Adam11: marcin2c17a --- Być może stwierdzenie w stylu :" Anderson nie umie rozgrywać" jest za ostre, ale ja osobiście przyłączam się do głosów, które mówią o tym, że robi to na przeciętnym poziomie. Zadawalającym. Ale to nie jest rozgrywający moich marzeń. Nadzieję pokładam jednak w tym, że jest faktycznie jeszcze młody a na takiej pozycji (jeśli nie masz oczywiście wielkiego talentu - Anderson według mnie nie ma) musisz trochę pograć, żeby rozdawanie piłek miało inną jakość. Myślę, że Andersona stać na to. Pytanie czy stać Manchster na to żeby długo czekać na klasowego rozgrywającego. Według mnie nie. Najlepsza para środkowych to dla mnie to teraz Scholes i Fletcher. Co do Szkota to ja nie mam wątpliwości, że będzimy mieli z niego jeszcze więcej pociechy. Ale w nim bardziej widzę waleczne serce, które może natchnąć cały zespół w krytycznym momencie. Jako, że Scholes nie pogra juz długo to myślę, że jednak potrzebujemy rozgrywającego.
Andersona jednak szanuję. Ostatnio jest tak, że w futbolu jest pełno bardzo młodych graczy, którzy obdarowani zostali przez los wielkim talentem. Jednak ich rozwój zatrzymuje się mniej więcej w okolicach 25 roku życia. Ronaldo myślę, że już zawsze będzie wielkim graczem, ale swojego najlepszego sezonu w barwach Manchsteru już nie przeskoczy. Sam sobie zawiesił tak wysoko poprzeczkę, że już nie będzie w stanie jej przeskoczyć (oczywiście nie widze w tym nic złego). Przynajmniej ja tak uważam. Są jednak nadal piłkarze, których prawdziwy rozwój można zaoobserwować dopiero po 25 roku życia. Wierzę, że Anderson jest jednym z tych graczy. Ale czy mamy czas aby na to czekać? Jeszcze raz powiem, że zdecydowanie nie! Mamy naprawdę bardzo dobrych napastników. Oni potrzebują dobrych piłek. Otrzymać je mogą od klasowego rozgrywającego a na razie Anderson nim nie jest. Mam nadzieję, że przynajmniej dobrze będzie się nadal sprawował w destrukcji. On również ma serce do gry. Według mnie Ferguson za wcześnie ściągnął go z boiska w Rzymie. Próbował, szarpał. Jeśli chodzi o zaangażowanie to jako jeden z nielicznych nie wyglądał na podłamanego bramką Eto. Życzę mu powodzenia.