Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Young?! To nie wzmocnienie!

» 23 czerwca 2011, 23:22 - Autor: mJagiela - źródło:
"Barcelona prawdopodobnie kupi Alexisa Sancheza i jeszcze bardziej zwiększy siłę ofensywną swojej drużyny, a United - chcące ich wreszcie dogonić - kupuje jakiegoś średniaka z Premier League, na którego pozycji i tak mamy Naniego i Valencię." Standardowe teksty kibiców żądnych głośnych nazwisk wracają do internetu dzięki transferowi Ashleya Younga.
Young?! To nie wzmocnienie!
»
Słowa te są przykładem coraz częściej spotykanego wśród kibiców Manchesteru United kompleksu Barcelony. Czy naprawdę niektórzy zapomnieli, że prezentując tragiczną formę w meczach wyjazdowych, wygraliśmy ligę mając dziewięć punktów przewagi nad drugą Chelsea? Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie cierpię opinii jakie w większości da się zauważyć wśród kibiców United. Kolejny przegrany finał z Barceloną i to, że świetna ekipa Fergusona trafiła na okres jeszcze lepszej drużyny Guardioli nie może spowodować, że po sezonie chcemy się pozbyć połowy składu, uzupełniając ich głośnymi nazwiskami. Nie możemy zapomnieć, że wygraliśmy ligę, że po raz trzeci w ciągu czterech ostatnich sezonów doszliśmy do finału Ligi Mistrzów, że jesteśmy najbardziej regularną drużyną w Europie.

Już wielokrotnie Sir Alex Ferguson udowadniał, że potrafi za dobre (na dzisiejsze warunki) pieniądze znaleźć piłkarza, który pomoże wzmocnić klub we właściwy według niego sposób. Czy ten transfer nie przypomina Wam 2009 roku? Często słyszeliśmy "kim jest ten Ekwadorczyk? On ma zastąpić Ronaldo?", a okazało się, że ten Ekwadorczyk stał się jednym z naszych najważniejszych zawodników i jest bez wątpienia czołowym skrzydłowym w Premier League. Kiedy w tamtym roku Ferguson zaskoczył nas kupnem nieznanego nikomu Meksykanina, wielu spodziewało się, że będzie to kolejny Dong czy inny Diouf. Myślę, że pewna część kibiców Manchesteru United nie dorosła do kibicowania albo po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że piłka nożna to nie Football Manager.

Jones?! Po co nam obrońca? Young?! To nie wzmocnienie. O graczach, którzy są w gronie zainteresowań United dyskutuje się teraz tylko w perspektywie tego, czy są w stanie pomóc w pokonaniu Barcelony. A nikt nie powiedział, że jeśli już dojdziemy do finału Ligi Mistrzów to zagramy w nim z Barceloną. I przecież możemy na nich trafić we wcześniejszej fazie (wydaje mi się, że nasze szanse na wyeliminowanie ich w dwumeczu są dużo większe niż pokonanie w ciągu 90 lub 120 minut na terenie neutralnym). Wyjazdowa forma w Lidze Mistrzów i rzadka, ale obecna w fazie pucharowej magia Old Trafford pomaga nam w wyeliminowaniu mocnego rywala. I solidna defensywa na Camp Nou połączona z szybkimi kontratakami w Anglii daje nam szansę na pokonanie ekipy z Katalonii. Chociażby tak jak w 2008 roku.

Czytając opinie po transferze Younga, widzę, że dziś panuje ogólne zadowolenie, ale jestem przekonany, że pierwszy słabszy występ Ashleya rozpocznie lawinę dyskusji typu "za słaby na Manchester United". Bo dziś wszyscy znający się na piłce nożnej potrafią docenić ten transfer, a ci nieznający się są zadowoleni, że będą się mogli pochwalić przed kolegami, że Ferguson sypnął groszem.

A prawda o Youngu jest taka, że będzie dla nas niesamowitym wzmocnieniem (chociażby przy rzutach rożnych). Nie łapie kontuzji i w razie (odpukać) urazu któregoś ze skrzydłowych, zawsze będzie można postawić na Younga. W ostatnich czterech sezonach nie wystąpił w zaledwie ośmiu ligowych spotkaniach (na możliwe 152). Jest to reprezentant Anglii wchodzący w najlepszy dla piłkarza wiek. Jest ograny w Premier League, gdzie regularnie strzela około siedmiu bramek i notuje dwucyfrową liczbę asyst. Od kiedy gra w Premier League (2006/07), tylko Cesc Fabregas asystował więcej od niego, a średnią asyst ze stałych fragmentów gry ma lepszą niż David Beckham podczas gry w Anglii.

Czy wydanie około 15 milionów funtów, patrząc na dzisiejsze kosmiczne ceny, nie wydaje się wyśmienitą okazją?

Naprawdę, kto nie wierzy, że przychodząc do United wzmacnia on nasz skład, powinien poważnie pomyśleć czy zna się na piłce nożnej. Dla mnie ważny jest jeszcze jeden fakt - to jest Anglik i transferem do United osiągnął krajową czołówkę, dlatego też raczej nie będzie chciał przechodzić do innego klubu. Dobrze wiemy, że z niektórymi zagranicznymi piłkarzami sprawy wyglądają inaczej, tak więc proszę jeszcze raz sceptycznie do niego nastawionych o zastanowienie się czy to naprawdę nie jest lepszy wybór niż Alexis Sanchez.


TAGI


« Poprzedni news
Irwin wróży Youngowi świetlaną przyszłość
Następny news »
Diarra szczęśliwy w Madrycie

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (86)


thelead: A jednak... sam autor ma pewną wątpliwość... choć być może chwytam za słówka:

"Nie łapie kontuzji i w razie (odpukać) urazu któregoś ze skrzydłowych, zawsze będzie można postawić na Younga."

W tym zdaniu zawiera się cała wątpliwość dotycząca tego gracza. Zapewne nie można odebrać temu grajkowi talentu, ma sporo mocnych stron ale problem z obecną kadrą United polega na tym że za mało jest piłkarzy którzy "robią różnicę". A ja się obawiam czy Ashley to nie jest kolejny zadaniowiec w ekipie. Zauważmy że mamy w drugiej linii kilku fantastycznych piłkarzy, np. Park, Carrick, Fletcher czy nawet Anderson, ale każdy z nich jest tylko genialnym rzemieślnikiem, którego słabości uwidaczniają się dopiero na tle prawdziwych mistrzów, wirtuozów. W United choć to zespół bardzo solidnie zbudowany brak jeszcze jednego dwóch zawodników którzy w trudnych momentach potrafiliby poderwać zespół do lepszej gry. I było to boleśnie widać w dwóch ostatnich bojach w LM. Zobaczmy że Park czy nawet Valencia świetnie radzili sobie z przecież nie aż tak słabymi graczami Shalke, a w konfrontacji z tuzami Barcelony byli praktycznie bezradni. Jedyny szarpiący Rooney to za mało. I tu rodzi się pytanie czy gdyby United pod Rooneya podpieło jeszcze jedną dwie gwiazdy to ze swym system tak łatwo uległoby Barcy?

I stąd moje uzasdanione obay Young to fajny piłkarz, tylko czy gotowy na to żeby robić różnice?

I na koniec nie zapominajmy że nic nie trwa wiecznie i po perwsze hegemonia barcy wcale nie jest w następnym sezonie nie jest oczywista, a co gorsze obawiam się że równie cieżko jak z Brcą byłoby nam z Realem, a i z angielskich drużyn to nie wiem czy Chelsea w formi lub arsenal z dobrym dniem nie są o ten włos przed nami.
» 29 czerwca 2011, 15:39 #82
lachupacabras: Moim zdaniem Young nie jest wzmocnieniem, a uzupełnieniem składu choć nie zdziwię się jeżeli szybko wywalczy on sobie miejsce w podstawowym składzie kosztem jednego z pomocników. Bardzo zadowolony jestem jednak z faktu, że trafiło na anglika i to mocno ogranego w lidze, a oglądając kilka jego występów w zeszłym sezonie - umiejętności robią wrażenie. Być może fakt, że grał w co by nie powiedzieć średnio-mocnej Aston Villi także stopował delikatnie jego możliwości. Wielki atut to cena o której już pozostali komentatorzy się wypowiedzieli. Co do Sancheza? Duża kasa, przyznał że nie chce grać na Wyspach, plus południowa mentalność - żadko pasująca do Premiership. Na pewno gość się przyda, a kto wie czy nie stanie się bardzo ważną postacią MU.
» 25 czerwca 2011, 17:51 #81
mJagiela: Ech, za namowami wstawiłem cudzysłów, chociaż wątpię czy niektórzy i tak zauważą dwie pionowe kreski ;P
» 25 czerwca 2011, 17:33 #80
Arturek15: bardzo dobry artykuł panie autorze !
nic dodać, nic ująć :)
może tylko ten wstęp w cudzysłów, żeby ludzie czytali go do końca :D
» 25 czerwca 2011, 17:23 #79
rozal: wiecie co wy nic nie wiecie
Sanchez nie wybiera sie do Barcelony bo oni nie maja na niego kasy bo Udinese rzada za niego 5omln i najprawdopodobniej trafi on w rece wlodarzy z Man.City i to mnie przeraza

co do Younga on jest swietny i wielu opiewa go jako nareszcie znalezionego nastepce Cristiano Ronaldo

martwi mnie to ze SAF interesuje sie tylko jak narazie na wzmocnieniu defensywy bo kupno Jonesa i zainteresownie Varaenem i Izaguirrem swiadczy samo za siebie

ja na SAF`a miejscu zainteresowal bym sie Thiago Alcantara skladal oferte za Adama lub Sneijdera De Gee i Nasriego
co do Alcantary ja bym go widzial w Man Utd i tez nie wiele on kosztuje z jakies 18mln a jak na taki talent to malo

jakby tak liczyc na transfery to tak:
Thiago Alcantara (ok.20mln)
Charlie Adam (20mln) lub Sneijder (35mln)
David DeGea (16mln)
Samir Nasri ( 12mln)
Bierzmy pod uwage ze SAF wydal juz 38mln na Jonesa i Younga
jakby tak doliczyc te pieniadze ktore SAF jeszcze musi wydac bo nie ma co czekac
wiec SAF musi wydac ogolnie 116mln na te 4 transfey (do tego wliczylem juz te 38mln ktore wydal SAF)

mowiac jednym slowem 116mln do kapsy i na zakupy a nie czekac
» 25 czerwca 2011, 15:54 #78
mJagiela: Charlie Adam? Na Boga, nie, proszę... powiedz, że to żart! ;D
» 25 czerwca 2011, 17:15 #77
hipopotam: Do Autora: Na pierwszy akapit wrzuć cudzysłów co by było wiadomo że to cytat a nie twoja myśl. Bo mnie to trochę z tropu zbiło, zwłaszcza w połączeniu z tytułem artykułu.

Ale ogólnie zgadzam się dobitnie z autorem. Barcelona to dobra drużyna, tak jak Chelsea, Arsenal czy Liverpool ale to, że przegraliśmy dwa ważne mecze nie znaczy że cała drużyna musi być zbrojona pod danego przeciwnika. Man U kibice co kibicują ciut dłużej niż od wygranej LM z 2008 nie mają kompleksu Barcelony. Ja kocham tą drużynę od sezonu 98/99 i porażki z Barceloną po prostu były i nic to nie zmieniło w moim podejściu do Man U.

"Dumny po wygranej, wierny po przegranej" - To motto charakteryzuje zdrowe podejście do kibicowania jednej drużynie.
» 25 czerwca 2011, 15:18 #76
mJagiela: Taki był zamiar! ;)
» 25 czerwca 2011, 15:35 #75
hipopotam: Nie wiem czy do końca dobry zabieg. Gdybym miał mniej czasu to pewnie po tym akapicie bym nie czytał dalej ;> Zresztą w komentarzach widać że niektórzy nie czytali dalej. ;] Poza tym już kilka artykułów w takim charakterze jak Twój pierwszy akapit już tu na devilpage już widziałem. Ale zapamiętam nick Beckie na przyszłość, że mogą być takie żarty ;]
» 25 czerwca 2011, 15:50 #74
Fumanchu: W 100% zgadzam się z autorem. Do podanych przykładów spełnionych transferów Fergusona dołączyłbym jeszcze Smallinga- koleś jest niesamowity. Jego pierwszy sezon praktycznie bezbłędny, a jest taki młody. I fantastycznie potrafi wyprowadzić piłkę od obrony, ze spokojem. Trochę jak Rio, nie boi się zrobić balansu, żeby zmylić pressing i zrobić przewagę w ofensywie.
» 25 czerwca 2011, 13:43 #73
wojtek654321: Z Schalke mogło być 4-0 ale niestety Smalling, źle piłkę wyprowadził i strzelili nam i wynik końcowy widniał 4-1.

Ale nie mam mu tego za złe, każdemu się może błąd przytrafić. Tylko, żeby nie tak często jak naszemu legendarnemu bramkarzowi o inicjałach BF.
» 25 czerwca 2011, 14:03 #72
tomczak888CFC: jak mozna mowic ze A. Young to nie wzmocnienie?? O.o Gosc ma ogromny potencjal i kazdy kto na niego narzeka bedzie musial sukcesywnie wypluwac wlasne slowa.. Gosc posadzi na lawce Naniego, to pewne... No i ta cena- 16mln?? Czas wyprzedazy czy jak?:D Zazdroszcze wam go jak cholera, szkoda ze nie bedzie Niebieski;]
» 25 czerwca 2011, 13:03 #71
sisinho: Bardzo dobry artykuł co do Younga . Chociaż Autor zapomniał napisać także o tym że wielkim "fanboyem" Barcelony jest właśnie A.Sanchez , dlatego dziwi mnie że tak wielu kibiców chciało go na Old Trafford. Jednak transfer Younga nie powinien blokować transferu rozgrywającego .
» 25 czerwca 2011, 12:31 #70
eKB: Bardzo dobry artykuł osobiście sądzę że za te pieniądze ciężko byłoby nam znaleźć skrzydłowego tej klasy co Young więc sądzę że to dobry ruch i osobiście wolę żeby to on grał w naszej koszulce niż Sanchez który kosztuje majątek i mógłby okazać się niewypałem.
» 25 czerwca 2011, 11:35 #69
CzajaZDP: To prawda za te pieniądze, tej klasy gracza ciężko by było znaleźć. Oczywiście Sanchez prezentuje wyższy poziom i dlatego kasa jest o wiele poważniejsza.

Tak, jak pisałem wcześniej. Young jest idealny do ligi angielskiej jest już przygotowany w 100% ale też nie zapominajmy, że też taki przezajebisty w niej nie był (może przez poziom klubu) , a w LM będzie miał okazję się wykazać. Pod okiem SAFa i w samym klubie będzie mu łatwiej wejść na jeszcze wyższy poziom.
» 25 czerwca 2011, 12:34 #68
bunio3219: Young jest dobrym wydatkiem..Ale Sanchez to wymiata .!
» 25 czerwca 2011, 08:24 #67
mJagiela: Jak często oglądasz mecze Udinese w Serie A?
» 25 czerwca 2011, 10:08 #66
eKB: Hehe dobre pytanie na pewno naoglądał się jakiś mixów na YT i teraz się zachwyca.
» 25 czerwca 2011, 11:33 #65
GNR: Myślę, że jest pewien Anglik, który mógłby się rozwinąć w United...choć może teraz już jest za późno, ale jeszcze jeden, dwa sezony temu... Rodwell potrafił zagrać bardzo dobrze, a pod okiem fachowców z United zapewne ewoluowałby niesamowicie...
» 25 czerwca 2011, 00:33 #64
GNR: Young to nie wzmocnienie!! Obecna sytuacja Machester United przypomina mi nieco tę z okresu Nistelrooyowsko-Veronowego... Chyba Ferguson potrzebuje ekipy na przetrzymanie kilku sezonów, powiedzmy 2-3, żeby po cichu znów zbudować od podstaw młodą drużynę. Ta obecna chyba powoli się wypala, czego dowodem jest właśnie porażka w finale ligi mistrzów. Jakby nie patrzeć, okrzepły skład z doświadczonymi zawodnikami, zagrał na Wembley niczym uczniaki. Coś więc wydaje mi się, że za kilka (2?) lat zobaczymy drużynę opartą na braciach da Silva, Smallingu i Chicharito. Póki co sir Alex nie ma chyba zbyt dużo możliwości ruchu w kwestii środka pola, przez co zapewne poza Young'iem (ponoć uniwersalnym pomocnikiem) sprowadzi kogoś kto zapewni jaką taką stabilność drugiej linii, dającą pewność sukcesu w lidze angielskiej. Cos czuję, że za 2-3 sezony zobaczymy jak ze składu lecą wszystkie Carrick'i i Valencie, a ich miejsce zajmują piłkarze "wyjęci z kapelusza", tak jak to było w momencie budowania składu który wygrał ostatnie Europejskie trofeum.. Poza tym to nie byłby pierwszy raz, gdy menadżer diabłów postepuje w taki sposób... chociażby stworzenie drużyny, która wygrała w '99. Nie ma co się oszukiwać, MU to obecnie gigant, ale bez geniuszu typowego dla okresów kreatywności w których to przetaczali się przez europę futbolu niczym walec, rozgniatając finalnie rywali... Przeczekamy te dwa sezony, potem kolejne dwa, żeby nowa druzyna się ukształtowała (kto wie może bez Rooney'go, Vidic'a i Evry), a potem kolejny puchar europy do kolekcji... Coś czuję, że ten Young to nie wzmocnienie ale ustabilizowanie na jakiś czas...
» 25 czerwca 2011, 00:29 #63
Rarian: GNR, tylko że Young i Roo mają po 25 lat... Więc czemu za te wspomniane 4 lata mieliby być poza drużyną? Ameryki nie odkryłeś pisząc, że SAF buduje skład na przyszłość, patrząc na linię obrony z bliźniakami, Smallingiem, Jonesem i (mam nadzieję) De Geą to chyba więcej niż oczywiste :). No, ale nie można robić rewolucji przez wywalenie wszystkich nagle i wpuszczenie dzieciarni, bo skończymy jak Arsenal, trzeba wszystko robić krok po kroku. Stopniowo.
» 25 czerwca 2011, 00:35 #62
paproch: Co za brak szacunku dla piłkarzy Manchesteru! Ogarnij się człowieku!
Tak dla przypomnienia to w finale w roku '99 United nie "rozwalcowało" Bayernu.
Aha i skoro tak perspektywicznie patrzysz na drużynę i jej rozbudowę, gdzie Rooney, Valencia i Young są niepotzrebni to chyba masz pare ładnych lat kibicowskich z głowy.
» 25 czerwca 2011, 13:30 #61
manutdfan92: Transfer Younga z pewnością można nazwać wzmocnieniem, ale czy na pewno wystarczającym? - niekoniecznie. Pominę już to że Sanchez jest piłkarsko lepszy od Younga, bo rzeczywiście mógłby się on np. znudzić naszym klubem po jednym sezonie, dlatego niech go bierze Barcelonka. Ale na rynku z pewnością są inni zawodnicy, lepsi w sztuce piłkarskiej od nowego Diabełka. Oczywiście cena była by wyższa proporcjonalnie do umiejętności, ale jeśli Ferguson chce jeszcze coś zwojować w piłkarskim świecie mógłby choć raz nie skąpić grosza.
W Europie zaczyna nam uciekać już nie tylko Barcelona, ale także Real - jeśli dojdzie do transferu Neymara do Realu to będzie to naprawdę świetna ekipa. Nawet w Anglii jest kilka przesłanek ku temu, że możemy spaść z piedestału. Chelsea zatrudniła trenera, który wg mnie ma większy potencjał od Mourinho (kto oglądał Porto w tym sezonie ten wie o czym mówię). Ten gość zrobi na pewno mądre transfery i poustawia wszystko jak trzeba, co może sprawić że Chelsea zniweluje różnice z tego sezonu. Arsenal pewnie nam nie zagrozi, jeśli Wenger dalej będzie taki zatwardziały w swojej filozofii, ale na pewno napsują nam krwi w bezpośrednich starciach. Liverpool i City będą się mocno zbroiły, a więc któryś z tych klubów może włączyć się do walki o mistrzostwo. Nie zapominajmy też o nieobliczalnym Tottenhamie. Do tego dochodzą bardzo dobre drużyny beniaminków, co daje nam obraz arcyciężkiego przyszłego sezony.
W tych okolicznościach Ferguson powinien kupić choć jedno nazwisko mogące samo decydować o losach meczów, a tymczasem on kupuje Younga i Jonesa. O ile na pozycje środkowego obrońcy potrzebny jest zawsze piłkarz o specyfice Jonesa (twardy i nieustępliwy), o tyle na skrzydło przydałby się ktoś z niebanalną techniką i błyskotliwością. Jeśli SAF chce zdobywać trofea to musi zachowywać proporcję pomiędzy graczami z dobrą techniką a tymi którzy technikę nadrabiają pracą i walecznością. Nie możemy nakupić samych Angoli i wrócić do starego Kick-and-rush, bo nie tędy prowadzą ścieżki nowoczesnego futbolu.
Na koniec warto zaznaczyć, że co by ludzi nie mówili to Ferguson zawsze broni się osiąganymi przez jego drużyny wynikami, więc mam nadzieję że i teraz tak będzie.
» 24 czerwca 2011, 23:25 #60
Rarian: Z Boasem trochę przesadzasz. Mourinho z Porto wygrał ligę mistrzów, a VB owszem zrobił fenomenalny wynik w lidze ("unbeaten team"), wygrał Ligę Europy i Puchar Kraju, ale te wszystkie trofea, z całym szacunkiem, przy osiągnięciu The Special One'a się mogą schować, gość z tą samą drużyną wygrał LM eliminując m.in. nas (choć jak pamiętamy w kontrowersyjnych okolicznościach) i parę innych klasowych drużyn. A Boas może się równie dobrze okazać strzałem w 10tkę co niewypałem, bo trener w wieku Lamparda może nie udźwignąć ciężaru prowadzenia takiego teamu w tak dobrej lidze. Mam ogromną nadzieję, że mimo wszystko sobie nie poradzi i plan Romka znowu spali na panewce :).
» 25 czerwca 2011, 00:00 #59
Rarian: Syndicate ma sporo racji. Nie leżą nam 'Iberyjczycy', oj nie leżą. Ale z drugiej strony im nie leży Chelsea, wspomniany Milan, Inter, kiedyś Juve... To wszystko się wyrównuje. Dla mnie i tak priorytetem zawsze będzie Premier League :).
» 25 czerwca 2011, 00:31 #58
manutdfan92: Rarian
Oczywiście nie umniejszam zasług Mourinho, ale odniosłem wrażenie w tym sezonie że Porto jest równie skuteczne w realizacji założeń taktycznych co za czasów Mourinho, ale jest dwa razy efektowniejsze. Te wysokie zwycięstwa LE i pogromu typu 5:0 z Benfiką w lidze naprawdę robią na mnie wrażenie. Oczywiście Boas może okazać się niewypałem, ale żeby osiągnąć takie wyniki nawet w lidze portugalskiej trzeba mieć coś w sobie. Pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie.

syndicate
A ja się zastanawiam na jakim ty świecie żyjesz? Twierdzisz ze możemy sobie przegrywać z Barceloną i Realem, bo z nimi po prostu nam nie idzie - no weź ty się ogarnij troszkę. Chyba już zapomniałeś jak pocisneliśmy Barcę w 2008, a jakbyś nie wiedział wtedy naszym trenerem był Ferguson, więc nie pieprz mi że SAF nie umie wygrywać z Hiszpanami. Po prostu w ostatnich dwóch finałach byliśmy gorsi od Barcy i tyle. I nie ma tu szukać wymówek czy z kimś nam idzie czy nie. Jakbyś oglądał mecze dłużej niż od wczoraj to pamiętałbyś jak dostawaliśmy od Milanu z którym mecze podobno "nam służą" 3 do 0. Dobra drużyna w formie wygra z każdym i nie ma na to reguły, a nam widocznie czegoś ostatnio brakowało w stosunku do przeciwnika i trzeba to nadrobić.
» 25 czerwca 2011, 00:40 #57
Rarian: Nie mogę już czytać o rywalizacji z Barceloną i popieram w pełni autora felietonu. A do wszystkich non stop piszących o bataliach z Barcą mam apel -> Ludzie! Skąd pewność, że na nich trafimy? Są jeszcze w piłkarskim świecie takie tuzy jak Real i Chelsea, po wzmocnieniach również Milan i Inter wyglądają groźnie, a Wy tylko o jednym i tym samym. I Real i Inter i Chelsea i Milan mogą wyeliminować i nas i Barcę, bo Liga Mistrzów to nie La Liga, żeby pierwszą dwójkę dało się wybrać z automatu. W tym roku niewiele brakowało a Barcy w ogóle nie byłoby w finale, a Wy z góry zakładacie, że to akurat z nimi będziemy rywalizować o Ligę Mistrzów. Po finale w Rzymie rok temu też były głosy "co by tu zrobić żeby ograć Barcę" a rok później w finale grał Inter z Bayernem, więc radziłbym trochę zluzować i nie dobierać składu pod "ogranie Katalończyków".
» 24 czerwca 2011, 21:48 #56
CzajaZDP: Z każdym kolejnym zdaniem dochodziłem do wniosku, że ten felieton/artykuł/wpis jest jakiś taki na siłę. Bo kto normalny napisze, że Young nie jest z mocnieniem? Tylko dzieciak albo jakiś "sezonowie".

Można było to napisać ale zbytnio nie ma sensu, tak jak jest napisane, że "ogólnie panuje zadowolenie" więc tego się trzeba trzymać, a nie odnosić się do jakiegoś mało znaczącego procentu owej społeczności Diabełków.

Young już jakiś czas temu powinien uciekać z Aston Villa ale spokojnie czekał i się rozwijał jest obecnie idealnie ukształtowanym graczem na warunki ligi angielskiej, a w LM będzie miał okazję udowodnić swoją wartość.

Czy jest lepszy, czy gorszy od Sancheza? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, jednakże trzeba pamiętać, że ten Chilijczyk robił już furorę na Mundialu, co jest wyznacznikiem jego olbrzymiego talentu, a w zakończonym sezonie naprawdę czarował w Udine, wiadomo dla wielu to "tylko" liga włoska.
» 24 czerwca 2011, 20:52 #55
mJagiela: Trochę z tych opinii było też tutaj publikowanych, więc doszedłem do wniosku, że dobrze będzie o tym napisać, bo może przeczytają i jakieś wnioski wyciągną.

W swoim wpisie starałem się nie porównywać ich jako piłkarzy (bo Sancheza oglądałem naprawdę baaardzo mało), ale przedstawić Younga i wspomnieć o tym, że Young nie jest latynosem i bardzo możliwe, że osiągając już topowy, angielski klub, nie dostarczy nam wielu denerwujących każdego kibica plotek o odejściu, czego Sanchez by nam nie gwarantował na pewno (= nie podoba mu się w Anglii).

Pozdrawiam.
» 24 czerwca 2011, 21:14 #54
CzajaZDP: No to prawda z tymi Latynosami to nigdy nie wiadomo. W sumie można ten tekst wykorzystać do ukierunkowania tych nie wierzących. :)
Z pewnością cieszy fakt, że w końcu SAF zaczął działać na rynku i wykorzystuje miliony zachowane, po sami wiecie kim...
pozdrawiam.
» 24 czerwca 2011, 21:40 #53
mario8: moim zdaniem Young jest lepszy od Sancheza. !!
» 24 czerwca 2011, 20:37 #52
AFCAMUFC: na barce nie musimy trafiac w finale, może tak sie stać ze united i barca bedą w tej samej grupie
» 24 czerwca 2011, 18:22 #51
mJagiela: Na pewno nie będziemy w tej samej grupie, bo obie drużyny są w czołowej ósemce Europy, a to oznacza pierwszy koszyk ;)
» 24 czerwca 2011, 19:04 #50
19maniek87: Pomyśleć że wchodząc na artykuł już mnie zdenerwował tytuł że kolejny jakiś sezonowiec który już by z 200mln wydał . Miłe zaskoczenie bardzo dobry tekst!!
» 24 czerwca 2011, 18:21 #49
JasonS: to samo :)
» 24 czerwca 2011, 22:28 #48
K2SO4: Bardzo fajny tekst. Co do obecnych cen wywoławczych za piłkarzy dobijających się do światowego topu - Pastorów, Sanchezów Cavanich, Neymarów, Rossich- są zwyczajnie chore ( minął miesiąc od zakończenia rozgrywek a żaden z nich nie zmienił jeszcze klubu).

Wzmacniać musicie się nie tylko na LM, ale i na ligę, bo z wyjątkiem dzieciaków Arsena wszyscy ligowi rywale zbroją się na potęgę.
» 24 czerwca 2011, 16:26 #47
Mateusz0718: Świetny tekst Beckie. Sezonowcy tego tekstu mogą nie zrozumieć :]
» 24 czerwca 2011, 16:26 #46
Sancho: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.06.2011 16:23

Sanchez i tak nie przyjdzie bo jest zakochany w Barcelonie i kto wie czy rzeczywiście się tam nie zmarnuje. Dlatego Young jako reprezentant Anglii, uniwersalny na pozycjach jest dobrym wyborem
» 24 czerwca 2011, 16:21 #45
Xeravin: ale piszesz głupoty. zacznij kibicować barcelonie jak Ci sie tak podobają
» 24 czerwca 2011, 14:49 #44
mJagiela: Niech zgadnę, skończyłeś czytać na tytule?
» 24 czerwca 2011, 14:54 #43
hipopotam: Lol :D Graty za czytanie tytułu
» 25 czerwca 2011, 15:38 #42
AJEP: Young jest swietnym zawodnikiem tak jak napisales co sezon ma dwu cyfrowke w asystach i jest grozny przy rzutach rpznych,wolnych a tego brakowalo nam w ostatnich sezonach.. A Jones kazdy mysli ze po co on nam przeciez to obronca a jednak on takze gra jako Def POM wiec wystarczy troche pomyslec i dojsc do wniosku ze sie przyda ... A ciekawe gdyby w tamtym sezpnie nie bylo Smalligna czy bylo by tak do smiechu?? Wiec ja nie kwestionuje tego ze Ferguson mial dobre transfera ale i czasem niewypaly ale mysle ze 3 zawodnikow ktorych sfinalizuje Alex to b.dobry wybor.. Mozna sie ze mna zgodzic lub nie ale mysle ze moja opinia jest jak najbardziej wlasciwa........
» 24 czerwca 2011, 14:24 #41
DEVILCR7: nie zgadzam sie , ferguson wie co robi , zapewne pyło pelno takich komentarzy jak przychodzil valencia a teraz jeden z najlepszych bocznych pomocnikow na swiecie , wydaje mi sie ze jeszcze 2 transfery na pozycje napastnika i ofensywnego pomocnika i united bedzie gotowe na nastepny sezon
» 24 czerwca 2011, 13:35 #40
mJagiela: Z czym konkretnie się nie zgadzasz? Bo nie rozumiem czytając Twoją wypowiedź.
» 24 czerwca 2011, 14:15 #39
zArass: Odnosze wrazenie ze przeczytales tylko tytuł tego tekstu...
» 24 czerwca 2011, 14:51 #38
PK17MUFC1878: z Autorem zgadzam sie w 100% i ma racje co do polityki transferowej niech ludzie w końcu zrozumieją że to nie gra tylko życie i ferguson wspaniale zapełnia luki po piłkarzach i robi przemyślane transfery w przeciwieństwie do innych szkoleniowców .

Glory Uniteeed
» 24 czerwca 2011, 12:38 #37
Lavryn: Nie zgadzam się z autorem :) Czy nie dążymy do tego, żeby być najlepsi w europie, z takim potencjałem jaki mamy? Young to nie jest zły transfer, lubiłem oglądać mecze AV i wiem, że jest to bardzo wartościowy zawodnik. Jones to również perspektywa na przyszłość. Rozumiem to wszystko, ale LUDZIE ŚWIĘCI! Modlę się o zmianę środka pola od paru lat, zawsze to był problem, nawet jak wygraliśmy LM, to środek pola zawsze zawodził. Wtedy jeszcze sytuację ratował Scholes, w tym roku coś Giggs pokazał w ważnych momentach (szczególnie mecze z Chelsea) ale Scholesa już nie ma, Giggs to nie jest zawodnik na pierwszy skład, zostaje Anderson, Carrick, Fletcher? Taki środek pola nadaje się co najwyżej do Wigan. Jako jedynego z tej trójki cenię Fletchera, ale po kontuzjach nie jestem przekonany co do jego dyspozycji, zresztą, on nie pociągnie zespołu. Oglądałem na spokojnie finał LM, Tobie też polecam. To nie był wcale słaby mecz United, standardowy. To była różnica klasy w środku pola.
» 24 czerwca 2011, 12:20 #36
mJagiela: Jednak zauważ, że nasz słaby środek pola pokonał Chelsea trzy razy w ciągu miesiąca. Zniszczył Schalke w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów, w każdym meczu w Europie czy ważniejszych ligowych pokazywaliśmy swoją wyższość. I kto wie, gdyby może Giggs nie odpoczywał z Arsenalem i zaraz po zmianie w środku pola piłkarze byli dobrze ustawieni, wygralibyśmy także z Arsenalem (no, ale nie chcę gdybać, bo to bez sensu i po prostu nie lubię).

Nasz zespół okazał się lepszy od wszystkich oprócz Barcelony, a my uważamy, że nasz środek jest tragiczny i trzeba gruntownych przemeblowań. Owszem, przyda się wzmocnienie, ale jestem pewien, że Ferguson się nie podda tak łatwo i jakiś sposób na rywalizację z Barceloną ma. Musi mieć, bo to musiał być dla niego straszny cios, uwierz mi.
» 24 czerwca 2011, 12:30 #35
Lavryn: Owszem, z Chelsea zagraliśmy dobre 2 mecze, tutaj się zgadzam. Ale w tym sezonie nie była to drużyna wybitnie dobra. Schalke? Przestań, tego nie skomentuję, nawet nie średniacy. A mecz z Chelsea przegrany w lidze pamiętasz? Ładna bramka Roo, a potem 2 bramki w plecy. Ramires wchodził środkiem pola, jakby go nie było, podchodzili pod nasze pole karne kiedy tylko chcieli. Te dwa faktycznie niezłe mecze z Chelsea w LM nie zmażą wielu win Carricka w tym sezonie. Półfinał z MC w pucharze? Jedno trofeum mniej, dzięki jego "wspaniałemu" podaniu :)
» 24 czerwca 2011, 12:41 #34
mJagiela: Nie rozumiem czasem kibiców United.

Jest bardzo dobrze, ale okazuje się, że jest przeciętnie. Lepiej od innych, nie bo jesteśmy lepsi, ale inni są tragiczni. Wow.
» 24 czerwca 2011, 14:14 #33
Sorata: Eeeee.... nie no, artykuł do kitu, co to ma być? :/ Young to cienias !!




//ironia mode off ;)

Bardzo fajny artykuł, w większości masz rację, ale chyba jednak Sanchez jest lepszy od Younga, chociaż z drugiej strony mógłby mieć problemy z aklimatyzacją na wyspach, a Young sprawdzony. Ja jednak wierzę w Fergiego, i mam nadzieję, że to będzie super transfer ;)
» 24 czerwca 2011, 11:50 #32
mJagiela: A pokaż mi gdzie ja napisałem, że Young jest lepszy od Sancheza? ;)

Uciekałem od porównania, bo na dobrą sprawę nie wiem jak gra Sanchez, po prostu nie interesuję się ligą włoską na tyle, żeby oglądać mecze Udinese, a właściwie poza paroma meczami nie interesuję się w ogóle. Wydaje mi się też, że około 95% wszystkich, którzy go chcą w United też nigdy nawet nie widziało go w akcji, a swoją opinie budują kompilacjami na YouTube. Dlatego nie próbuję ich porównywać, bo jak nie mam wiedzy to wolę się nie udzielać.

W tym wpisie starałem się pokazać, że kupno droższego i bardziej 'atrakcyjnego' w okienku transferowym piłkarza nie zawsze musi się opłacać, szczególnie jeśli mowa o zawodniku z Ameryki Południowej. Jak napisałem - Young osiągnął tym transferem absolutny top krajowy, a nie wydaje mi się, że będąc w Manchesterze United zapragnie mu się gry za granicą, bo dobrym Anglikom w bardzo dobrych klubach jest po prostu dobrze. Sami wiemy jak to jest z latynosami... Po sezonie Sanchez prawdopodobnie narzekałby na pogodę, po dwóch powiedziałby, że w piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo, a po trzech zapragnąłby gry w Hiszpanii. Co roku transferowa saga gwarantowana.

Chciałem pokazać co w Youngu jest dobrego i z czego powinniśmy się cieszyć.
» 24 czerwca 2011, 12:25 #31
Klimaa: Od początku mówiłem że to naprawdę ciekawy piłkarz. Z pewnością jest to wzmocnienie, zawsze gra na 100% i nie miewa humorów jak Nani. Zawodnik do wyjściowego składu.
A cały ten Sanchez..dajcie spokój - astronomiczna kwota, a zawodnik może się nie sprawdzić w Anglii ze względu na specyfikę tej ligi.
Ferguson jak zwykle dokonuje dobrych transferów, nie wydając przy tym dużych kwot (transfer Jones'a i niebawem De Gei to co innego, bo obaj są bardzo młodzi i mogą przez 1,5 dekady bronić barw United). Mam nadzieję że Alex do końca swoich dni będzie naszym managerem, bo tylko on wie czego tak naprawdę United potrzebuje.
» 24 czerwca 2011, 11:27 #30
truered: "Nie jest kontuzjogenny i w razie (odpukać) urazu któregoś ze skrzydłowych, zawsze będzie można postawić na Younga."

Drobny błąd językowy. Kontuzjogenny jest sport, w tym przypadku piłka nożna. Ashley Young byłby kontuzjogenny, gdyby powodował kontuzje u innych zawodników. Jeżeli zaś jego karierę często przerywają kontuzje jest on po prostu podatny na kontuzję :)

Niemniej tekst bardzo dobry, ujmuje to co najważniejsze w polityce transferowej SAFa od kilku lat. Chciałbym jednak, żeby nasz skład wzmocnił jeszcze naprawdę światowej klasy środkowy pomocnik, najlepiej z Holandii ;)
» 24 czerwca 2011, 11:03 #29
mJagiela: Dobra, 1:0 dla Ciebie. Dzięki!
» 24 czerwca 2011, 11:27 #28
pitru1996: Nie wiem po co nam gwiazdki za 40 mln. euro. Ja wierzę w oko Fergusona, który nie raz udowodnił, że potrafi znaleźć prawdziwy talent za nieduże pieniądze.Wspomnicie te słowa kiedy Young będzie strzelać bramki, lub asystować,a Alexis, będzie grzał ławkę w Barcelonie.
» 24 czerwca 2011, 10:46 #27
kamel213: Ja już tylko czekam aż jakiś dobry rozgrywający przybędzie! I mamy wtedy szanse na finał z FCB! Moim zdaniem potrzebujemy jednak najbardziej jakiegoś środkowego bo Carrick i Fletcher to mogą grac z Blackburn a nie z FCB!
» 24 czerwca 2011, 10:44 #26
mJagiela: A zdajesz sobie sprawę z tego, że jak przyjdzie ten pomocnik to jakbyśmy mieli grać w finale z Barceloną to na 90% obok tego pomocnika w pierwszym składzie i tak wyszedłby właśnie Carrick z Fletcherem?

PS. Carrick to jeden z naszych najlepszych zawodników jeśli chodzi o grę w Lidze Mistrzów? Jest nieoceniony w każdym meczu, ale żeby to zauważyć to mecze trzeba oglądać, a nie na nie patrzeć. ;)
» 24 czerwca 2011, 10:48 #25
Lavryn: Beckie, proszę Cię, zobacz jeszcze raz finał :D Proszę, wtedy się wypowiedz. Oglądam, analizuje i stwierdzam, że Carrick jest przeciętnym DMem. Mało biega, dużo błędów, niepewny- ma problemy ze zwykłym przegraniem piłki. Jedyne co można zaliczyć na + to dobre ustawianie się. Gdy ma na przeciwko siebie klasowych środkowych, wtedy lubię na niego patrzeć. Biega jak zagubione dziecko i nawet nie próbuje odebrać :)
» 24 czerwca 2011, 12:27 #24
mJagiela: Skoro opierasz swoją opinię na obejrzeniu finału, to w takim razie Edwin van der Sar wybitnym bramkarzem nie był, Giggs jest starym dziadem, którego powinniśmy byli sprzedać pięć lat temu, a Hernandez strzelił kilka fuksiarskich bramek.

W finale praktycznie wszyscy zagrali poniżej oczekiwań. Trzeba być jednak przytomnym i docenić klasę Carricka, którą zauważa większość. Ja obejrzę finał, ty zobacz mecze z Chelsea. Wiele spotkań w Lidze Mistrzów rozgrywaliśmy w taki sposób, bo był ktoś taki jak Carrick. A dobrze wiesz, że na tle pomocy Barcelony przeciętnie nie tylko Anglik się spisuje...
» 24 czerwca 2011, 12:34 #23
Lavryn: Nie opieram opinii po obejrzeniu jednego meczu, opisałem wyżej jak widzę grę tego piłkarza w tym sezonie
» 24 czerwca 2011, 12:43 #22
mJagiela: No to jesteś ślepy.
» 24 czerwca 2011, 12:44 #21
Lavryn: Nie narzekam na wzrok. Po to jest to forum, żeby dyskutować, mamy odmienne zdanie i tyle :p
» 24 czerwca 2011, 13:06 #20
mJagiela: Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś w zdecydowanej mniejszości?

Moim zdaniem trzeba się znać na piłce, żeby widzieć co Carrick robi dla drużyny, pooglądaj jeszcze jego mecz i zwróć uwagę na to jak gra, ale bez żadnych uprzedzeń. Ferdinand z Vidiciem mówią, że Carrick jest nieoceniony w rozgrywkach europejskich. Jakoś im bardziej wierzę! ;P
» 24 czerwca 2011, 14:13 #19
Lavryn: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.06.2011 15:02

Ja nie, bo to są koledzy z zespołu i nie są obiektywni :P a grze Carricka akurat przyglądam się baaardzo dokładnie, tak mnie ten człowiek denerwuje :)
» 24 czerwca 2011, 15:01 #18
mJagiela: Ech, to nie wiem jak mam przemówić... naprawdę gdyby nie Carrick to w ostatnich sezonach w Europie byśmy tak nie szaleli.
» 24 czerwca 2011, 15:05 #17
ironia: Zgadzam się z Beckiem. Carrick to taki cichy bohater, często niedoceniany..
» 24 czerwca 2011, 19:47 #16
doman0: @Lavryn
Odwiedź Real i powiedz im, że C. Makalele był im niepotrzebny, gdyż grał jak teraz Carrick. Wiesz jaka będzie reakcja? Uduszą Cię poduszką, albo innym 'sprzętem'. W powszechnej taktyce trenerów zawsze jest DM i... każdy 'fan' na takowego narzeka. Czy to Real, gdzie Diarra uważany jest za pacana (słowa kibiców), czy to Inter, gdzie przez lata doszukiwali się miliardów innych plusów, a wśród ich zwolenników nigdy nie padało nazwisko Cambiasso, a potem przemianowany Stankowic nagle grał więcej, ale był słabszy. To są tylko takie szybkie przykłady z głowy, a najlepszym i tak jest w/w Makalele, który był największą stratą Galacticos.
» 25 czerwca 2011, 12:31 #15
hipopotam: Beckie trochę pokory w komentarzach. To że ktoś inaczej myśli niż ty nie znaczy że możesz go nazywać "ślepym, co się nie zna".

Co do artykułu to się z Tobą zgadzam, zdrowe podejście do transferu. Ale co do Carricka... Człowiek zagrał kilka dobrych meczów w LM, ale w PL pokazał średni poziom. Ferguson wstawia go jako tego gracza od destrukcji. Co nie wyklucza że defensywny pomocnik, nie może asystować, strzelać bramek albo pokazać odrobinę kreatywności. Carrick w minionym sezonie: bramek nie było, asyst jak na lekarstwo, a jego kreatywność kończy się na tym żeby dobrze się ustawić i podać do tyłu, bo do przodu trzeba pomyśleć.

W kadrze Man U z ostatnich 10lat moge spokojnie powiedzieć że Carrick jest najmniej lubianym przeze mnie piłkarzem, przy czym moje lubienie odzwierciedla się w przydatności dla zespołu i umiejętnościach indywidualnych.
» 25 czerwca 2011, 15:31 #14
JabolMU: Może kiedyś dziś Carrick to drewno i tyle...
» 25 czerwca 2011, 19:43 #13
Deluxe: Bardzo dobry artykuł. Nie trzeba wydawać astronomicznych kwot na transfery, bo w wielu przypadkach cenowa wartość zawodnika nie jest adekwatna do jego umiejętności i dyspozycyjności. Nie jesteśmy City, Realem ani inną Barceloną, jesteśmy United i odnajdujemy prawdziwe, już odkryte albo dopiero odkrywane, talenty. Ściągnięcie do nas Chicharito w zeszłym roku, było właśnie dowodem na to, że nie trzeba sięgać zawsze po znane na całym świecie nazwisko. Hernandez okazał się znakomitym zawodnikiem i strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o decyzje Sir Alexa. Teraz mamy Younga, również nie za 30-40 mln lub więcej i wydaje mi się, że ten transfer również okaże się kolejnym, dobrym pomysłem Fergusona.
» 24 czerwca 2011, 09:45 #12
ManUtdFan94: Świetny artykuł. Według mnie trzeba zaufać bossowi bo on wie najlepiej z nas kogo ma kupić, kto mu się bardziej przyda. Jeżeli by tak było to pewnie nie byłoby Younga u nas, tylko Sir Alex 'walczyłby' o tego Sancheza dalej czy o innego skrzydłowego. Moja opinia na temat tego transferu jest taka iż jest to bardzo duże wzmocnienie naszych skrzydeł i nie tylko bo ten piłkarz sprawdza się także na innych pozycjach i znakomicie wykonuje stałe fragmenty, a z połączeniem z wysokimi i dobrze grającymi głową stoperami da nam sporą przewagę nie raz.
» 24 czerwca 2011, 09:43 #11
goghetta: prawda transfer świetny za rozsądną kasę ale ta jego tygodniówka mnie zaskoczyła-130tys ale miejmy nadzieje ze sie odpłaci ;)
» 24 czerwca 2011, 09:33 #10
AON12: Oglądając premiership przez ostatnie 2sezony na antenie canal+ i śledzenie losów klubów angielskich stwierdziłem , że na wyspach zdarzają się perełki . I jedną z nich jest Ashley Young chłopak , który ciągnął grę THE VILLANS w ostatnich sezonach . POdniecanie sie Sanchezem , któremu wyszedł jeden sezon w ekipie z Udine i wywższanie go ponad Young'a to grzech ;p
Ja się cieszę , że Ferguson ściąga do zespołu anglików , a nie jak by nie którzy chcieli 50% kadry hiszpani + Sneijder i Robben .
» 24 czerwca 2011, 08:49 #9
seth: wszystko spoko, ale nam potrzebny jest rozgrywający..ktoś, kto będzie w stanie Scholesa zastąpić..wydaję się, że po wydaniu tych 50 mln jak liczą z De Geą SAF juz nie zrobi większego ruchu na rynku transferowym i nie wiem, czy to akurat się sprawdzi..

a poza tym jak można porównywać Younga do Sancheza jeśli to dwaj zupełnie różni zawodnicy grający na innych pozycjach??
» 24 czerwca 2011, 01:56 #8
mJagiela: Porównanie Younga i Sancheza jest jak porównanie żywego i nieżywego kota. Czym się różnią? Jeden żyje, drugi nie. Tu jeden ma na nazwisko Young, drugi Sanchez. Są inni.

Sanchez jest skrzydłowym.
» 24 czerwca 2011, 02:01 #7
Isin: Sanchez tylko 2 razy w tym sezonie zagrał na skrzydle. Narobił tam takiej maniany, że zmieniono mu miejsce na boisku na podwieszonego napastnika. I to właśnie z tej pozycji zdobył 11 bramek i 11 asyst. I choć mówi się że Alexis to skrzydłowy, to wygląda na to, że coraz bardziej się od tego skrzydła oddala.
» 24 czerwca 2011, 12:53 #6
Skobel: Young to pewniak, a Sanchez to kot w worku ;)
» 24 czerwca 2011, 00:32 #5
marco767: ,, pewna część kibiców Manchesteru United nie dorosła do kibicowania albo po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że piłka nożna to nie Football Manager"

genialne zdanie... ktore popieram w 100 %

dla czesci ,,kibicow" nadal bogiem jest nazelowany portugalczyk biegajacy w Kurew$kiej bialej koszulce, troche czasu minie zanim zrozumieja ze glosne nazwisko nie jest gwarancja sukcesu
» 24 czerwca 2011, 00:21 #4
Deluxe: Boże... Cóż, chyba nie warto dyskutować o 'kurew$kim' Realu ani o Ronaldo, więc powiem krótko, że się z Tobą nie zgadzam. Z tym ostatnim zdaniem konkretnie.
» 24 czerwca 2011, 09:35 #3
Patys: Super artykuł. To jest super wzmocnienie dla Diabłów. Niektórzy nie potrafią pojąć czemu nie kupujemy gwiazd za 30, 40 mln.., a odp jest taka że to nasz klub tworzy gwiazdy, które błyszczą potem na całym świecie.
» 24 czerwca 2011, 00:17 #2
DAMINOS: na pewno jest to lepszy wybór niż Sanchez. Mam nadzieję, ze Young wystąpi w USA i coś ciekawego nam zaprezentuje :p

pOzdro
» 24 czerwca 2011, 00:02 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.