W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Javier Hernandez może zdaniem byłego kapitana Manchesteru United Gary’ego Neville’a odegrać istotną rolę w decydujących meczach tego sezonu.
» Gary Neville jest szczęśliwym sportowym emerytem
Manchester United nadal liczy się w walce o trzy trofea – mistrzostwo Anglii, Ligę Mistrzów i FA Cup. Wygranie Potrójnej Korony będzie jednak niezwykle trudne, o czym doskonale wie Neville, który dokonał tego niesamowitego osiągnięcia w 1999 roku.
– Chicharito może odegrać znaczącą rolę. Ma ciąg na bramkę, świetnie porusza się po boisku, jest nieco samolubny i zawsze ciężko pracuje. Kiedy widzisz kogoś tak utalentowanego, to cały stadion ożywa – mówi Neville w rozmowie z MUTV.
– O wygraniu Potrójnej Korony nigdy się nie myśli. Grasz systemem sobota-środa-sobota i nie masz czasu na roztrząsanie tego, co będzie za sześć tygodni.
Gary Neville ma obecnie dużo czasu, aby uważnie przyglądać się grze Manchesteru United, bo w tym sezonie zdecydował o zakończeniu piłkarskiej kariery. Życie sportowego emeryta byłemu reprezentantowi Anglii bardzo się podoba.
– Pod koniec byłem nieco tym zmęczony. Na zakończenie kariery byłem jednak gotowy. Kiedy piłkarze zawieszają buty na kołku, to większość z nich zaraz tęskni za piłką. Ja czuję się szczęśliwy, bo mogę oglądać mecze i cieszyć się nimi – przyznaje Neville.
– Hotel, odpoczynek, mecz, posiłek i sen, właśnie tak wygląda twój dzień, kiedy jesteś piłkarzem. Masz uprzywilejowany styl życia, ale musisz być profesjonalistą – dodaje Gary.
W najbliższych tygodniach Manchester United powinien podać datę benefisowego meczu Gary’ego Neville’a. Spotkanie prawdopodobnie zostanie rozegrane tuż po zakończeniu obecnego sezonu.
wicior: Zastanawiam się, czy to wychwalanie Chicharito nie jest już trochę przesadzone. Znaczy nie sądzę, aby mu się coś poprzewracało w głowie, bo wygląda na to, że chłopak ma ułożone we łbie, ale jednak takie wypowiedzi jak ta budują niepotrzebną presję. Bo Garry nie pierwszy wypowiada się w taki sposób o Meksykaninie i to może na prawdę źle na niego wpłynąć. Wszyscy nagle wymagają, że będzie za każdym razem dobrze, że zawsze coś strzeli, że poprowadzi drużynę do zwycięstw. To nie jest fajne, zwłaszcza dla tak młodego zawodnika.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.