W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wobec sporego zamieszania odnośnie stanu zdrowia Rio Ferdinanda Manchester United postanowił zająć oficjalne stanowisko w tej sprawie. Jak się okazuje stan zdrowia Anglika nie jest taki zły.
» Wobec sporego zamieszania odnośnie stanu zdrowia Rio Ferdinanda Manchester United postanowił zająć oficjalne stanowisko w tej sprawie. Jak się okazuje stan zdrowia Anglika nie jest tak zły, jak piszą o nim media.
Wczoraj angielskie media podały informacje, że Ferdinand na boiskach Premier League pojawi się dopiero we wrześniu. Dziś z rana pojawiły się głosy o absencji jeszcze dłuższej, bo sięgającej listopada.
Rzecznik prasowy klubu za pośrednictwem oficjalnej witryny Manchesteru United wyjaśnił, że rehabilitacja Ferdinanda potrwa dziesięć tygodni od czasu doznania przez niego kontuzji, czyli 4 czerwca. To oznacza, że Anglik będzie mógł zagrać z Newcastle United (13 sierpnia).
Jeśli mecz ze „Srokami” będzie wiązał się z zbyt wysokim ryzykiem odnowienia się urazu, to Ferdinanda prawdopodobnie zobaczymy tydzień później w wyjazdowym spotkaniu z Fulham lub domowym starciu z West Ham (28 sierpnia).
Kingus661: Evans na pewno godnie go zastąpi. Szkoda mi go biedny Rio
kontuzje są straszne wykluczyły go nie tylko z bardzo ważnej imprezy
mam tu na myśli MŚ to jeszcze może początek sezonu.
Ale mam nadzieje że zagra z Newcastle United i nie odnowi mi się ta kontuzja.
A co do urazów ciekawe jak Nani nic o nim nie piszą
mam nadzieję że z jego barkiem wszystko w porządku i nie będzie żadnych problemów zdrowotnych.
jacomanufan: coś mi sie zdaje, że czas Rio na OT dobiega powoli konca. A szkoda, bo wg. mnie to najlepszy srodkowy obronca na świecie. Duet Vida- Rio nie do zajechania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.