nazywanym najlepszym finałowym meczem wszechczasów. Był to pierwszy od czterech dekad finał Czerwonych Diabłów. Po pierwszej połowie piłkarze United przegrywali 2-0. W 70. Minucie meczu było już 2-2 za sprawą dwóch trafień Jacka Rowleya. Kolejne gole przed końcowym gwizdkiem strzelili Stan Pearson i John Anderson.

United 10-0 Anderlecht, rok 1956, mecz rewanżowy 1. rundy Pucharu Europy

Debiut angielskiego zespoły w europejskich rozgrywkach przyniósł rekordowe zwycięstwo dla Manchesteru. Mecz przy Maine Road był przepiękny – 4 gole Dennisa Violleta, hat-trick Tommy’ego Taylora, dwa trafienia Billy’ego Whelana i dobicie rywali golem Johnny Berry’ego. Jak pisał The Guardian: Belgijscy gracze mieli niewykonalne zadanie, na próżno męcząc się z drużyną grającą świetny futbol w niewiarygodnym miejscu.

United 3-0 Sheffileld Wednesday, rok 1958, 5. Runda Pucharu Anglii

W mniej niż dwa tygodnie po katastrofie w Monachium, Manchester United stanął do walki jako zespół składający się z ocalałych z wypadku, młodzieży oraz dopiero co sprowadzonych w pośpiechu nowych piłkarzy. Matt Busby wciąż przebywał w Niemczech, więc w tym spotkaniu stery objął jego asystent, Jimmy Murphy. United odniosło zawrotne zwycięstwo w bardzo ciężkich dla nich warunkach. Ówczesny prezes, Harold Hardman w przedmeczowych zapowiedziach stwierdził, iż United nadal będzie walczyć, co było pierwszym znaczącym krokiem naprzód, zostawiając katastrofę w tyle.

United 4-1 Benfica, rok 1968, finał Pucharu Europy

Koniec przebudowy klubu. Dziesięć lat po zdarzeniach w Monachium Matt Busby wspiął się na wyżyny europejskiego futbolu po niezapomnianej wygranej na Wembley. Strzelcem pierwszej bramki był Bobby Charlton, trafienie Jaime Gracai dało Portugalczykom remis. Wynik ten utrzymywał się do regulaminowych 90 minut gry, a to za sprawą parad bramkarza Alexa Stepneya broniącego strzały Eusebio w doliczonym czasie drugiej połowy. W dogrywce gole George’a Besta, Briana Kidda i Charltona dały United upragnione zwycięstwo.

United 3-0 Barcelona, rok 1984, mecz rewanżowy ¼ finału Pucharu Zdobywców Pucharów

Jeśli tam byłeś, jest szansa, że jeszcze dzwoni w twoich uszach. Old Trafford tego wieczoru zaszokowało wszystkich. Dwa gole Diego Maradony w Barcelonie stawiały Katalończyków w roli murowanego faworyta. W rewanżu tuż przed przerwą wynik otworzył Bryan Robson główkując z bliskiej odległości. Krótko po wznowieniu gry stadion oszalał po drugim trafieniu Anglika. Szał jeszcze nie zdążył ucichnąć, a gospodarze prowadzili już 3-0 za sprawą trafienia Franka Stapletona. Jak zawsze Diabły musiały przetrwać nerwową końcówkę, ale końcowy gwizdek przyniósł upragnioną ulgę oraz tłumy radosnych fanów wbiegających na murawę.

United 2-1 Sheffield Wednesday, rok 1993, mecz ligowy

Jak to mówią, chwyt nazywany Fergie Time zawsze działa. To spotkanie typu wygrana w ostatniej chwili. W 87. Minucie Manchester przegrywał 1-0. Doliczono wiele minut z powodu kontuzji głównego sędziego. Piłkarze nie wyglądali na szczęśliwych – kolejny raz tytuł wymykał im się z rąk. Jednak jak na kapitana przystało, wziął sprawy w swoje ręce (a właściwie głowę) i popisał się ładnymi główkami w 87. i 97. minucie meczu. Trzy punkty ustawiłu United na właściwym kursie do wygrania ligi.

United 2-1 Arsenal, rok 1999, powtórka ½ finału Pucharu Anglii

Prawdopodobnie najbardziej zażarta walka, jaką można sobie wyobrazić. Przodujące w tamtym czasie angielskie kluby zostawiły wiele potu, nerwów i krwi w półfinale zakończonym remisem. Nawet bezbramkowe spotkanie było bardzo porywające, ale powtórka miała wszystko: atmosferę, czerwoną kartkę dla Roya Keana, piękny gol Beckhama, wyrównanie Bergkampa, wyciągnięty karny przez Schmeichela w ostatniej minucie, a nawet fenomenalne zawody Ryana Giggsa, którego trafienie przybliżyło United do zdobycia potrójnej korony.

United 3-2 Juventus, rok 1999, mecz rewanżowy ½ finału Ligi Mistrzów

Potężny Juventus ścigał się po czwarty z rzędu występ w finale Ligi Mistrzów. Remisując 1-1 w pierwszym meczu na Old Trafford wyglądali na zadowolonych, ponadto prowadzili 2-0 w Turynie. Miny im nieco zrzedły po golu Roya Keana strzelonego głową, a później trafieniami Dwighta Yorke’a i Andy’ego Cole’a.

United 2-1 Bayern Monachium, rok 1999, finał Ligi Mistrzów

Wcześnie zdobyty gol przez Mario Baslera dał siły piłkarzom Bayernu przez całe niemalże spotkanie. Potrójna korona wymykała się piłarzom United z rąk. Nikt jednak nie przewidział tego, co stanie się w doliczonym czasie drugiej połowy. Dwaj piłkarze, którzy weszli z ławki rezerwowych, Teddy Sheringham i Ole Gunnar Solskjaer, dały Diabłom coś, o czym można było tylko pomarzyć. Gole wymienionych zawodników zapewniły drużynie pierwsze w historii zdobycie trzech najważniejszych trofeów sezonu w ciągu kilkunastu dni.

United 1-1 Chelsea (6-5 w karnych), rok 2008, finał Ligi Mistrzów

Jeszcze raz, jak to zwykle bywa, dobre humory piłarzy po trafieniu Cristiano Ronaldo na Łużnikach w Moskwie opuściły ich, gdy Frank Lampard wyrównał dla Londyńczyków. Nawet czerwona kartka Didiera Drogby nie pomogła Diabłom w odniesieniu zwycięstwa. Dopiero w dramatycznych rzutach karnych to piłkarze United zachowali zimną krew i zdobyli trofeum.


TAGI


« Poprzedni news
Sheringham: Ferguson powalczy o Sneijdera
Następny news »
Jones marzy o sukcesie z kadrą

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (30)


NorekDoktorek: Finał LM 2008 jak sobie to przypominam to mam ciarki :D
» 10 maja 2012, 15:53 #28
badboy3xd: Według mnie mecz w lidze mistrzów bodajże sezon 2003/2004, jezeli zle to wybaczcie. Spotkanie Manchester United kontra Real Madryt na Old Trafford wygrany 4:3. Po porostu kosmiczny mecz.
» 10 maja 2012, 15:05 #27
wwwwww333: Ten mecz miał miejsce sezon wcześniej.
» 10 maja 2012, 15:14 #26
Pinezkaa: Jak oglądałem ten mecz z 2008 roku z Chelsea to jak Cristiano Ronaldo nie strzelił to już chciało mi się płakać.. ale już jak Giggs strzelił to już na całą chate sie darłem nawet na ulice wybiegłem i się darłem ! xD cóż wiec Chelsea-Man utd. 5-6 w karnych noi brakuje mi tu meczu z Romą i Realem. :)
Man utd- Roma 7;1
a Manchester united z Realem wygrał bodajże 4-3 ;)
» 10 maja 2012, 14:10 #25
NorekDoktorek: U mnie było podobnie :)
» 10 maja 2012, 15:50 #24
Damianos500: United 10-0 Anderlecht, rok 1956, mecz rewanżowy 1. rundy Pucharu Europy w opisie tego meczu jest mały błąd "Debiut angielskiego zespoły" zespołu powinno być.
Mecz w 2008 tylko oglądałem niestety ;/
» 10 maja 2012, 13:48 #23
messengerUTD: Osobiście pamietam tylko 2008 rok, płakałam jak dziecko po tym meczu ..
» 10 maja 2012, 13:32 #22
Kamixxx: - finał w Barcelonie z Bayernem
- mecz Utd vs Roma na OT
- starcie u siebie z Arsenalem ( 8:2 )
- rewanżowy mecz z Milanem ( 4:0 )


me gusta...:D
» 10 maja 2012, 13:10 #21
n17ban: Żadnego meczu na żywo nie widziałem. Nie zagłosuję. Dla mnie, pamitnym meczem za mojej kadencji który obejrzałem to 8-2, chyba nie trzeba mówić z kim, gdzie i kiedy :] ew. 5-2 z Totkami jak po pierwszej połowie było 0-2.
» 10 maja 2012, 12:16 #20
Pomarancz: Final 99 piękny mecz, do dzisiaj się wzruszam jak oglądam. 4:3 z Realem i ten całkowity atak szkoda że się wtedy nie udało na drodze stał genialny Brazylijczyk, dwumecz z Juve też był piękny, 3:2 z Bayernem szkoda że wtedy nie awansowaliśmy ale to był mecz i ta bramka Naniego. Pewnie zapomniałem jeszcze o paru.
» 10 maja 2012, 11:20 #19
SkowronUNITED: 99 finał LM z Bawarczykami ;) pamiętam mecz jak dziś...
» 10 maja 2012, 11:04 #18
Fabio: Trudny wybór pomiędzy finałami LM ,który wybrać ?!
Na to pytanie ,chyba nawet sam SAF nie zna odpowiedzi.
Ja jednak wybieram finał z Moskwy ,wygrać LM i to w karnych ,gdzie towarzyszy niesamowita presja i patrzy na Ciebie więcej niż cała Anglia ,tak jak by to miało miejsce w przypadku dajmy na to Pucharu Anglii.
To jest coś;D
Sam pamiętam jak oglądałem te karne ,to nie wiedziałem co mam z Sb zrobić ,a przecież byłem TYLKO i AŻ widzem i kibicem United.
To co mieli powiedzieć SAF ,czy piłkarze Red Devil's ?!
OMG;D
» 10 maja 2012, 10:52 #17
ZuczekUnited: Z tych ktore ogladalem napewno final z Chelsea. Ale po obejrzeniu kiedys powtorki finalu z 1999 i wczuciu sie w klimat tamtych czasow mysle ze ten mecz bardziej zasluzyl za niesamowita dramaturgie i bycie przelomowym momentem w nowej historii ManU.
» 10 maja 2012, 10:50 #16
10wazzar10: Finał LM z Chelsea... chociaż derby Manchesteru wygrane 4-3 też były niesamowite ;)
» 10 maja 2012, 10:46 #15
roni17: Finał 2008 ;)
» 10 maja 2012, 10:25 #14
775330: Zdecydowanie finał LM z Bayernem
» 10 maja 2012, 10:04 #13
kuba949: United 1-1 Chelsea (6-5 w karnych)
» 10 maja 2012, 09:52 #12
Dzunglasty: United - Juve 99
» 10 maja 2012, 09:50 #11
TraN: Finał w LM w 1999.. Albo w 2008. Sam nie wiem ;p Kilku rzeczywiście brakuje.
» 10 maja 2012, 09:48 #10
Sagath: Zdecydowanie Bayern-Mu 1:2!
CO TO BYŁY ZA EMOCJE! (i do tego jaka stawka spotkania).
» 10 maja 2012, 09:13 #9
AgEnT: Finał ligi mistrzów w 2008 to był wspaniały mecz, jeszcze do dzisiaj pamiętam te emocje przed strzałem Terry'ego ach ...
» 10 maja 2012, 09:00 #8
Adamczik: A mecz z Tottenhamem (5:3)? Do przerwy 0:3 a później ogień! Brakuje mi też wygranego meczu z Arsenalem 4:0 sprzed 2-3 sezonów w Pucharze Anglii.
» 10 maja 2012, 07:15 #7
matti1411: właśnie też tak myślałem o tym meczu z Tottenhamem ale z tych podanych to postawił bym na LM 2008 bo finału z 99' nie mogę pamiętać niestety tylko z powtórek kojarze ;/
» 10 maja 2012, 10:58 #6
karwocha: brakuje mi meczu z Romą 7:1
» 10 maja 2012, 01:08 #5
Fabio: ten mecz był " do jednej bramki " ,więc czego miałby się tu znaleźć ?!
Tu chodzi o dramaturgię spotkania ,w rewanżu z Rzymianami ,już po 30 minutach wszytko było wiadomo !!
» 10 maja 2012, 09:50 #4
michalg: Proponuję FC Basel 2:1 i Man. CIty 1:6...TO były spore emocje...niekoniecznie pozytywne, ale dobre mecze. A tak na serio..najlepsze mecze a nie ma spotkania z Tottenhamem 3:5 albo z Evertonem 3:4 jeszcze z Ruudem w składzie. A gdzie spotkanie z Realem wygrane 4:3.
» 10 maja 2012, 01:07 #3
damiosa: Z Anderlechtem 10:0, może tyle samo będzie z Sunderlandem :)
» 10 maja 2012, 00:35 #2
leesiuu: Jak dla mnie 2008 rok, bo tylko ten znam i pamiętam :)
Były emocje :)
» 10 maja 2012, 00:34 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.