Przed weekendowym starciem w trzeciej rundzie Pucharu Anglii, dwa kluby z Manchesteru postanowiły wspólnie pomóc młodej rodzinie, która przeżyła niedawno tragedię z powodu pożaru domu.
» Tom i Joleon spotkali się z młodą rodziną
Środkowy obrońca Manchesteru City, Joleon Lescott oraz pomocnik Manchesteru United, Tom Cleverley spotkali się w piątkowy poranek z 18-letnią Cailin Van Straaten oraz 4-letnim Zachem Jonesem w centrum treningowym Czerwonych Diabłów - Carrington.
Dzieci w wyniku pożaru domu, do którego doszło w Broadheath we wrześniu ubiegłego roku straciły matkę Tracy oraz 15-letniego brata Shauna. W tej tragedii zginął również partner Tracy, David Potts. Ogień dotknął również wspomniane rodzeństwo - Cailin doznała poparzenia ponad 60 procent powierzchni skóry i do dziś pozostaje w szpitalu, gdzie poddawana jest leczeniu, natomiast Zach odwiedza centrum medyczne cztery razy w tygodniu, bowiem doznał poparzeń 20 procent powierzchni skóry i lekarze muszą często zmieniać mu opatrunki oraz podawać leki uśmierzające ból.
Cailin oraz Zach stracili nie tylko rodzinę, ale również dach nad głową i cały rodzinny majątek. Policja z Manchesteru utworzyła specjalną stronę internetową na której każdy może dokonać dowolnej wpłaty i pomóc rodzeństwu rozpocząć nowe życie.
- To wspaniały gest ze strony klubów, tym bardziej iż zdecydowali się na takie zachowanie tuż przed pojedynkiem w Pucharze Anglii, pokazując, że są dla nich ważniejsze rzeczy niż piłka nożna. Zacha i Cailin spotkała ogromna tragedia, w wyniku której stracili nie tylko dom, ale również matkę i brata - wyznał główny inspektor Mark Roberts.
- Dzisiejsze spotkanie z Cailin oraz Zachem było dla mnie wstrząsającym doświadczeniem - przyznał Joleon Lescott. - Dla tak młodej dwójki ludzi, doznanie tak ogromnej straty i bólu jest z pewnością ogromnie bolesne. Tym bardziej, iż muszą zmagać się z pamięcią o matce i bracie.
- Pomimo naszej rywalizacji, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy współpracować z United, aby pomóc tej rodzinie i wprowadzić nieco światła do nich życia. Pragniemy również zachęcić fanów obu drużyn do dokonywania wpłat na specjalnej stronie. Cieszymy się, iż ta młoda rodzina będzie naszym gościem przez ten weekend - zakończył gracz Obywateli.
- Oczywiście w tym mieście piłka nożna jest sprawą niezwykle ważną, ale jak zostało pokazane dziś są rzeczy ważniejsze, jak rodzina i zdrowie - wyznał z kolei Tom Cleverley. - Gdy słyszysz historie jak ta, otwierają ci się oczy. Nawet jeśli jesteśmy rywalami na boisku, to fantastyczne, że poza nim potrafimy działać wspólnie i wspierać potrzebujących, jako ludzie z jednego miasta.
- Mogę wypowiedzieć się w imieniu piłkarzy, że gdy masz w domu jakiś problem, to podczas gry twój umysł się oczyszcza. Mam nadzieję, że piłka nożna potrafi mieć również taki wpływ na ludzi, którzy cierpią lub są chorzy. Może wprowadzi to trochę radości do ich życia i choć na chwilę przywróci uśmiech na ich twarzach - zakończył pomocnik Czerwonych Diabłów.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.