Lil: Rozumiem: Messi i Rooney - najlepsi napastnicy na chwilę obecną na świecie i w swoich klubach są czołowymi postaciami.
Rozumiem Xavi'ego, bez którego Barca nie istnieje w środku pola.
Rozumiem Robben'a który ma świetny sezon w Niemczech i ''wyeliminował'' swoim strzałem United z LM, ale Villa, Ronaldo czy Torres? Ani nic nie ugrali (patrz Villa, Torres - Ronaldo ma szanse na wygranie ligi), ani nie strzelają nie wiadomo ile goli (poza Ronaldo, ale on nie błyszczy jak w UNITED, więc nie wiem dlaczego on na liscie jest...).
Moim zdaniem walczyć o tytuł najlepszego mogą:
-Messi (N)
-Rooney (N)
-Xavi (P)
-Lampard (P)
-Cech (B)
-Evra (O)
A co do porównań Messi, Rooney - to są to zupełnie inni piłkarze.
Gdy Messi ma piłkę 30 m od twojego pola karnego to boisz się, że zaczaruje cię swoją grą... Tyle że Messi jest jak ''mały kozak'' który ma kolegów(Xavi, Iniesta, Bojan,Pedro) i w kupie jest śilny pięciu na jednego.
Natomiast Rooney gdy ma piłkę 30 m od twojej bramki, to boisz się, że będąc 2 metry przed nim, już jesteś za nim... i gdyby nie kontuzja... gdyby...