Ferguson: Derbów w ogóle nie było

– Możemy analizować to tak długo, jak to tylko możliwe, ale nie będzie to dla nas dobre. Moje podejście do tego jest takie: zapomnijmy o derbach, one nigdy nie miały miejsca – mówi Ferguson cytowany przez oficjalną stronę Manchesteru United.

– Ciągłe oglądanie się na ten mecz nie przysporzy nam niczego dobrego. Jedyne, co możemy zrobić, to pokazać się w dobrym świetle w spotkaniu z Evertonem. Nie zrobiliśmy tego w ostatni weekend, możemy zrobić to w sobotę.

Sir Alex Ferguson ma nadzieję, że Manchester United skorzysta z doświadczeń z przeszłości i szybko wróci na zwycięską ścieżkę.

– Przez lata radziliśmy sobie z takimi porażkami całkiem nieźle. Przegraliśmy z Newcastle United 0:5, a ligę wygraliśmy z 10 czy 11 punktami przewagi. Mamy doświadczenie w podnoszeniu się po takich wynikach. To jedyna droga w takim klubie jak Manchester United – stwierdza sir Alex.

Szkocki menadżer Czerwonych Diabłów nie przywiązuje również dużej wagi do pięciopunktowej przewagi Manchesteru City w tabeli Premier League.

– Mamy dopiero październik. Liga rozstrzygnie się na początku maja. W tym sezonie rywalizacja może trwać do ostatniej kolejki – mówi Ferguson.

– W ostatnim sezonie szliśmy łeb w łeb z Chelsea, ale ostatecznie to my wygraliśmy ligę dziewięcioma punktami. Zazwyczaj w Premier League są dwie drużyny, które urywają się reszcie stawki.

– Mamy nadzieję, że w walce o tytuł do samego końca liczyć będą się cztery zespoły, choć tak się zazwyczaj nie dzieje. Przed nami długa droga – dodaje Szkot.