leito276: drogi jurasie1211... że tak niekulturalnie się wyrażę, gówno znasz się na piłce nożnej... Zaczynamy:
"To nie była przewrotka tylko volley", ok, naucz się rozróżniać oba te strzały i wtedy wyrażaj swoją opinię... Berbatov wykonał przewrotkę!
"Jakie oceny z czym ty wyskakujesz , to nie łyżwiarstwo figurowe tutaj nie gra się dla ocen tylko dla bramek , bez Rooney United nie istnieje", ok... do połowy się zgodzę... Tu nie gra się dla ocen tylko dla bramek. United bez Rooneya nie istnieje? Chyba na odwrót mój drogi... Rooney bez United nie istnieje... 3/4 bramek w zeszłym sezonie to strzały z główki, wykończenie akcji po podaniu prostopadłym, dobitka po odbiciu od bramkarza, słupka, poprzeczki, strzał po dośrodkowaniu po ziemi. W zasadzie mało bramek sam sobie wypracował... Namyśl przychodzi mi tak od teraz bramka z Tottenhamem która fakt faktem była piękna.
"Ten twój Berbatov musi się wtoczyć do bramki bo inaczej nie jest wstanie wypracować sobie sytuacji" aha.... to coś nowego bo Berbatov strzelał już nawet dla nas bramki zza pola karnego, albo jakoś w pięknym stylu jak np. w zeszłym sezonie z Sunderlandem, podbił piłkę i uderzył wolejem, z Sunderlandem także strzelił bramkę z przewrotki, Teraz z Chelsea o tarczę zza pola karnego przelobował Hilario, z Wigan w zeszłym sezonie podbił piłkę nad bramkarzem, mijając go w ten sposób i strzelił bramkę także z woleja... Jeszcze parę przykładów się znajdzie ;)
"hahah próbował to jest dobre określenie" Ok, mam dla Ciebie propozycję... ściągnij sobie ten mecz i zobacz jak bronił bramkarz Fulham... Prawda jest taka, że bronił fenomenalnie każdą piłkę... Nawet rzut karny... Bramkarz miał genialny dzień. a Berbatov oddał jeden niezwykle mocny strzał pod samą poprzeczkę i co? Bramkarz popisał się refleksem na poziomie takich goalkeeper'ów jak Casillas, Lloris czy Van der Sar ;) Co ten bramkarz wpuścił? Scholes idealnie podkręcił piłkę i strzał był nie do obrony, zwłaszcza, że zamieszanie w polu karnym ograniczało widoczność bramkarza, no i jeszcze bramkę samobójczą... co miał on niby robić? łapać tą piłkę w ręce? Byłby wolny pośredni i niemalże 100% gol....
Jakieś zarzuty do mnie masz? Powiem tak... Piłką nożną interesuję się odkąd pamiętam... już jak się urodziłem Tata zaczął mi wpajać ten sport... W tej chwili gram już w piłkę teoretycznie zawodowo ale nie ma czym się chwalić... Poziom ligi okręgowej... także gwarantuję Ci, że na tym sporcie znam się lepiej niż nie jeden znawca na tej stronie...
Chcesz ze mną porozmawiać? Zapraszam na PW. Jedyne o co proszę to o kulturę wypowiedzi...