Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

OT100 #82: Debiut Rooneya

» 6 lutego 2010, 11:58 - Autor: badkins - źródło: manutd.com
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
OT100 #82: Debiut Rooneya
» Mało który piłkarz może się pochwalić debiutem zbliżonym do tego Wayne'a Rooneya
Za nami już debiut Cristiano Ronaldo, teraz czas na wydarzenie z 28 września 2004 roku, kiedy to Wayne Rooney zaliczył start, jakiego sam sobie zapewne nie wyobrażał.

Historia: Na młodym Rooneyu spoczywała wówczas wielka presja, wynikająca ze świetnej postawy na Mistrzostwach Europy oraz kwoty transferowej, która miała opiewać na około 28 milionów funtów. Anglik był poza grą przez 96 dni z powodu złamanej stopy. Trener Fenerbahce przed meczem stwierdził, że "Rooney to najbardziej ekscytujący angielski gracz od 30 lat". Niemiec dodał również: "Jeśli Rooney zagra, będziemy na to przygotowani". Niestety, goście nie byli przygotowani.

Okazja: Wynik spotkania otworzył Ryan Giggs, dzięki czemu Czerwone Diabły mogły swobodniej konstruować kolejne akcje. Zaledwie po siedemnastu minutach Rooney popisał się świetnym wykończeniem i mógł cieszyć się z debiutanckiego gola w nowych barwach. Chwilę później Anglik ponownie wpisał się na listę strzelców, kiedy to balansem ciała zwiódł przeciwnika i z dystansu posłał piłkę wprost do siatki. Nie był to koniec strzeleckich popisów Rooneya, który tuż po przerwie wypracował rzut wolny i zamienił go na gola. Trzeba przyznać, że hattrick na Old Trafford w ramach Ligi Mistrzów to całkiem przyzwoite powitanie z nowymi kibicami i zespołem. Co ważniejsze, United pewnie wygrało 6-2, a kolejne trafienia dokładali Ruud van Nistelrooy oraz David Bellion.

Następstwa: Mimo że Rooney w tak młodym wieku zawiesił sobie poprzeczkę, stale jest kluczową postacią w ofensywie Manchesteru United. Anglik swojego setnego gola dla klubu zdobył w sierpniu 2009 roku, a w niedawnym spotkaniu z Arsenalem zdobył setną bramkę w rozgrywkach Premier League. Kto wie z iloma trafieniami na koncie sezon zakończy Rooney, który w klasyfikacji strzelców przegonił już Cristiano Ronaldo (118 bramek) o jednego gola.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson zapomniał o meczu z Chelsea
Następny news »
Nowe produkty w sklepie ISS

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (9)


demon89: wspaniały debiut wykonaniu wazzy i oby było jeszcze lepiej
» 7 lutego 2010, 10:41 #6
ManUTD1878: zawodnik z niesamowitymi umiejętnościami i niezwykłym charakterem . Jest niesamowity .A teraz jak jest w formie pokazuje że czasem warto wydać 28 milionów :D
» 7 lutego 2010, 00:17 #5
jaqb05: Rooney to jeden z najlepszych zawodników United w całej historii. Jestem pewien, że kiedyś dołączy do legend MU.
Szanuję Roo za to, że kocha ten klub.
» 6 lutego 2010, 21:54 #4
Mati888: Jestem pod wrażeniem tego, jak Rooney od tego czasu dojrzał. Nie pamiętam kiedy ostatnio kłócił się z sędziami i ostro faulował. W tym roku może zdobyć Złotą Piłkę, jest w gazie :)
» 6 lutego 2010, 20:28 #3
masrzisz: oby rozwijal sie tak jak do tej pory i strzelal duzo bramek ;)
» 6 lutego 2010, 13:04 #2
ercraft: pamiętam jego debiut jakby to było wczoraj - wspaniały występ
» 6 lutego 2010, 12:37 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.