W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 6 lipca 2009, 15:36 - Autor: rogi - źródło: The Mirror
Lekarz, który dotychczas czuwał nad zdrowiem Michaela Owena przyznał, że świeżo upieczony napastnik Manchesteru United jest w stanie grać na najwyższym poziomie jeszcze przez kilka lat.
» Lekarz Michaela Owena uważa, że napastnik pogra na wysokim poziomie jeszcze przez kilka lat. Ma w tym pomóc specjalny plan rehabilitacyjny, jaki specjalista zalecił piłkarzowi po przebytych kontuzjach.
John Green, który jest osobistym konsultantem 29-latka powiedział:
- Michael jest wspaniałym profesjonalistą. Zawsze wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków tak jak należy. Moim zdaniem będzie grał na najwyższym poziomie jeszcze przez wiele lat – bez problemów!
Pan Green swoją opinię dostarczył klubowi Owena w 34-stronicowym dokumencie, zawierającym szczegółowy opis kondycji piłkarza. Czerwone Diabły, jak się okazuje, wcale nie kupiły przysłowiowego kota w worku. Zanim były napastnik Newcastle i Liverpoolu podpisał kontrakt z United, musiał przejść bardzo rygorystyczne testy medyczne, dopiero po których doszło do podpisania umowy.
Lekarz zawodnika uważa również, że pod jego nadzorem Owen stał się bardziej wytrzymały i mniej podatny na kontuzje.
- Przyczynami kontuzji Michaela w ostatnim czasie były raczej złe porady lekarskie, jakie otrzymywał, aniżeli jego podatność na wszelakiej maści urazy. W 2006 roku w meczu ze Szwecją podczas Mundialu zerwał więzadła krzyżowe. Przedtem, pierwszego stycznia w meczu ligowym z Tottenhamem złamał kość śródstopia. Jadąc na turniej nie był w stu procentach sprawny.
- Kiedy Owen przyszedł do mojej kliniki i chciał żebym zajął się jego rehabilitacją, po przebytej operacji więzadeł, naciskał żeby przejrzeć całe jego ciało w poszukiwaniu ewentualnych uszkodzeń. W szczególności skupiliśmy się na nogach. Po przeprowadzeniu testów okazało się, że mocno osłabione są ścięgna udowe. Następstwem tego był brak siły w nodze. W związku z tymi brakami Michael rozpoczął program, w którym ćwiczył siłowo, aby wyrównać mięśniowe dysproporcje.
- Cztery miesiące później powtórzyliśmy badanie i okazało się, że wszystkie mięśnie pracują już poprawnie. Zaleciłem wtedy kontynuację programu. Od tego czasu Michael nie ma więcej problemów z mięśniami, ani ścięgnami. Abym obejrzał Michaela, poprosił mnie David James.
Czy to już koniec problemów Owena z kontuzjami? Przekonamy się już w najbliższym czasie, oby nie było to bolesne doświadczenie...
oldtrafford: myślę że kupno Owena go czerwonych diabłów było strzałem w dziesiątkę sir Alexa real zaskakuje dobrymi transferami a manchester dobrą grą i trenerem
oldtrafford: zachowują się jak ostatnia banda frajerów tylko z powodu usłyszenia dwóch słów niema to jak kibica ligi angielskiej a zwłaszcza naszych czerwonych diabłów z Old Trafford
ruudben: Bardzo fajny transfer zwłaszcza ze wrazie nawrotu kontuzji nie bedzie problemu zmarnowanych pieniedzy. Teraz jak ogladam filmiki zwiazane z Owenem na youtube to jestem pelen podziwu, oczywiscie wczesniej tez widzialem jego bramki oraz akcje ale teraz postanowilem sie bardziej zaglebic. Mieszane uczucia wzbudzil we mnie jedynie filmik, a szczegolnie fakt ze bramkarz mial 13 (na koncu trener mowi do owena: "well done he's thirteen :) a owena tak satysfakcionowaly jego gole... moze to element satyryczny a moze prawdziwa radosc - nie wiem, sami ocencie: [link usunięty]
lipinho89: moim zdanie za 4 meczem ligowym w jakim zostanie wystawiony zdobędzie bramkę :) liczę że wcześniej ale nie wiadomo :D OWEN - new upgrade instaled in 100% :D
Jasmin: W sumie to miał prawo mieć te kontuzje, gdyż jak sam twierdzi był ''deptany'' po nogach, w celu jego zatrzymania (Owen jest dość szybki) i powstrzymania strzału.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.