typo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.11.2010 19:32Też nie szedłbym, aż tak ostro. Jestem przekonany, że MC ma wielu prawdziwych fanów, takich od wielu lat. Myślę, że nawet w Polsce. Mimo, że to nasi smiertelni wrogowie, to nie zapominajmy, że MC jest też starą firmą z mniejszymi, lub wiekszymi sukcesami, co nie zmienia faktu, że MC szkodzi zdecydowanie nie tylko angielskiej piłce, ale całemu światu futbolowemu. Ale nie oszukujmy się, albo wejdzie wielkim fajerwerkiem i równie szybko odejdzie (co zakładam będzie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem w tym przypadku), albo zrobi wielkie boom i potem powoli będzie budować potęgę (co raczej nie lezy w naturze szejków, bez obrazy dla nich). Co mnie boli, to że tyle dobrych talentów zostanie wykupionych przez takie zespoły i wyniesonych od razu na piedestał, i najzwyczajniej w świecie zepsutych. Banda rozkapryszonych Balotellich (argh.. niecierpie goscia) przydatnych zupełnie do niczego. Piłkarz kupowany za kilkadziesiąt milionów, obojętnie jaki by nie był, będzie na ustach wielu, będzie gwiazdeczką, celebrytą, a takich nie potrzebujemy. I zamiast gonić króliczka, dostanie go podanego na talerzu. Obawiam się też, że skończy się era Giggsów, Scholesów, Raulów, Del Pierów :) i innych GWIAZD przez duże G. Tak swoją drogą to ci piłkarze, akurat nie gwiazdorzą ... Cóż rzec, wszystko schodzi na psy. Ale takie drużyny dostaną za swoje, tak czy siak, część kibiców może się odwrócić, a napewno nie zyskają dużo nowych wiernych fanów. Dni takich drużyn są policzone. Takich piłkarzy też. Czy Balotelli zna swoją wartość? Myślę, że nie, bo przecenia się o kilkanaście milionów. Czy Giggs zna swoją wartość? Mimo, że wyceniony na pewno wiele mniej (zresztą różnica wiekowa jest ogromna), wie, ze jest i to słusznie, jednym z najwiekszych piłkarzy ostatnich lat. Do czego dążę (wreszcie ufff...) to że za 20 lat balotelli będzie miał sławę i pieniądze, ale prawdziwej chwały nie doświadczy. A wiecie jak pożegnamy na ostatnim meczu Giggsa, albo Scholesa ... jak bogów i to zasłużenie. To będzie chwała!