Ferguson: Nie żałuję, że wybrałem Patrice'a

Czerwone Diabły pojawią się na Anfield Road po raz pierwszy od decyzji Angielskiej Federacji Piłkarskiej o ukaraniu Urugwajczyka na osiem spotkań za rasistowskie komentarze pod adresem obrońcy United.

Suarez w dalszym ciągu jest zawieszony, a Evra mimo, że oczywistym faktem jest wrogie przyjęcie go przez kibiców The Reds nie tylko wystąpi w sobotnim meczu, ale co więcej, zagra z opaską kapitana na ramieniu.

Francuz liderem United jest od momentu doznania kontuzji przez dotychczasowej kapitana mistrzów Anglii, Nemanję Vidicia, lecz jak przekonuje Ferguson Patrice udowodnił już niejednokrotnie, iż posiada wszelkie cechy, niezbędne przywódcy.

- Wyznaję zasadę, że piłkarz, który występuje w niemal każdym spotkaniu ma pierwszeństwo przy wyborze nowego kapitana i tak właśnie wygląda sytuacja z Evrą - wyznał sir Alex.

- Jednak to nie wszystko. Patrice jest bardzo popularnym gracze, z niezwykłą osobowością, co jest bardzo istotne, gdy mowa o kapitanie w klubie takim jak nasz. Jest bardzo przyjacielski i zawsze pierwszy do żartów, ale oprócz tego to niesamowicie zdeterminowany chłopak.

- Rio Ferdinand byłby naszym kapitanem, jednak ze względu na częste urazy nie możemy sobie pozwolić na taki wybór. Evra bardzo różni się od Ferdinanda.

- Być może nie jest tak gadatliwy na boisku, ale z pewnością ma wpływ na wiele rzeczy, w szczególności na postawę drużyny, co jest bardzo dobre - zakończył Szkot.