W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mimo dwóch porażek z rzędu Nemanja Vidić nie załamuje rąk i obiecuje walkę do końca zarówno w Lidze Mistrzów, jak i Premier League.
» Vidić: Co na to poradzę, że był spalony?
Po słabym wtorkowym występie z Bayernem Monachium przyszła kolejna wpadka, której wynikiem była porażka 1:2 z Chelsea. Taki obrót spraw sprawił, iż od Manchesteru United oddalił się półfinał Ligi Mistrzów oraz tytuł mistrza Anglii.
Serb przyznał, iż Manchester na nic nie zasłużył grą w pierwszej połowie, ale zauważył też, iż gra drużyny z Old Trafford znacznie poprawiła się w drugich 45 minutach.
- Po przerwie byliśmy bardziej agresywni i wywieraliśmy większą presję - rozpoczął Serb. - Mieliśmy kilka dobrych okazji i gdyby ostatnie podania w naszym wykonaniu byłyby lepsze na koniec meczu nasze samopoczucie mogłoby być znacznie lepsze. Pozostało pięć spotkań. Chcemy je wszystkie wygrać. Nie będzie łatwo, ale druga połowa meczu z Chelsea pokazała, iż potrafimy grać dobrze.
Nie samo marnowanie sytuacji było rozczarowujące dla Serba, ale także sposób w jaki Didier Drogba zdobył drugą bramkę dla Chelsea. - Był spalony, ale co mogę zrobić? - pytał się retorycznie Vidić.
- Mamy nadzieję, że Chelsea straci jeszcze trochę punktów. Grają jeszcze w FA Cup i to może być nasz bonus - przekonywał. - Jeżeli uda nam się wygrać pięć ostatnich spotkań, to będziemy mieli sporą szansę - zakończył były zawodnik moskiewskiego Spartaka.
Polipek32: Walka, walka. Niestety to już walka o nic. Z taką grą z Bayernem przegramy a w lidze to już w ogóle nie ma szans. Vidic grał dobrze. Ta bramka dla Chelsea to totalna porażka. W meczu z Chelsea w Londynie Rooney wychodził na czystą pozycję, nie był na spalonym i co zrobił sędzia. Ale na sędziego też liczyc nie można bo gra jest fatalna. Nie wiem czemu od początku grał znowu Park? A nie Nani albo Macheda. Mówiąc szczerze dla mnie największązagadką jest to, że Park gra w United. Tego nie wiem i chyba się nie dowiem.
Wierni po porażce..
Kingus661: No tylko powinni tez zauważyć w w drugiej połowie na boisko wszedł Luis który znów miał asystę czy nie mógł grać od początku ??
I ta bramka na spalonym to była porażka jak można było to zaliczyć, strasznie się zawiodłam bo remis byłby korzystny a teraz nasze szanse opadły. Co nie znaczy że przestałam wierzyć w naszą wspaniałą drużynę zdarza się...:( Rozczarował mnie momentami Evra który zamiast podać sam próbował strzelić ehh. Widać było jak Rooney z bólem serca patrzył na dzisiejszą grę no ale niech sobie spokojnie zdrowieje... My jakoś damy radę następnym razem chce widzieć Naniego w pierwszym składzie !
rvn10: Dla mnie to Vidić z Ferdinandem powinni zamknąć japę i wziąć się za porządny trening formy,bo graja strasznie nie pewnie,sama ta bramka Drogby ZERO reakcji,tylko czekanie na decyzje sędziego heh.Mówili ,że każdy mecz będą traktować jak finał Bzdura 1 połowa meczu żenada ,to miała być gra ze 100% zaangażowaniem ? TYLKO BOISKO ICH ZWERYFIKUJE ,gadki ,szmatki niech zostawia na bok i biegiem na trening ,bo Bayern czeka !
MUforever9: Bardzo dobry mecz krył dobrze Drogbę i nie jego wina że padł gol tak niesprawiedliwie wieże Vidi'ciowi że będą walczyć do końca ;)))
DO BOJU UNITED !
michalk86: Nic sie nie zmieni, mialo sie zmienic po meczu z bayernem i co widzielismy dzisiaj? To samo, lekkie przebudzenie w 2 polowie. W srode bedzie pewnie to samo, moze to i dobrze - przynajmniej strace mniej nerwow.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.