W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bohater Manchesteru United z 1999 roku Teddy Sheringham twierdzi, że Arsenal nie ma szans na zdobycia mistrzostwa Anglii w nadchodzącym sezonie.
» Sheringham jest przekonany, że Arsenal w nadchodzącym sezonie nie wygra ligi
Anglik dodał również, iż dla Kanonierów sporym osiągnięciem będzie zajęcie miejsca w pierwszej czwórce.
– Arsenal cierpi z powodu braku pieniędzy – powiedział Sheringham na łamach Sunday Mirror.
– Podziwiam sposób w jaki prowadzony jest ten klub. Nie rozbijają banku na wielkie transfery, ani wynagrodzenia, a mimo to nadal znajdują się w czołówce. Fani jednak oczekują jednak pucharów, ich cierpliwość się kończy, a presja nieustannie rośnie.
– Myślę, że w nadchodzącym sezonie zajmą maksymalnie czwarte miejsce. Tottenham jest w podobnej sytuacji.
simix: ja myślę że maja szanse na 3 może 2 miejsce chelsea jest słaba , city kupa kasy nie wiadomo jak z nimi będzie , live mogą namieszać a spurs nie są tacy dobrzy raczej nic nie ugrają
shaggy2501: Grają ładny futbol, ale mają słabą skuteczność. Nie wydają kasy na transfery, a piłkarze też chcą coś wygrywać. Jeśli dostaną dobrą ofertę na pewno zdecydują się na dołączenie do innej drużyny. Nasri w przyszłym roku będzie w innym klubie. Clichy już odszedł. Po za tym jak napisano, mają niskie zarobki, więc jeśli nie zmienią polityki transferowej i nie będą wygrywać, za parę lat czołowych graczy Arsenalu pooglądamy w innych klubach.
Sedan: Teddy ameryki nie odkrył. Z całym szacunkiem do Arsenalu i ich kibiców, ale szczytem w tym sezonie będzie dla nich zajęcie choćby 3 miejsca, 2 to będzie już sukces. Co do City - pokazaliśmy im wczoraj, że muszą dużo elementów gry poprawić, jeżeli chcą być choć w połowie tak wielcy jak my. Chelsea w tym sezonie to jedna wielka niewiadoma, bo nie mają gwarancji, że sprowadzenie AVB da im sukces, natomiast Liverpool jest przeceniany. Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie.
Lejn: Kanonierzy zawsze będą groźni i nie wolno ich lekceważ jednak sądze podobnie jak Sheringham . Mianowicie o tytuł powalczy UNITED, Chelsea, City, moze Liverpool ale z podobnymi szansami co Arsenal, czyli powalcza miedzy soba o 4 miejsce ;p
Rarian:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.08.2011 16:24
Według mnie siła angielskich drużyn prezentuje się w tym momencie tak:
United > City > Chelsea > Arsenal > Spurs > LFC. Liverpoolczycy są strasznie przeceniani, Spurs są lepsi kadrowo, mają świetnych graczy pokroju Bale'a czy Modrića i jeśli uda im się ich zatrzymać to oni będą walczyć o LM z Arsenalem. LFC z jednym Suarezem, podstarzałym Gerrardem i rzemieślinkami jak Kuyt czy Adam wygląda gorzej niż reszta zespołów czołówki ekstraklasy. Zaraz pewnie usłyszę, od jakiegoś fana The Reds, że ten rzemieślnik Kuyt władował nam hat-tricka, ale te argumenty są tak słabe i trywialne, że nie ma sensu z nimi dyskutować, bo idąc tym tropem dojdziemy do wniosku, że Chivas ownuje Barcelonę.
Rarian: Kanonierzy powoli i stopniowo chylą się ku upadkowi, gwiazdy ich opuszczają, bo nie ma wyników, nie ma gwiazd, więc nie ma wyników; błędne koło, z którego, mam nadzieję, się już nie wydostaną.
stillRED: oczywiście że nie ma, z taką obroną m.in. w postaci Scuillaci'ego to mogą pomarzyć, niech odejdzie jeszcze ktoś z dwójki Fabregas/Nasri i Kanonierzy mogą walczyć co najwyżej o miejsca 4-5.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United vs Arsenal. 37. kolejka Premier League
Manchester United – Arsenal 0:1. Czerwone Diabły nie pokrzyżowały planów Kanonierów
Ten Hag po porażce z Arsenalem: To rozczarowujący wynik
Ten Hag zapowiada walkę w meczu z Arsenalem
