konrad09123: Rio Ferdinand przebywający obecnie na Asia Trophy Tour wyznał, iż nie potrafi sobie wyobrazić Manchesteru United bez jego nieodłącznego elementu jakim bez wątpienia jest postać sir Alexa Fergusona.
Szkocki menadżer, który rozpoczął niedawno swój 25 rok na stanowisku menadżera Czerwonych Diabłów podczas swojego pobytu na Old Trafford przywrócił blask klubowi czyniąc go jednym z najlepszych nie tylko w Anglii, ale i w Europie.
Sezon 2010/2011 był wyjątkowy dla drużyny Fergusona, bowiem United zdobywając mistrzowski tytuł zdołało wyprzedzić odwiecznego rywala Liverpool w ilości mistrzostw kraju, stając się tym samym najbardziej utytułowanym angielskim klubem w historii.
Zdaniem piłkarskich ekspertów wiele sukcesów sir Alex zawdzięcza swoim niesamowitym zdolnościom, ale również umiejętności wyłapywania piłkarskich perełek, które następnie ściąga do swojego klubu i przekształca pod swoim okiem na gwiazdy światowego formatu.
Jednym z najlepszych dowodów na poparcie powyższej tezy jest Rio Ferdinand, który po transferze do Manchesteru United stał się nie tylko jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie, ale przede wszystkim kluczową postacią w drużynie szkockiego menadżera.
Reprezentant Anglii na Old Trafford przebywa już od prawie dziesięciu lat i jak przyznaje życie w klubie z pewnością nie będzie takie sam, gdy za sterami przestanie zasiadać Ferguson.
- Nie widzę tego klubu bez naszego szefa - wyznał Rio w wywiadzie dla Jakarta Globe.
- Lubię sposób w jaki menadżer pracuje, a wszyscy w drużynie uwielbiają przebywać w jego towarzystwie. Mam nadzieję, że pozostanie na Old Trafford dłużej niż każdy z nas.
Od pewnego czasu prasa wymienia wiele osób mających być następcami legendarnego Szkota, ale Ferdinand nie jest do końca przekonany czy na chwilę obecną jest ktoś kto potrafiłby przejąć schedę po sir Alexie.
- Ciężko wyobrazić sobie United bez Fergusona. Przypuszczam, że bycie menadżerem Manchesteru United to najtrudniejsza praca na świecie - dodaje obrońca.
- Można powiedzieć, że ten czy tamten będzie jego idealnym następcą, ale gdy objąłby takie stanowisko mógłby sobie nie poradzić. Nie sposób przewidzieć, kto dałby radę - zakończył Anglik.