Narzekanie Evry pomogło Berbatowowi

W niedzielę Berbatow poprawił swój tegoroczny dorobek o kolejne dwa trafienia. Bramki Bułgara dały Czerwonym Diabłom komplet punktów w meczu z Sunderlandem (2:0).

– Jestem bardzo szczęśliwy z formy Dymitara. Kiedy pudłował, to na treningach trochę się przekomarzaliśmy. Powtarzał mi jednak, abym się nie martwił, bo wkrótce trafi do bramki – mówi Evra.

– Kiedy nie trafia do siatki, to narzekam na niego, a on robi to samo, kiedy mnie nie udaje się dojść do dośrodkowania. Tak sobie dokuczamy.

– Berbatow ciężko pracuje na treningach. To znakomity gość i klasowy piłkarz – dodaje Evra.

Francuski obrońca Manchesteru United nie cieszył się długo ze zwycięstwa nad Sunderlandem. Formę wicemistrzów Anglii już we wtorek sprawdzą piłkarze Birmingham City.

– Pamiętam mecz w Birmingham sprzed roku. W tak niskiej temperaturze nie grałem w całej mojej piłkarskiej karierze. Występowałem co prawda w Moskwie, ale nie było mi tam tak zimno. Na rozgrzewce przed meczem w Birmingham trudno było złapać oddech, a boisko było zmrożone. To był koszmar.

Kluczem do zwycięstwa z Birmingham City może okazać się forma Andersona. Brazylijczyk od kilku tygodni jest w doskonałej dyspozycji, co potwierdził także w meczu z Sunderlandem.

– Ando spisuje się świetnie. Najważniejsze, aby grał tak cały czas, a nie tylko przez trzy czy cztery mecze. Ma wielki talent. Klub wierzy w niego i zaoferował mu nowy kontrakt. Teraz Anderson musi odpłacić się dobrą grą – stwierdza Evra.

– Nie jestem zaskoczony jego postawą, bo zawsze w niego wierzyłem. Mam nadzieję, że będzie trzymał poziom w każdym meczu – dodaje Francuz.