Giggs: Chelsea może nam zagrozić

Ogromne sumy pieniężne wpływające do klubu z Etihad Stadium z rąk właściciela Mansoura bin Zayeda, sprawiły, że będąca przez długie lata w cieniu Manchesteru United drużyna, stała się jednym z faworytów do zwycięstwa w Premier League.

Giggs przyznał, że mimo oczekiwaniom stawianym Roberto Manciniemu, to nie ekipa City jest największym zagrożeniem dla Czerwonych Diabłów. Według Walijczyka, to klub ze Stamford Bridge może w tym sezonie powalczyć o mistrzostwo.

- Naprawdę dziwnie patrzy się teraz na Manchester City, zwłaszcza, gdy pomyśli się o ostatnich 20 latach, kiedy to Manchester United zdobywał wiele trofeów. Sytuacja jednak bardzo się zmieniła. Mają teraz dużo pieniędzy i sprowadzili kilku ciekawych piłkarzy. Jednak myślę, że to Chelsea będzie groźniejsza.

Wychowanek klubu z Old Trafford przyznał, że jego zespół jest w stanie pokonać Barcelonę, kiedy dojdzie do kolejnego starcia. 37- latek wyjawił również swoje plany, które wcieli w życie po przejściu na emeryturę.

- Nie sądzę, aby Barcelona była nie do pokonania. Mają naprawdę silny zespół, ale są jak najbardziej do ogrania. Nie będę dyskutował, czy Barcelona to w tej chwili najlepszy zespół na świecie, jednakże chcemy zagrać na ich poziomie.

- Co jest moim celem? Aby wygrać następny mecz i dobrze się przygotować. To wszystko, nie lubię zbyt daleko wybiegać w przyszłość. Wiem jednak na pewno, że po przejściu na emeryturę pozostanę w futbolu, ponieważ to mój świat odkąd skończyłem 15 lat - zakończył.