W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Andre Villas-Boas przekonuje, że ludzie podczas niedzielnego meczu Chelsea z Manchesterem United powinni przyglądać się piłkarzom, a nie menadżerom. Szlagier 5. kolejki Premier League odbędzie się na Old Trafford o godzinie 17:00.
» Szkoleniowiec Chelsea jest pod wrażeniem startu United w sezonie 2011/2012
- Wpływ menadżerów na grę jest minimalny. To zawodnicy powinni czuć się zmotywowani, cieszyć się grą i wykorzystywać swoje talenty - komentował szkoleniowiec Chelsea.
- Naszym zadaniem jako menadżerowie jest promocja tych talentów, motywowanie ich i prowadzenie do sukcesów. Moim zdaniem, nasz udział w samej grze jest zawsze bardzo mały.
Na koniec Villas-Boas został zapytany o fantastyczną formę strzelecką Czerwonych Diabłów: - Myślę, że wszyscy powinniśmy chwalić takie mocne starty sezonu w wykonaniu jakiejś drużyny. To robi wielkie wrażenie i cieszy fanów, którzy są najważniejszą częścią piłkarskiego świata. To dobre dla światowego futbolu.
Jack1987: Myśle że tak jak się mówi że to przeciwnik jest faworytem żeby zdjąć presję ze swoich piłkarzy, tak Villas-Boas pragnie zdjąć presję z siebie poniekąd :P
Damian333: podam przyklad ze jak Mourinho byl trenerem interu , zdobyli LM a jak trenuje Inter Benitez albo Gasperrini to graja beznadziejnie wiec nie zgadzam sie z opinie AVB
FiFlaK: A ja przez chwilę się zastanawiałem o jakich 'klocach' ty mówisz.
Kloce, kloce ? Co mają klocki do futbolu ?
Dopiero po chwili zaskoczyłem, że chodzi tutaj o 'kłócę'.
dreddx: Widze, ze kompletnie nie zrozumiales postawy Mou za czasow jego rzadow w Chelsea. On to mial bardzo dobrze rozpracowane. Piekl 2 pieczenie na 1 ogniu: skupial na Sobie uwage mediow, co na pewno bardzo lubil, ale dzieki temu zawodnicy mieli duzo spokoju. No bo po co nekac takiego Drogbe, Terry'ego czy Lamparda jak mozna isc do Mou i zaraz bedzie jakas sensacja. Facet swietnie to wykombinowal.
Redwind: Wszystko ładnie, wszystko fajnie... ale trochę irytuje mnie ta atmosfera poklepywania się po plecach. Mecze w Premiership były by jeszcze ciekawsze i bardziej emocjonalne gdyby dochodziło do spięć pozameczowych i mam tu na myśli ten klimat PL jeszcze sprzed kilku lat. Może to tylko mój sentyment, może to po prostu kilka ostatnich miesięcy względnej ciszy, ale na słowa pana Villas-Boas nasuwa mi się tylko empatyczny komentarz: aha, fajnie.
Veon: Spięcia pozameczowe ? Chcesz zrobić tutaj drugie el clasico ? Bo ja nie chce żadnych spięć pozameczowych czy przedmeczowych, bo potem to co najważniejsze schodzi na drugi plan czyli gra w piłkę.
Redwind: Czy gra w piłkę na el classico schodzi na drugi plan? Jakoś nigdy nie potrafiłem tego zaobserwować.
Swoją drogą, nie ma mowy o realiach hiszpańskich w PL, inni ludzie, inna atmosfera, inna stawka - nie ma możliwości włożyć palca w oko.
DrunkenBear: W El Clasico nie ma co obserwować. Jedni się wywracają, drudzy ich kopią po nogach z frustracji. A tego co naprawdę, czyli śmiesznych zagrań, gestów w stronę trenerów (np. Messi), czy kopania piłki po gwizdku przez gwiazdeczki telewizja skrzętnie nie pokazuje...
Cieszę się, że u nas tego nie ma. Za to piłkarze z siebie wypruwają flaki na boisku zamiast poza nim. Kilka ostrzejszych zagrań, parę kartek i atmosfera się uspokaja. Tak powinno być. A nie jakieś udawanki...
Zresztą co V-B może podskoczyć do SAFa jak on mu do pięt nie dorasta. Nawet Mou nigdy nie pyskował w stronę naszego trenera.
Devil7United: Nie bądź już taki skromny Panie Villas-Boas :) moim zdaniem gdyby to nie on ale ktoś inny był w ubiegłym sezonie szkoleniowcem Porto, to nie zaszliby tak daleko i już na pewno nie zaliczyliby sezonu bez porażki... Tak samo United było by tym samym United gdyby 20 lat temu menadżerem nie został wiecznie młody SAF :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.