Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ekskluzywny wywiad z Mikem Phelanem

» 11 października 2011, 19:58 - Autor: gosc - źródło: ManUtd.com
Asystent sir Alexa Fergusona, Mike Phelan wspomina swoją przygodę w Norwich oraz ocenia obecną formę Manchesteru United w ekskluzywnym wywiadzie dla United Review.
Ekskluzywny wywiad z Mikem Phelanem
» Mike Phelan wspomina swój pobyt w Norwich oraz ocenia obecną formę United.
Jak wspominasz moment, kiedy przechodziłeś z Burnley do Norwich?
- Wydawało mi się, że to odpowiedni klub, aby się dalej rozwijać. Gdy tylko otrzymałem ofertę wiedziałem, że to będzie krok w przód. Opuszczenie Burnley było czymś, o czym nigdy wcześniej nie myślałem. Właśnie stamtąd pochodzę i to była moja drużyna, ale Norwich grało w wyższej klasie i miałem wrażenie, że jest to klub z przyszłością. Nawet pomimo faktu, że spadli z pierwszej ligi, osobiście lubiłem ich filozofię i sposób w jakim zatrzymywali swoich najlepszych piłkarzy jak Chris Woods, Dave Watson, Steve Bruce, czy John Deehan. Podobał mi się również ich stadion, dysponowali dobrą bazą treningową, a Ken Brown [menedżer] i Mel Machin [trener] tworzyli świetny duet.

Zdobycie tytułu mistrzowskiego w swoim debiutanckim sezonie musiało być bardzo satysfakcjonujące...
- Tak. Przeszliśmy wówczas ligę bardzo efektownie. Decyzja zarządu, aby nie sprzedawać najlepszych zawodników wraz z początkiem sezonu okazała się być strzałem w dziesiątkę. Dodatkowo menedżer włączył również kilku młodych chłopaków, w tym mnie, Kevina Drinkella oraz Davida Williamsa. Mieliśmy wtedy naprawdę zgrany zespół.

Czy twój kolega z zespołu Steve Bruce wyglądał na kogoś, kto był w stanie osiągnąć naprawdę wiele?
- Steve był wielkim profesjonalistą i myślę, że zarówno on jak i kilku innych graczy podjęli dobrą decyzję pozostając w klubie, mimo tego, że Norwich spadło z ligi. Myślę, że dzięki temu pomogli nie tylko drużynie, ale również sobie, ponieważ mogli się dalej rozwijać.

Kiedy Steve przechodził do United, spodziewałeś się, że ty również tam trafisz?
- Nie, moim celem było dobrze grać dla Norwich. Tak było lepiej. Podobał mi się ten klub, sposób gry oraz ogólny styl życia. Nie myślałem wcześniej o odejściu, aż do momentu, kiedy United wyraziło zainteresowania moją osobą.

Kiedy dowiedziałeś się o zainteresowaniu ze strony Manchesteru United?
- Wiedziałem, że mój kontrakt z Norwich niedługo wygasa, ale klub nie spieszył się z jego przedłużeniem - nie było prawa Bosmana w tamtych czasach - i przed końcem sezonu usiedliśmy, aby porozmawiać o nowej umowie. Słyszałem plotki, że United oraz kilka innych klubów było mną zainteresowanych i wówczas stało się jasne, że Norwich chce mnie puścić. Rozmawiałem z kilkoma klubami, ale kiedy spotkałem się z menedżerem United miałem dobre przeczucia i postanowiłem przyjąć ofertę.

Co pamiętasz ze swojego debiutanckiego sezonu w latach 1989/90, który zakończył się zdobyciem pierwszego trofeum przez sir Alexa? Wiedziałeś, że to początek czegoś wielkiego?
- Muszę przyznać, że nie rozumiałem tego, co się dzieje w takim klubie jak United póki sam do niego nie dołączyłem. Tu jest jak nigdzie indziej. W każdej chwili możesz wyjść na boisko. Nie ma wątpliwości, że to był trudny sezon - gdy pierwszy raz przychodzisz do klubu, a ludzie cię oceniają każdego dnia. Udało nam się wtedy zwyciężyć w FA Cup i był to zdecydowanie piękny moment. Kiedy coś wygrasz w takim klubie, chcesz to zrobić znowu i znowu, ponieważ jest to niezwykłe uczucie.

Wystąpiłeś w niemal każdym meczu Pucharu Zdobywców Pucharów w 1991 roku. Jak dużym doświadczeniem były występy w tym turnieju?
- Miałem naprawdę dobre przeczucia. Jak się okazało konkurencja była dla nas całkiem łaskawa. Gra w europejskich pucharach była dla mnie czymś zupełnie nowym. Mogliśmy się dzięki temu wiele nauczyć. Każdy piłkarz chce się cały czas rozwijać, a gra z najlepszymi na pewno nam w tym pomogła. Zdobycie tego trofeum było wielkim osiągnięciem dla każdego.

Jak ważne było zwycięstwo w lidze w 1993 roku po 26 latach oczekiwań na to trofeum?
- To było wspaniałe uczucie. Jednak koncentrując się na zwycięstwie można nie zauważyć jak wiele się osiągnęło. Każdy piłkarz realizował swój potencjał, a klub stawał się coraz silniejszy.

Opuściłeś Old Trafford rok później i szybko zająłeś się pracą trenera i to na Carrow Road...
- Ciężko było mi opuścić United, ale w pracy trenera jest coś, co zawsze mnie interesowało. Byłem zadowolony z tych trzech miesięcy spędzonych z rezerwami Norwich, ale przyznam, że ten czas był nieco burzliwy. Później Gary Megson poszedł do Blackpool i jak się okazało zostałem jego asystentem. Następnie byłem bez pracy do momentu, w którym sir Alex zaprosił mnie na rozmowę i na koniec to on zaproponował mi posadę. Byłem bardzo szczęśliwy.

Patrząc teraz na United, jak wysoka jest pewność siebie wśród zawodników?
- Wszyscy na pewno ciężko pracowali, aby osiągnąć dobre rezultaty. Jednak to dopiero początek sezonu i każdy stara się skoncentrować. Mieszanka młodości i doświadczenia jest widoczna dla wszystkich - panuje tutaj siła młodości, a w zespole jest wielu graczy, którzy jeszcze nic nie wygrali i są zdesperowani, aby to zmienić. Tak, można powiedzieć, że dobrze weszliśmy w sezon, ale musimy jeszcze utrzymać ten poziom.

Jesteś zaskoczony tym jak młodzi zawodnicy radzą sobie w szeregach United?
- Nigdy nie wiesz dokładnie, czy piłkarze dobrze wykonają swoją pracę, ale menedżer i sztab szkoleniowy spisali się na medal. Dużo planowano, aby doprowadzić młodych zawodników do obecnego poziomu, ale oni nie pojawili się przecież znikąd. To jest kwestia podjęcia decyzji, kiedy należy dać im szansę, a oni muszą tę szansę wykorzystać. Do tej pory wszystko idzie po naszej myśli.


TAGI


« Poprzedni news
Fergie niewzruszony zachowaniem Rooneya
Następny news »
Beckham chętny do powrotu na Old Trafford

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (3)


Janczar: Więcej takich wywiadów.
» 12 października 2011, 19:17 #3
Bartolek05: Ja mam takie pytanie ciut nie związane z tym newsem. Czemu Fabio nie gra? Jest kontuzjowany? Jeśli nie, to czemu SAF nie chce na niego postawić? Choć w jednym meczu?
» 12 października 2011, 07:09 #2
Devra: chyba jest kontuzjowany ,albo jego brat , sam do konca nie wiem dolaczam sie do pytania ;)
» 12 października 2011, 13:25 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.