Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Evans: Sukcesy w kadrze cenniejsze

» 29 marca 2011, 21:57 - Autor: Tomasson - źródło: goal.com
Zdaniem Jonny’ego Evansa, trudniej jest zakwalifikować się do Mistrzostw Europy z reprezentacją Irlandii Północnej niż zdobywać medale z Manchesterem United.
Evans: Sukcesy w kadrze cenniejsze
» Johnny Evans pragnie zagrać na Mistrzostwach Europy
23-latek jest czołowym obrońcą reprezentacji swojego kraju, jednakże w kadrze narodowej nie odniósł jeszcze sukcesu. Choć w United pełni rolę jedynie zmiennika, to zdążył już wywalczyć z z tym klubem kilka trofeów. Dlatego też Evans uważa, że zakwalifikowanie się do Euro 2012 będzie największym osiągnięciem w jego karierze.

– Póki co nie zdobyłem w United niczego naprawdę wielkiego, jak chociażby Potrójnej Korony. Myślę, że zakwalifikowanie się do ważnego turnieju z Irlandią Północną przyćmiłoby wszystkie moje dotychczasowe osiągnięcia klubowe – powiedział Jonny.

W czwartek Irlandia Północna zmierzy się ze Słowenią. Mecz ten będzie miał dla drużyny Evansa szczególne znaczenie, a to za sprawą nieporozumień, jakie zaszły pomiędzy tymi reprezentacjami podczas eliminacji do Mistrzostw Świata w RPA. Obrońca United jest zdeterminowany, aby zrewanżować się rywalom za ostatnią porażkę.

– Wygraną w pierwszym meczu z nami celebrowali waląc w drzwi naszej szatni i zachowując się niestosownie. To było dziwne. Nie wiem, dlaczego robili takie rzeczy, ale kilku naszych chłopaków było poddenerwowanych. W następnym meczu chcieliśmy się odegrać i na boisku padło kilka gorzkich słów.

– Miejmy nadzieję, że po czwartkowym spotkaniu to my będziemy mogli walić w ich drzwi – zakończył Evans.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson zapowiedział letnie wzmocnienia składu
Następny news »
"Przez kontuzje będzie nam znacznie ciężej"

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (14)


Tennant: Evans ma rację,mam nadzieję że jeszcze pokaże na co go stać
Glory Glory MU
» 31 marca 2011, 17:12 #14
Martin: Nawet nie strasz, niech lepiej nic nie pokazuje i siedzi schowany wśród rezerwowych bo w przeciwnym razie możemy się pożegnać z historycznym 19tym triumfem :)
» 31 marca 2011, 17:37 #13
patrykmufc: evans nie umie grac !
» 30 marca 2011, 20:51 #12
Taurus: Akurat on to może mówić o zdobywaniu pucharów / medali... Tak naprawdę to dzięki niemu nic takiego nie zdobyliśmy - u nas nigdy nie będzie czołowym obrońcą. Tyle
» 30 marca 2011, 12:05 #11
Rarian: Wypowiedź przekręcona to raz, a dwa, że nawet jeśli dowolny piłkarz United powiedziałby, że przedkłada grę w reprezentacji nad klubową to ja absolutnie nie miałbym mu tego za złe. Dlaczego? Dlatego, że gra w reprezentacji to coś zupełnie innego, podczas gdy piłka klubowa to sport dla kibiców, to takie turnieje jak Mundial czy Mistrzostwa Europy są dla całego świata i żadna wygrana w Lidze Mistrzów nie może się równać wygranej Mistrzostw Świata, bo to turniej, który nadaje sens piłce nożnej i de facto ją definiuje, jasne, że gra klubowa jest dla nas, kibiców United, stokroć bardziej emocjonująca, ale nie wymagajmy, żeby tak samo było dla piłkarzy, którzy osiągając coś ważnego dla własnego kraju mogą na trwałe zapisać się w historii nie tylko piłki nożnej, ale i swojego kraju. Przypomina mi się wypowiedź Genaro Gattuso po wygraniu z Milanem LM w 2007, Włoch zapytany o to "Co smakuje lepiej, dzisiejsze zwycięstwo nad Liverpoolem, czy zeszłoroczne nad Francją?" odpowiedział "Panowie nie żartujmy." i taka jest faktycznie prawda, jak bardzo byśmy kochali piłkę klubową, to ta reprezentacyjna jest główną domeną futbolu i powinniśmy to uszanować.
» 29 marca 2011, 23:37 #10
PrzemoGGMU: Jak na TEN sezon, ten bo w poprzednim grał dużo lepiej, to on i potrójna korona to jest niezły żart. No ale ja w niego jeszczę wierzę.
» 29 marca 2011, 22:57 #9
WiernyKibic: napewno przekrecona wypowiedz. chodzilo mu pewnie o to ze united to znakomita druzyna i latwo tutaj o wielkie trofea a jego repka to jakby gorszy klub w ktorym spoczywa na nim wieksza presja i dlatego odniesienie sukcesu tam bedzzie trudniejsze niz w manchesterze poniewaz tam najzwyczajniej w swiecie maja slabych zawodnikow. zanim obrzucicie go wyzwiskami przeanalismujcie newsa dokladnie ;>

UNITED !
» 29 marca 2011, 22:19 #8
Tomasson: "23-latek jest czołowym obrońcą reprezentacji swojego kraju, jednakże w kadrze narodowej NIE ODNIÓSŁ JESZCZE SUKCESU. Choć w United pełni rolę jedynie zmiennika, to zdążył już wywalczyć z z tym klubem KILKA TROFEÓW. Dlatego też Evans uważa, że zakwalifikowanie się do Euro 2012 będzie największym osiągnięciem w jego karierze."

Otóż to, kolego, Evans nie twierdzi, że sukcesy klubowe to dla niego byle co. pozdrawiam
» 29 marca 2011, 22:32 #7
OnlyRedDevils: Weź wyjdź.
» 29 marca 2011, 22:02 #6
Martin: A może uzasadnij swoją twórczą wypowiedź :)
» 29 marca 2011, 22:46 #5
OnlyRedDevils: Oczywiście że uzasadnie. Jeśli było by to do ciebie użył bym opcji "odpowiedz" jeśli tego nie zrobiłem powinieneś się domyślić że to nie do ciebie, tylko jest to podsumowanie pracy evansa w united. Dziękuje dobranoc.
» 29 marca 2011, 23:35 #4
Martin: więc mój błąd, sorki :)
» 30 marca 2011, 00:13 #3
Koksu: OnlyRedDevils fajne podsumowanie xD
» 30 marca 2011, 17:27 #2
Martin: "Dlatego też Evans uważa, że zakwalifikowanie się do Euro 2012 będzie największym osiągnięciem w jego karierze. "

Największym osiągnięciem w karierze tego średniaka jest to, że w ogóle znalazł się w Manchesterze United, nie słusznie zresztą.. na przebłyskach z ubiegłych lat niestety się skończyło. Nie da się być spokojnym o wynik kiedy Johny przebywa na boisku. Mam nadzieję, że wkrótce zmieni barwy.
» 29 marca 2011, 22:01 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.