Ketiw: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.07.2011 15:52Piłka nożna to sport zespołowy. Czy ktoś o tym pamięta?
Gdyby Argentyna miała 2 Messich, tak, żeby jeden mógł podawać do drugiego, to nie tylko Copa America, ale i MŚ w RPA należałyby do Argentyńczyków.
"powinien wziąć ciężar gry na swoje barki "
Oglądałeś mecz? Nie? Tak myślałem. Messi wracał się bardzo głęboko, żeby rozgrywać piłkę. Teraz dopiero Cię zaskoczę- nie można być w 2 miejscach na raz! Szok, co nie? Jeżeli Messi rozgrywał w tyle, to właśnie nie mógł być z przodu, żeby wychodzić na pozycję. Tak samo, gdy był z przodu, to nie mógł rozgrywać na własnej połowie. A wydaje mi się, że tego właśnie od niego oczekujecie.
"od takiego zawodnika jak wcześniej napisałem oczekuje się kreatywności. "
A czy kilkukrotne przedryblowanie kilku przeciwników i kilka bardzo ładnych podań, które mogły być asystami, nie są objawami kreatywności?
"żaden argument. Lody jak się je robi są w ciekłej masie, natomiast w sklepie są one już w masie stałej. "
Może jestem tępy, ale nie mam pojęcia o co Ci chodzi... A co to "masa stała" to już w ogóle nie mam pojęcia.
"Popatrzcie na to trochę bardziej obiektywnie. "
Nawzajem.
"Jak Ronaldo został piłkarzem globu to zaraz wszyscy go krytykowali za choćby najmniejszy błąd. Nie dziwcie się teraz, że tak samo jest z Waszym ulubieńcem Messim."
Zgadzam się. Tylko czy błędem jest brak umiejętności bycia w dwóch miejscach na raz lub brak umiejętności teleportacji?
Wasze argumenty pt. "Messi gra tylko w Barcelonie dzięki Xaviemu" są śmieszne, a nawet żałosne. Dlaczego? Podam 1 sytuację, jeśli dla kogoś to za mało to mogę ich wymienić dużo więcej. Kto pamięta półfinał z Realem? Kto pamięta drugą bramkę? A teraz pytanie- czy w tej akcji brał udział Xavi lub Iniesta? Czy ktokolwiek inny dograł Messiemu piłkę, tak, że ten tylko wykończył? Czy nie było czasem tak, że to Argentyńczyk sam pociągnął całą akcję i sam ją skończył? Mogę podać dużo więcej różnych sytuacji, gdzie to Messi sam stwarzał zagrożenie, lub tworzył akcje swoim kolegom.
Tak w ogóle, to ktoś mądrzejszy od nas obu wybrał Messiego najlepszym piłkarzem wczorajszego meczu, więc nie wiem skąd głosy, że to Messi zagrał słabo.