Deluxe: Mhm. Właściwie od dawna zanosiło się na to, że ten sezon będzie, jak to Neville trafnie określił, dziwny. Wielu ludzi spekulowało w czerwcu, kiedy to Ronaldo odszedł do Realu, że to z powodu straty tak wspaniałego zawodnika United opadnie z sił, a jednak my brniemy do przodu. Przez lata mieliśmy go w składzie, to on strzelał bramki jedna za drugą, to on czarował przed polem karnym tak, że obrońcy nie potrafili go zatrzymać. Kiedy go straciliśmy, po prostu musiało być inaczej, stąd zapewne tak gorąca sytuacja w czołówce tabeli. Dawno nie mieliśmy tak minimalnej przewagi nad Chelsea i Arsenalem, dawno też nie traciliśmy fotela lidera tak gwałtownie. Myślę jednak, że sezon ten jest ogólnie wielkim zaskoczeniem, a przejście Ronaldo do Realu sprawiło, że niektóre Diabły dopiero teraz pokazują, na co je faktycznie stać. Wazza rozwinął się niezwykle. Teraz boi się go zapewne każdy bramkarz, a jego strzały są naprawdę kapitalne - zdobywanie goli zarówno lewą nogą, jak i prawą oraz główką... Nie każdy to potrafi, a on? Owszem, jak najbardziej, tak! O Nanim też warto wspomnieć, bo przecież korbka w jego ciele nakręca się coraz bardziej. Cały czas przypomina swoim stylem grę rodaka, Cristiano, natomiast myślę, że jeszcze daleko mu do naszej dawnej siódemki. Ale może pewnego dnia przegoni go? Nie można skreślać go od razu. Młodziaki też dają z siebie wszystko, co mogą. Valencia jest kapitalny i ewidentnie wkupił się już w łaski kibiców United.
Podsumowując mamy taką drużynę, że żyć nie umierać! I nawet, jeśli ten sezon zasługuje na miano dziwnego, to dla mnie jest również wspaniały i zasługuje na jeszcze kilka słów: piękny, zaskakujący, rewelacyjny, w stylu naszych zawodników.