Ferguson: Na Stamford jedziemy po wygraną

Wprawdzie wielu ekspertów uważa, iż bezbramkowy remis będzie dla United korzystnym wynikiem, to szkocki menadżer na przedmeczowej konferencji wyjawił, że jego zespół na pewno nie cofnie się do obrony tylko będzie szukał okazji do zdobycia bramki.

- Nasz cel na ten pojedynek jest taki, aby wrócić do domu z jednobramkową zaliczką - przyznał Ferguson. - Najlepiej byłoby wyjechać ze Stamford Bridge z dwoma golami przewagi. Chcemy mieć pewność, że znajdziemy się przed rewanżem w dobrej sytuacji. Jeśli uda nam się powrócić na Old Trafford z korzystnym rezultatem, to przeciwnik będzie miał bardzo ciężki orzech do zgryzienia, gdyż na własnym stadionie jesteśmy zdecydowanie lepsi.

- Po losowaniu byłem bardzo zadowolony, że to drugi mecz odbędzie się na Old Trafford. Zapowiada się niezwykły wieczór, a kibice już tylko na to czekają. Dzięki nim nasz stadion jest niesamowitym miejscem, z tak cudowną atmosferą. Mam nadzieję, że wrócimy tutaj z zaliczką.

Strzelenie kilku bramek wydaje się być dla United łatwym zadaniem, zwłaszcza po tym co zaprezentowali podopieczni Fergusona w potyczce z West Ham United, kiedy to zaaplikowali rywalowi cztery bramki. Wprawdzie w tym sezonie Czerwone Diabły nie zdobywają wielu bramek na wyjazdach w Premier League i sytuacja jaka miała miejsce w sobotę na Upton Park jest rzadkością, to już w Lidze Mistrzów United zdobywało bramki zarówno na trudnych terenach Valencii, Rangersów i Bursasporu.

- Pomimo tak wielu kontuzji w szeregach obronnych jakoś sobie radzimy i wygrywamy mecz - dodaje Szkot. - Wprawdzie w meczu z Boltonem musieliśmy czekać do samego końca na zdobycie bramki, ale jestem zadowolony z takiego obrotu spraw. Zresztą chyba wszyscy są.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy naszych napastników, a powrót Valencii to dla nas niesamowity bonus. To jest fantastyczny piłkarz. Miał pond sześciomiesięczną przerwę, a w sobotę rozegrał fenomenalne zawody. To jest nasz ogromny atut - zakończył Fergie.