W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 28 kwietnia 2009, 10:30 - Autor: Michal020202 - źródło:
Skrzydłowy Manchesteru United Nani złożył obietnice do pozostania w klubie i walczeniu o miejsce w wyjściowej jedenastce.
» Portugalczyk chce walczyć o miejsce w składzie
Pomocnik który został zmieniany w każdym z sześciu meczów w których zaczynał w podstawowej jedenastce powiedział. - Nie byłem zadowolony z mojej roli przeciwko Tottenhamowi ale przyjąłem polecenie trenera co do mojego zejścia po pierwszej połowie.
- Zespół został zmieniony na wiele sposobów w drugiej połowie ale nie czuję się odpowiedzialny za tak słabe pierwsze 45 minut całego zespołu. Ten mecz nie był dla mnie udany jednak wciąż czekam na to aby zademonstrować co potrafię.
- Mam podpisany kontrakt z klubem i moim marzeniem jest wywalczenie stałego miejsca w podstawowej jedenastce - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (6)
tomekolejniczak: Nani jest piłkarzem porównywanym do Ronaldo. Jest młodszy od reprezentacyjnego kolegi ale juz nie raz pokazał klasę np. strałami z daleka! Zasłużył sobie na pozostanie w ManU ,ba nawet na nr.7 na koszulce!
waddle: Jeśli chce, to trzeba to docenić! Dajmy mu szanse, ale na moje oko jego gra wygląda coraz gorzej... Miał być jednym z lepszych skrzydłowych w Premiership, tymczasem daleko mu do Younga, Lennona czy Bennayouna...
Ave88: Naprawdę ma chłopak talent, tylko coś nie może się wczuć w styl ManU. Ciągle jest przyzwyczajony do tego co grał w Sportingu i nie wystarczy mu jeden mecz żeby sie odbudowac. Musi zagrac 3,4 mecze z rzędu i to na wysokim poziomie a jestem pewny że sie przełamie:)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.