W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Fernando Torres uważa, że pokonanie Manchesteru United jest dobrym krokiem w kierunku zdobycia mistrzostwa Anglii.
» Fernando Torres wierzy w zdobycie tytułu
Hiszpan powrócił do składu Liverpoolu po kontuzji i znakomicie zaprezentował się we wczorajszym meczu na Anfield Road. To właśnie "El Nino" wbił "Czerwonym Diabłom" pierwszego gola. Drugie trafienie dołożył wprowadzony po przerwie David N'Gog.
- Oczywiście, że jest do dla nas fantastyczny wynik. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, aby wciąż liczyć się w wyścigu o mistrzostwo. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z dzisiejszego występu, ale musimy wygrywać dalej – powiedział po meczu Torres.
- Uważam, że zagraliśmy dobrze, jako zespół. Ciężko pracowaliśmy w tym spotkaniu i myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę, że na Anfield możemy pokonać każdego.
- Mamy dobry wynik i będziemy teraz o tym myśleć. Postaramy się zagrać w kolejnych meczach tak jak z United, czyli zespołowo. Musimy poprawić elementy, w których popełniamy błędy – dodał.
Głos po niedzielnym spotkaniu zabrał również Jamie Carragher. W końcówce meczu obrońca Liverpoolu sfaulował przed polem karnym Michaela Owena. Za nieprzepisowe zagranie sędzia pokazał Anglikowi żółtą kartkę, choć pojawiają się głosy, że Carragher powinien wylecieć z boiska.
- Nie uważam żeby Owen mnie faulował, ale ja też tego nie robiłem. Nie wiedziałem, że to jest Michael, chociaż i tak nie robi to wielkiej różnicy – powiedział Jamie.
naze: ... c.ronaldo bo sreal to jego marzenie od dziecka tam grac i dlatego odszedl a tevez bo sie poklocil z SAF-em i manu nie zaplacilo wymaganych pieniedzy
Roo10ney: Nie rozpędzałbym się tak, Torres :D Manchester miał jakiś 'gorszy dzień', coś w stylu finału z FC Barceloną... Miewają takie dni, ale oby ich było jak najmniej bo muszą zdobyć 4 tytuł z rzędu. Po odejściu Teveza i Ronaldo (choć ten pierwszy na grę takiego wpływu nie miał) pewnie ciężko się zgrać, ale muszą się przyzwyczaić... Tyle z mojej strony ;) pozdrawiam
rvn10: Ci kibice Liverpoolu przyklejają się jak wrzuty na dupie, a gdy przegrają jak ostatnio siedzą cichutko jak myszki ,Mistrza niezdobyci od 20 lat i jeszcze mają czelność się 1 zwycięstwem podniecać ehh......
Agusssia: No jasne każdego xD Jakoś ostanio im nie szło i to z takimi cieniasami że szok :-) Fakt wczoraj byli lepsi ale tylko dzięki Torresowi wygrali..
Bo Liverpool to nie drużyna tylko Gerrard i Torres
Bartoosh21: i Lucas i Mascherano powinni dostac conajmniej po żółtej kartce w ciagu pierwszej połowy.. faulowali co chwilę a Evra otrzymał kartkę przy 1 pprzewinienu, bo raz Torres zanurkował i to ewidentnie nie był faul, nie było nawet kontaktu... Carragher powinien wylecieć po faulu na Owenie, przecież nikogo bliżej bramki nie było ;| żenada... MU zagrał słabo ale sędzia przyczynił się do porażki...
1wolf1: Nie bede sie denerwowal ponownie, ale ja mam zupelnie inne zdanie w tym temacie. Mecz dla poolu wygral sedzia. Ktory Gral po aptekarsku gdy faulowali gracze MU i jak niewidomy w momencie faulow Liverpoolu. A szczytem byl wslizg Caraghera na Caricu, bo moze i on trafil leciutko w pilke, ale pozniej 2 nogami scial rowno z ziemia gracza MU - czytaj ewidetny karny. A przy kontrze na 2 gola dla poolu ten sam zawodnik zagral reka przed polem karnym kpina.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.