Baseball ważniejszy od Rooneya...

Zarząd Evertonu jakiś czas temu ustalił, że Rooneya sprzedadzą tylko wtedy, jeżeli jakiś klub zaoferuje im kwotę w granicach 30-50 milionów funtów. Jednak w takiej sytuacji nikt nie jest poważnie zainteresowany młodym napastnikiem. United również nie chce dyskutować, gdy w grę wchodzą takie sumy i na dodatek uważa, że Rooney w końcu nie zostanie nigdzie sprzedany.

Zamiast teraz wydawać wielkie kwoty, zarząd Manchesteru United postanowił poczekać do zimowego okna transferowego, z nadzieją, że dolna granica, za którą Everton będzie zdolny sprzedać Rooneya, obniży się.

Ta druga opcja wydaje się dosyć prawdopodobna, ponieważ Wayne ma ważny kontrakt jeszcze tylko przez 18 miesięcy. A nie zapowiada się na to, że Everton przyszykuje dla niego nową ofertę. Wtedy Rooney ‘zostanie na lodzie’.

Decyzję o zaniechaniu rozmów w sprawie Rooneya podjął David Gill oraz sir Alex Ferguson podczas pobytu w USA na przedsezonowym tournee. Jak na razie Diabły rozegrały 2 spotkania. Trzecie i zarazem ostatnie obędzie się w Nowym Jorku, gdzie United zmierzy się z AC Milanem.

Jednak zanim to nastąpi sir Alex uroczyście rozpocznie baseballowe spotkanie drużyny New York Yankees. United ma z nimi podpisaną dochodową umowę partnerską. A dzisiaj wieczorem Fergie oficjalnie rzuci pierwszą piłkę.

„Nie zamierzam ubierać całego stroju baseballisty, jednak jestem gotowy by to zrobić. Odchylę ramie, podniosę nogę i podkręcę piłkę tak jak zawodowi miotacze. Mam nadzieję, że dobrze rzucę.”

Jak widać sir Alex zdecydowanie woli pograć sobie w baseball niż martwić się transferem Rooneya...