Rarian: Danielo017 - źle mnie zrozumiałeś. Wiem, że Scholes jest piłkarzem genialnym, wybitnym i w pełni oddaję mu to co mu się należy, niemniej przy tej dyspozycji jaką obecnie prezentuje nie widzę go w składzie na finał, mamy Fletchera/Carricka do gry z tyłu a z przodu będzie pewnie operował Giggs, którego SAF ostatnio często umieszcza za napastnikami. Jedyny wariant, w którym widzę Scholesa to fałszywe 4-3-3 z jednym napastnikiem (Roo) i 3ma środkowymi pomocnikami, SAF swego czasu bardzo często wybiegał tak na ważne mecze. Niemniej decyzja oczywiście leży w rękach Szkota, a my możemy tylko gdybać. Nie da się jednak nie przyznać, że to Scholes jest najbardziej brutalnym (w tym nieprzemyślanym sensie) piłkarzem naszej drużyny co pokazał np. w meczu z City i parę innych, więc jeśli tylko jest na boisku to jest po naszej stronie najbardziej prawdopodobnym kandydatem to obejrzenia czerwieni.
Ziomboy777 - Rooney? Dawno już wyrósł z dziecinnych kartek jak np. pamiętna czerwona po oklaskiwaniu sędziego w meczu z Villareal, wątpię by zrobił coś, co sprawi, że Anglik wyleci z boiska. Podobnie z Evrą, nie pamiętam ważnego meczu, w którym Francuz obejrzał czerwień. Zgoda natomiast co do bliźniaków, są świetni, ale niedoświadczeni i często zdarzają im się głupie wejścia, poza tym bardzo często impulsywnie reagują na decyzje arbitra co przy pechu może się kończyć kartkami.