Paul o kulisach swego odejścia od futbolu

- To dziwne uczucie - komentował fakt niestawienia się na przygotowania do nowego sezonu po raz pierwszy od 20 lat. - Przeglądałem wiadomości i zobaczyłem, że koledzy stawiają się na pierwsze treningi. Nie dowierzam, że czas zleciał aż tak szybko.

- Lecz wiedziałem, że to był właściwy okres na zakończenie kariery. Zawsze twierdziłem, iż moje nogi dadzą mi znać, kiedy nadejdzie odpowiedni moment, a ostatnie miesiące były dla mnie naprawdę trudne. Podczas końcówki sezonu wiedziałem, że nadszedł już czas.

- Powiedziałem o tym menedżerowi po spotkaniu z Evertonem na Old Trafford, mimo iż w nim nie wystąpiłem. Ferguson nie mógł jednak czekać w nieskończoność i musiał znać moją odpowiedź, więc następnego ranka poszedłem mu to przekazać. Zaakceptował to. Myślę, że i tak miał trafne przeczucie co do mojego odejścia, bowiem kilka tygodni wcześniej rozmawialiśmy o planach na kolejny sezon. Mówił, że mógłbym spokojnie wystąpić w 15-20 spotkaniach, lecz nie byłem zbytnio przekonany - podsumowuje kulisy swojego odejścia.