Ferdinand dotknięty porażką z Barcą

Doświadczony obrońca wrócił po kontuzji w niedzielnym meczu z Tottenhamem i jest zdeterminowany, by w tym sezonie poczynić zmiany - zaczynając już od spotkania z Besiktasem.

- Wiem, jak smakuje porażka w finale Ligi Mistrzów. To było paskudne, ponieważ czuliśmy się, jak na początku drogi do wielkości. Więc przegrana w ten sposób była naprawdę ciężka.

- Gdybyśmy my strzelili bramkę w ciągu 10 minut to sądzę, że Barcelona miałaby kłopot, a my ciągnęlibyśmy do końca dobrą grą. Jednak to Katalończycy zdobyli ją jako pierwsi i to nas sparaliżowało. Najgorsze było to, że nawet nie podjęliśmy walki - nie podnieśliśmy się po tym golu, dlatego jest to tak rozczarowujące.

Ferdinand jednak jest pewny, że United może odnieść sukces w Europie w tym sezonie: - Dopóki wygrywamy, to wszystko ma sens. Przez ostatnie 3 sezony idzie nam naprawdę dobrze: trzy razy wygraliśmy ligę, dwa razy byliśmy w finale LM, więc ludzie dużo od nas oczekują. Czasem, jeśli nie osiągniesz czegoś bardzo ważnego, dostajesz ostrego klapsa od krytyki i musisz sobie z tym poradzić.