United szuka dobrych sponsorów

Richard Arnold jest przekonany, że firma AON doskonale wywiąże się z czteroletniej umowy z wicemistrzem Anglii.

- Ciągle dbamy o to, żeby nasi sponsorzy byli silni na rynku oraz żeby wspierali wizję naszego klubu. Oni zaś są bardzo wyrozumiali w kwestiach naszych działań, ale też bardzo zależy im na jak najlepszych wynikach. Doskonale rozumieją, że jesteśmy zespołem elitarnym i o to dbamy w pierwszej kolejności. Reklamy i aktywność ekonomiczna to cel poboczny, a oni dobrze to wiedzą.

- Dzięki wielkiemu dziedzictwu i tradycji, jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że możemy dobierać sobie partnerów. AON to bardzo międzynarodowa firma.

United dba o sponsorów, podczas gdy kibice urządzają protesty i chcą pozbyć się z United właścicieli. Arnold zapewnia jednak, że żadne protesty nie powstrzymają klubu przed rozwijaniem się, a biznesplan Glazerów będzie kontynuowany.

- Jedną z rzeczy, która daje nam przewagę nad innymi podmiotami z tej branży jest to, że musimy zwyczaj naprawdę ciężko pracować, aby jak najlepiej wypełnić podpisaną umowę. Mamy wielki sztab ludzi za to odpowiedzialnych, blisko 200 osób pracujących w branży ekonomicznej. Podążamy za naszymi partnerami, aby byli pewni, że ich starania dają rezultaty.

- Nie można ukryć, że jesteśmy bardzo atrakcyjnym partnerem ekonomicznym. 130 lat znakomitego futbolu, wygrywania, pięknej piłki w największym i najlepszym klubie świata. To potężna maszyna.

Wiadomość dla fanów United ma też szef AON:

- Chcemy, żeby wiedzieli, że jesteśmy tutaj, aby wspierać wspaniały klub, ich klub! - powiedział Greg Case. - Chcielibyśmy to zrobić najlepiej jak potrafimy, aby nasza współpraca trwała jak najdłużej. Pasja, ekscytacja z jaką oglądają mecze - to właśnie pociągnęło nas do podpisania tej umowy. Właśnie tym jesteśmy najbardziej podekscytowani.