Kolejorz: Ta... wygląda jakby z płuc wypuścił dym po 10 lolkach :D
Jeśli chodzi o ewentualne pobicie rekordu przez Wayne'a to myślę, że trzeba to poprostu przekalkulować. Nie mam wątpliwości, że Wayne nie opuści Old Trafford i załóżmy, że skończy karierę w wieku ok. 35 lat. Do końca sezony sądze, że bedzie miał rozegrane jakieś 160 meczy (dziś wg. Wikipedii ma 152), a na rozpoczęcie sezonu ok. 170. Czyli wyjdzie na to, że robi ok 170 meczów na 5 lat, myślę, że jego średnia na 5 lat może wzrosnąć do 200, czyli 40 na rok.
A więc liczymy od początku sezonu 2009/10 z zaliczką 170 spotkań. Wayne wówczas będzie miał niecałe 24 lata, a więc załóżmy, że zostanie mu 11 lat kariery czyli 440 spotkań.
440 + 170 da nam 610 czyli zdecydowanie mniej niż Ryan. Musiałby grać do 40-tki z średnią 40 meczów na sezon, żeby dojść do tego gdzie jest teraz Ryan, a przecież on jeszcze nie kończy kariery. Z punktu widzenia matematycznego i czysto logicznego Wayne Rooney nie pobije rekordu Ryana Giggsa :) A to z tego powodu, że niedawno w Premiership grano więcej spotkań niż dziś i Ryan zaczął kariere na Old Trafford trochę wcześniej.