W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Thierry Henry, który obecnie występuje w New York Red Bulls, powiedział, że mimo powszechnie panującej opinii między zawodnikami Arsenalu i Manchesteru United wcale nie panuje nienawiść. Francuz twierdzi, że piłkarze darzą się obustronnym szacunkiem. Podobnie jak menadżerowie tych zespołów czyli sir Alex Ferguson i Arsene Wenger.
» Henry wyjawił, jak to naprawdę było i jest między dwoma klubami z czołówki angielskiej ligi
- To była dobra rywalizacja. Zawsze porównuję ją do walki bokserskiej – komentował Henry.
- Masz przed sobą dwóch facetów, którzy obrażają się nawzajem a na koniec zmieniają zupełnie nastawienie i mówią, jak bardzo się szanują.
- Tak samo jest, gdy dwie drużyny są na szczycie. Szacunek był obustronny, nawet jeżeli ludzie myślą, że się nienawidziliśmy i byli zdziwieni, że byliśmy zdolni podać sobie dłonie czy tez wymienić się koszulkami – zakończył Thierry.
Lukixp: ja tam lubie i szanuje gunnerow. jest za co. oczywiscie nie jestem ich fanem, ale fajnie byloby, gdyby zajeli w tym sezonie 2 miejsce... tuz za manchesterem united ;)
MUforever9: Tak samo jest przed meczem np jak gra Chelsea z United trenerzy się chwalą drużynę mówią że przeciwnik ma bardzo mocną drużynę a po meczu jak ktoś wygra to już inaczej zagraliśmy lepiej, mieliśmy lepszą drużynę a nie koniecznie tak jest tak jak w tamtym roku na SB z Chelsea powinniśmy zremisować ;/
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.