Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Tottenham Hotspur strącony do piekła!

» 25 kwietnia 2009, 20:31 - Autor: Bart - źródło: własne
Kibice na Old Trafford dzisiejszy mecz zapamiętają na długo. Po pierwszych 45 minutach Manchester United przegrywał 2:0 po błędach w obronie. Po przerwie jednak Czerwone Diabły pokazały klasę i rozgromiły rywali aż 5:2!
Tottenham Hotspur strącony do piekła!
» Kibice na Old Trafford dzisiejszy mecz zapamiętają na długo. Po pierwszych 45 minutach Manchester United przegrywał 2:0 po błędach w obronie. Po przerwie jednak Czerwone Diabły pokazały klasę i rozgromiły rywali aż 5:2!
Dzisiejsze spotkanie od samego początku było rozgrywane w szybkim tempie. Czerwone Diabły wyszły w mocnym składzie, po tym jak część zawodników nie brała udziału w półfinałowym meczem FA Cup z Evertonem. Pierwszą groźną akcję w pierwszej połowie przeprowadzili goście. Po wrzutce z prawej strony główkował Darren Bent – Edwin van der Sar jednak wypiąstkował na rzut rożny.

Chwilę później odpowiedzieli gracze Fergusona. Groźna z początku kontra zakończyła się jednak sporym zamieszaniem w polu karnym Tottenhamu. Niedługo potem Berbatow był faulowany na około 35 metrze. Piłkę w stronę bramki posłał oczywiście Ronaldo, a Gomez miał problemy z jej złapaniem.

24. minuta to kolejny rzut wolny dla United – tym razem po faulu na Nanim. Strzelał znowu Cristiano Ronaldo. Tym razem jednak prosto w ręce bramkarza. Diabły jeszcze próbowały wykorzystać sporą liczebność w polu karnym, do piłki dopadł Rooney i uderzył z całej siły. Futbolówka poszybowała nad poprzeczką.

Pięć minut później na prowadzenie wyszedł Tottenham Hotspur. Po dośrodkowaniu z prawej strony Darren Bent wślizgnął się między Vidica i Ferdinanda, piłka padła mu pod nogi i bezlitośnie pokonał Edwina van der Sara z najbliższej odległości.

Nie minęły dwie minuty a goście z Londynu po raz kolejny unieśli ręce w geście radości. Lennon minął z łatwością Patrice'a Evrę, dośrodkował w pole karne. Tam piłka minęła Vidica i Ferdinanda, Modric spokojnie przyjął piłkę i uderzył z półwoleja. Edwin po raz drugi wyciągał piłkę z własnej siatki.

36. minuta to dobra indywidualna akcja Rafaela Da Silvy. Młody obrońca zagrał do Fletchera, ten natychmiast odegrał piłkę i Brazylijczyk uderzył mocno lewą nogą. Niestety prosto w Gomeza. Diabły nie przestawały atakować. Chwilę później kolejny rzut wolny i jeszcze jeden strzał Crisa. Znowu w mur, jednak przy dobitce Ronaldo próbował przelobować Gomeza. Bramkarz Tottenhamu z trudem wybił piłkę na rzut rożny.

Do przerwy mimo nieustannych ataków Czerwonych Diabłów nie udało się zniwelować różnicy bramek. Koguty zeszły do szatni z dwubramkową przewagą. Po piętr nastu minutach przerwy na murawie pojawił się Carlos Tevez, który zastąpił Louisa Naniego. Tym samym na lewe skrzydło zszedł Rooney.

Wayne w 51. minucie miał dobrą okazję do strzelenia gola. Po dośrodkowaniu z prawej strony Anglik opanował piłkę po drugiej stronie pola karnego, miał sporo miejsca i czasu, jednak jego uderzenie zostało wybite na rzut rożny.

Z dobrej strony od początku pokazywał się również Tevez. Już w 54. minucie dostał świetne prostopadłe zagranie do Ronaldo w polu karnym, oddał natychmiast strzał, jednak Gomez zdołał go w ostatniej chwili obronić.

Chwile później kolejne świetne podanie w pole karne dostał Michael Carrick. Anglik chciał minąć Gomeza, jednak ten wcześniej ściął Michaela równo z ziemią. Piłkę na wapnie ustawił Ronaldo. Po chwili namysłu Cris uderzył mocno, w sam środek bramki, zmniejszając straty United do 1 bramki.

Widząc uciekający czas sir Alex Ferguson postanowił jeszcze bardziej puścić zawodników do ataku. Na murawie pojawił się Paul Scholes. Anglik zmienił Darrena Fletchera i od razu zaczął grać na pełnych obrotach. W 65. minucie piłkę dobrze przejął Rooney, wybiegł z kontrą jednak pogubił się w walce z dwoma obrońcami.

To co nie udało się chwile wcześniej wyszło w 67. minucie. Rooney dostał podanie od Teveza i mocny strzałem po ziemi, na krótki słupek umieścił piłkę w siatce Gomeza. Nie minęła minuta i United znowu pod bramką Tottenhamu. Rooney dośrodkował na krótki słupek, a tak Ronaldo. urwał się Corluce i strzela bramkę szczupakiem.

Nie był to jednak koniec meczu ani koniec bramek. 71. minut, kolejny atak Manchesteru United. Ronaldo w polu karnym, drybluje i ładnie przerzuca piłkę do niepilnowanego Rooneya. Ten przyjmuje i uderza po ziemi. Piłka z trudem, lecz wturlała się do bramki i mieliśmy już 4:2.

Po kilkuminutowym oblężeniu bramki Gomeza United zwolniło tempo, aby nie ryzykować tak dobrego wyniku. Na murawie pojawił się John O'Shea. Zmienił mniej doświadczonego Rafaela Da Silvę. Chwilę później dobrą okazję na zdobycie drugiego gola miał Darren Bent. Napastnik dobrze podkręcił piłkę, która minęła słupek van der Sara zaledwie o kilka centymetrów.

Na 10 minut przed końcem wynik na 5:2 podwyższył jeszcze Dymitar Berbatow. Z lewej strony dośrodkował Wayne Rooney, Bułgar uderzył głową, Gomez zdołał obronić, jednak dobitka Dymitara była już nie do obrony.

W 84. minucie jeszcze do ataku poderwał się Darren Bent. Dostał dobre podaniu od kolegów z pomocy, jednak przy strzale uderzył prosto w van der Sara. Diabły odpowiedziały natychmiastową kontrą. Po podaniu z lewego skrzydła nikt niestety nie zamknął akcji i piłkę przejęły Koguty.

Sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry próbę zdobycia hat-tricka podjął Cristiano Ronaldo. Portugalczyk dostał świetną piłkę, przedłużył ją głową i rzucił się do ataku. Nie zdołał jednak oddać czystego strzały, gdyż cały czas przeszkadzał mu King.

Mimo doliczonych trzech minut i kilku strzałów, wynik spotkania nie uległ już zmianie. Czerwone Diabły po wspaniałej drugiej połowie rozgromiły Tottenham Hotspur 5:2 na własnym stadionie. Tym samym Manchester United powraca na fotel lidera Premiership po dwóch godzinach!

Manchester United 5:2 (0:2) Tottenham Hotspur


Man Utd: Van der Sar - Rafael (O'Shea 70'), Ferdinand, Vidić, Evra - Ronaldo, Carrick, Fletcher (Scholes 61'), Nani (Tevez 46') - Rooney, Berbatow

Tottenham: Gomez - Corluka, Woodgate, King, Assou-Ekotto, Lennon, Jenas, Palacios, Modrić (Bale 87') - Keane (Huddlestone 87'), Bent


TAGI


« Poprzedni news
Była rozmowa w sprawie transferu Kaki
Następny news »
Evra: Pierwsza bramka była kluczowa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (103)


Krawcowy: Czemu nikt napisał news'a nt [link usunięty] ?
» 27 kwietnia 2009, 20:18 #76
Marcindst13: Arsenal wygral 2-0 :) niezle :) hehe ale na 1 miejsce i tak nie maja szans :) a co do berby to sie ciesze ze gra w United :)
» 26 kwietnia 2009, 16:53 #75
ravvvv: no i one thing jeszcze.
tyle dla tych, ktorzy nie widza w nim w ogole zadnego talentu:
[link usunięty]
a tyle dla tych, ktorzy zapominaja o tym, co robi dla MU:
[link usunięty]
(to jest kompilacja z jednego zaledwie sezonu)
[link usunięty]
. jestem w stanie zrozumiec, ze to sa tylko filmik i tu wrzuca sie wylacznie dobre zagrania pomijajac te beznadziejne, ale o ilu w MU moglyby i powstaja takie kompilacje?.
» 26 kwietnia 2009, 16:08 #74
Czaplak: Ostanie słowo, jesli Ferguson widzi zawodnika który gra słabo bądź nie daje drużynie porządanego efektu w postaci dobrej gry prawie w ogóle nie gra, przykład Naniego jest najbardziej odpowiedni.


Berbatov jesli nie odpoczywa, bądź nie ma kontuzji gra cały czas, juz nawet Waza siadał na ławce a grał Tevez za niego, ajaki był powód ? Słabej gry Anglika w pewnym okresie, Bułgar jest widać w taktyce Szkota postacią kluczowa.

Pozdrawiam.
» 26 kwietnia 2009, 14:39 #73
ravvvv: ignorant widzi 2 rzeczy: ilosc strzelonych goli+ podobno wazne 'zapi**dalanie'. jak dla mnie- berbatov caly czas sie wykazuje. tylko nie tym, co widza 'ignoranci'.
» 26 kwietnia 2009, 14:35 #72
Czaplak: Ty widze chcesz by Bułgar więcej biegał, jeśli wczoraj nei widziałes tego to ja nie mam w ogóle pytań, rozgrał w środku pola, pognał w pole karne i strzelił na 5-2...a dodatkowo to nie był jedyny przypadek z tamtego meczu, mówisz ze spowalnia?? luknij na bramke na 2-2, Bułgar świetnie przyjmuje na rowno w linia obrony, świetnie dogrywa do Teveza, ten szybko do Rooneya i 2-2....
Przy klolejnym golu znów świetne zgaszenie na klate odegranie i gol, nie pamiętam już kogo, chyba Rooneya mogę się mylić.
Gol z Tottenhamem poprzedni, czy z Sunderlandem świetnie wybiegł do piłki która posłał mu bodajze Carrick, wolny nie był, wczoraj? miał pojedynek biegowy z 2 obroncami Spursw, skorzystał an tym był rzut z autu, odebrać piłke Berbie? cholernie cięzko, wczoraj Berba pokazał czemu gra w 1 składzie, a jeśli ma z kim dobrze rozegrać z klepy ( Roo, Tevez, Cris) widać efekty.

BERBATOV ROBI RÓŻNICE.




Jak to aysyst nie widać, gdyby nie te ayststy to pomyśl czy bylibyśmu tutaj w tym miejscu gdzie jesteśmy, bo jeśli napastnik jest w czołowce zawodników z nawyższą ilością asyst mówi samo za siebie, 9 goli czy to jakiś chlernie zly wynik przy 10 asystach i częstym rozgrywaniu bardzo mądrym tego zawodnika? czy ty nei widzisz ze my srodka pola nie mamy dobrego w tym roku i niema kto zaj**istej piłki do Bułgara posłac/ a jesli już ktoś posyła to on jej nie marnuje.

Kończ waść pan wstydu oszczędź.
» 26 kwietnia 2009, 14:34 #71
axel52: oj czaplak,daj sobie już spokój z bronieniem bułgara.gdzie te 10 asyst?rozmyły się?nie widać ich coś.widać za to ile spi**dolił akcji swoim żółwim tempem,to widać co mecz kiedy gra.Powtarzam ci niech się facet wykaże w końcu to odszczekam wszystko.Tylko ignorant może się podniecać poziomem gry Berbatowa w ostatnim meczu.żałosne
» 26 kwietnia 2009, 14:26 #70
Czaplak: Z tego co ja widze, Bułgar ma w lidze chyba z naszych zawodników najwięcej asyst, 9-10, dodatkowo uruchamianie innych zawodników, przypatrz się bardziej.
» 26 kwietnia 2009, 14:14 #69
PawcioMoron: ZGADZAM SIE Z WADDLE (KOMENTARZ 72) Apacza bym wpuscil w 2 polowie na nieco podmeczonego juz rywala.. Roo spokojnie moze grac od poczatku bo do konca meczu i tak nie zwalnia on tepa.. powiedzial bym nawet, ze z kazda minuta sie rozpedza :d Roo jest Doskonaly i nie ma lepszych.
» 26 kwietnia 2009, 13:59 #68
ventura: diabelki jak ja was KOCHAM!! nic w zyciu nie daje mi tyle szczescia co wygrana Manchesteru ;] GLORY GLORY we'll never die, baceuse we r UNITED :*
» 26 kwietnia 2009, 13:46 #67
axel52: @czaplak no i co z tego że są na Youtube?a ile z nich dało cokolwiek diabłom?co mi po jego asystach i golach w Spurs np.?nie interere mnie to,ja chcę to widzieć w barwach United,a nie widzę prawie wcale
» 26 kwietnia 2009, 12:59 #66
Czaplak: axel52

Nie musisz, wpisz na yotube Berbatov i masz pełną palete jego zagrań, warto...
» 26 kwietnia 2009, 12:40 #65
axel52: @ravvvv jak ci zrobię kompilację Berbatowa i 50 innych zawodników jeżeli chodzi o asysty to zobaczysz gdzie jest miejsce Berbatowa.Na pewno nie w mistrzu Anglii.Jak ci zrobię kompilację spowolnionych i przez to spi**dolonych akcji to tu sie pan leń zmieści na pudle na bank
» 26 kwietnia 2009, 12:24 #64
ravvvv: moze to jest moje skrzywienie, ale musze odpisywac na komenty, ktore nwiazuja do moich. toretto123
za trzecim razem wymusi zle podanie przeciwnika ? zatem proponuje policzyc przy nastepnym meczu, ile taki 'razow' musi uplynac, by tevez wymusil zle podanie. oczywiscie, ze tego typu zawodnik jest potrzebny, ale naprawde potrzebny sie robi, gdy jego walka jest efketywna (patrz-> rooney). mysle, ze masz racje- z tego, co powiedzialem wynika, ze berbatov gra na rowni z crissem. i?- przygladnij sie c7 prosze. obecnemu c7. nie temu z poprzedniemgo sezonu. przygladnij sie temu c7, ktorego technika dawno przestala zachwycac i konczy sie bardzo czesto na nodze pojedynczego roslego angielskiego obroncy. wzskaz mi sytuacje, w ktorej c7 przechodzi obecnie indywidualnie takiego obronce jakims sitem, czy efektownym zaplataniem pilki. wydaje sie, ze zdecydowanie czesciej c7 laduje na ziemi. no i mozna mowic, ze to zawsze cos, bo wolny jest- nie mniej, nie godzi sie to z charakterem tego klubu ani z pieknem pilki, poza tym czyni c7 zawodnikiem przecietnym. jezeli natomiast nie decyduje sie on na zwod to robi to, co robi w 90%-ach sytuacji: 4 razy okularki nad pilka i wycofanie jej do tylu. zwod dla zwodu, po nic wiecej. jego biegu tez nie widac. oczywiscie, jak pisalem- biega wiecej niz berbatov, ale to jest ostatnio predzej pojedyncze wyrywanie sie obronie anizeli walka o pilke. jakoze zdaza mu sie strzelac- przyczepie sie jeszcze do jednego- jak czesto, strzaly c7 to strzaly mocne, gdzies po oknach, takie, ktorych nie da sie blokowac? czy nie jest przypadkiem tak, ze c7 w wiekszosci strzela po ziemi, slabo. no i rzuty wolne, ktore mialy byc jego niesmiertelnym atutem- ile tych rzutow wolnych trafia w ogole w swiatlo bramki i czyni zagrozenie a ile laduje na murze? jak czesto udaje mu sie strzelac bramke z rzutu wolnego wzgledem innych europejskich specjalistow od wolnych. na polsacie sport i eurosporcie sa co tydz 'eurogol'e i 'gol' - proponuje zobaczyc i zrozumiec, ze w europie jednak troche tych goli z wolnych pada. c7 sie to nie udaje. na pewno nie mozna sie przyczepic do jego glowek, bo sa zaj**iste. ma dobry wyskok i celny leb. na pewno jest bardzo szybki. i na pewno umie precyzyjnie, acz slabo uderzyc. ale bez sily, dodanie do zwodow argetynskiego balansu ciala, checi gry, ktora przejawia ronney czy tevez- jego gwiazdka zgasnie do konca. a ja mam takie glupie wrazenie, ze wlasnie porownujac berbatova do c7 zwrocilem Twoja uwage- no bo jak wszak moglem ich porownac, przeciez c7 to uznany talent, najelpszy zawodnik na swiecie. etc. a do tego ma zel i klate, ktora strasznie lubi pokazywac. po prostu best player. i nie powiem, ze barbatova, czyni lepszym to, ze strzelil gola. bo nigdy nie uznam dobrej gry zawodnika wylacznie za bramke. c7 jest lepszy. aczkolwiek obecnie niewiele. a zwazywszy na budowe i wykreowany styl gry- graja podobnie. kiedys walne Ci kompilacje strat berbatova i c7- moze porownasz. ich zachowanie i czestotliwosc tych strat. no i dla mnie berbatov bedzie niesmiertelny za to, ile widzi. za te jego blyskotliwe pily.
» 26 kwietnia 2009, 12:12 #63
JakubT: Do przerwy mimo nieustannych ataków Czerwonych Diabłów nie udało się zniwelować różnicy bramek. Koguty zeszły do szatni z dwubramkową przewagą. Po piętr nastu minutach przerwy na murawie pojawił się Carlos Tevez, który zastąpił Louisa Naniego. Tym samym na lewe skrzydło zszedł Rooney.

to było kluczowe zagranie:)
Rooney po raz kolejny pokazał że gra bez niego...to jak gra Naniego (że tak do rymu napiszę)-czyli na obecną chwilę nie na miarę możliwości
» 26 kwietnia 2009, 11:34 #62
manutd666: Nigdy nie będę w stanie zrozumieć, dlaczego Fergie zostawia bombę atomową w postaci Teveza na ławce...
» 26 kwietnia 2009, 10:08 #61
LRostalski: Po pierwszej połowie byłem przekonany że to koniec a tu w drugiej połowie taka zmiana gry, świetny mecz zagrał rooney, tevez także pokazał że zasługuje na grę w podstawowej 11 po jego wejściu wszystko zaczęło się układać. Teraz jestem pewien że tytuł mistrza anglii zostaje na old trafford.
» 26 kwietnia 2009, 09:13 #60
plocio7: axel52 - Ja uważam że Berbatov rozegrałbardzo dobre zawody. Rozprowadzał piłkę, biegał, walczył, bardzo szybko ogółem grał. Nie wiem czy zauważyłeś ale gdy on jest przy piłce to omal nie da mu się jej odebrać nie faulując go. Bardzo mi się podobał szczał Bułgara z połowy boiska kiedy Gomes źle wybił piłkę Dymitar idealnie ją kopnął tak że gdyby nie bramkarz Kogutów mielibyśmy bramkę sezonu. Idealnie przymierzył. Można mu jedynie zarzucić jego bram waleczności to znaczy że nie próbuje przejąć piłki, często stoi w jednym miejscu. We wczorajszym meczu wyeliminował wszystkie swoje błędy. Tak jak pisałem wcześniej uważam że United powinno znaleźć w pierwszej 11 miejsce zarówno dla Rooneya Teveza i Berbatova ponieważ znakomicie się uzupełniają i gdy grają razem to dopiero mogą pokazać na co ich stać.
» 26 kwietnia 2009, 09:11 #59
Skora16: oby z arsenalem zagrali 2 takie połowy
» 26 kwietnia 2009, 09:08 #58
mickb: fakt, ze 3 z 5 bramek to bylo wepchanie pilki do siatki, ale lepsze to niz jak w 100% sytuacji obrona czy bramkach jakims cudem bronia...wazne, ze stwarzalismy dzisiaj mnostwo akcji i naprawde gralismy z polotem, pierwsza polowa tez byl ok w naszym wykonaniu tylko 2 bledy w obronie od razu sie zemscily (moze wplyw mialo to, ze grali pod slonce, ale mimo wszystko powinni sobie z tym lepiej poradzic)
ogolnie to trzeba byc zadowolonym z postawy calego zespolu, brava dla teveza, bo dzisiaj mimo, ze bramki nie strzelil jego wejscie wiele wnioslo i to on pociagnal druzyne, pod koniec widac bylo jak mu chciali podstawic pilke, zeby strzelil, ale juz nie wyszlo - szkoda :|
» 26 kwietnia 2009, 01:34 #57
Marcindst13: jestem ciekawy jaki sklad wystawi A.F :) na LM z Arsenalem :) a co do dzisiejszego meczu to brawo po kiepskiej pierwszej polowie 2 zostala rozegrana wysmienicie :)
» 26 kwietnia 2009, 00:05 #56
axel52: mecz tylko dobry w naszym wykonaniu panowie,znakomitym meczem to był Liverpool-Arsenal,który sobie też obejrzałem.Dalej nie wiem na czym polega fascynacja co niektórych Berbatowem.CzY on zagrał dzis rewelacyjnie?no proszę dajcie spokój.Wiem że wynik was podniecił,ale bez przesady.Bułgar zagrał ciut lepiej niż ostatnio,ale jednak ciągle słabiutko,jak na kasę którą kosztował i jak na oczekiwania wobec jego osoby.Gol fuksiarski po prostu tak to trzeba nazwać.Akcje nasze ciągle jakies takie nie wiem ,drętwe nie zawacham się powiedzieć.Wiem zaraz będą pisać co on bredzi hehe 5 goli było wszak,ale tak to widzę.Nic nie poradzę że porównuję ciągle tegoroczną grę United z poprzednimi latami i nie wygląda to dobrze niestety.
» 25 kwietnia 2009, 23:47 #55
plocio7: Piękne zwycięstwo, piękny mecz. Nie tylko druga połowa udała się Manchesterowi ale moim zdaniem w pierwszej też pokazali lepszy football od Kogutów, piłkarze Sir Alexa Fergusona mieli troche mniej szczęścia, druga połowa to majsterszyk w wykonaniu piłkarzy United, a w szczególności Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney'a szczelili bramki które praktycznie dały awans Czerwonym Diabłą, astystowali walczyli ( no przedewszystkim Rooney ale Ronaldo też starał się walczyć o piłkę) w moim odczuciu w samej końcówce Manchester mógł nie odpuszczać i nie cudować jak już ktoś miał sytuację to wolał podawać. Duży wpływ na grę mistrzów Angli, Europy i Świata miało wejście Carlosa Teveza, gdy zawodnik z numerem 32 wszedł na boisko niemal od razu MU grało szybciej, agresywniej, dokładniej, kombinacyjnie. Dla tych którzy mówią że Tevez biega dużo ale bezcelowo i dużo sytuacji marnuje oraz dla tych którzy uważają Berbatova za lenia który nic nie wnosi do gry Manchesteru ten mecz, druga połowa powinna dać trochę do zrozumienia. Rzeczywiście gdy w pojedynkę Carlos czy Dymitar są na boisku to trochę z wyzej wymienionych cech jest lecz gdy grają razem (Tevez, Rooney, Berba i Ronaldo) znakomicie się uzupełniają. Nie brakuje zaangażowania, waleczności, szybkości, komibacji, dokładności gry w powietrzu. Sęk tkwi w tym że SAF rzadko ich razem wystawia oraz by oni mogli grac razem ktoś musi zamienić swoją pozycję to znaczy że alebo w systemie 4-3-3 gdzie Cristiano musiałby się cofnąć przy założeniu że w ataku grają Tevez, Berba i Rooney lub też w nominalnym systemie United 4-4-2 lecz wtedy Wazza został by przeniesiony na lewą flankę a Wayne jest środkowym napastnikiem więc te rozwiązanie dla niego dobre nie jest, również Ji-Sung Park, Ryan Giggs i Nani nie będą grali tak często od pierwszych minut. Można by spróbować zagrać mega ofensywnie chociaż by w pierwszym meczu z Arsenalem czyli:

..............................................Van Der Sar...............................................
......Rafael..................Vidic.............Ferinand.........
....................Evra......
..........Ronaldo............Scholes/Anderson.....Carrick........
.....Rooney......
....................................Berbatov.............Tevez...
...................................

Te ustawienie ma swoje plusy i minusy ale na tak ważny mecz jakim jest spotkanie z Arsenalem w Champions League myślę że takie ustawienie jest odpowiednie choć tak naprawdę liczy się to by osiągnać korzystny rezultat w pierwszym spotkaniu z Arsenalem oraz według mnie by rozegrać dobre spotrkanie.
» 25 kwietnia 2009, 23:46 #54
waddle: Czaplak - rzeczywiście pomysł z trójką Rooney (wchodzący ze skrzydła), Tevez i Berba jest bardzo ciekawy! Ja jednak zadbałbym w meczu u siebie o tyły

Wystawiłbym taki skład:
Vds - O'Shea, Evra, Feridnand, Vidic - Ronaldo, Carrick, Scholes, Giggs - Rooney, Berbatov

A Teveza wstawiłbym w drugiej połowie. On naprawdę daje dobrą zmianę. Świetny jest jako zawodnik wchodzący z ławki... Może to będzie w koncówce sezonu nasz "new Solskjaer". W pomocy postawiłbym na weteranów Giggs i Scholes!

Na wyjeździe zagrałbym naprawdę ofensywnie.

Oceńmy rywala:
Mocna strona - gra ofensywna
Słaba strona - środek obrony
Trzeba zneutralizować ich mocną stronę i wykorzystać słabości w defensywie. Ale w europucharach warto strzelać na wyjeździe!
» 25 kwietnia 2009, 23:45 #53
kefas: jak dla mnie berba zagralprzyzwoicie jednak nie to na co go stac... a ta bramka to bez przesady nie klepcie konika przy niej bo tak to by mogl strzelic nawet nasz super lowoskrzydlowy nani... a do tego co robil dzisiaj rooney nie mam slow. on jest poprostu NIESAMOWITY xD
» 25 kwietnia 2009, 23:28 #52
czerwonediablyy: Moje oceny to takie:

Van der Sar - 6,5
Rafael - 6
Ferdinand - 6
Vidić - 7
Evra - 6
Ronaldo - 9
Carrick - 6.5
Fletcher - 7
Nani - 5
Berbatow - 8
Rooney - 9

Zmiennicy:
Tevez - 7,5
Scholes - 6,5
O'Shea - 6
» 25 kwietnia 2009, 23:27 #51
vrub: Wszystko pięknie gra ofensywna prawie idealna, ale co jest do kur.. nędzy z tą obroną?! Żeby Vidic i Ferdek popełniali takie błędy! Jak stracimy dwie bramki z Arsenalem to raczej nie sądzę, że wygramy 5:2.
» 25 kwietnia 2009, 23:12 #50
Aro1989: Dobrze, że nie oglądałem pierwszej połowy:) Ale druga piękna;) w końcu United jakie kochamy:) Jeśli tak ma wyglądać ich gra w kolejnych potyczkach to mamy Mistrza Anglii i LM jak w banku:)
» 25 kwietnia 2009, 23:03 #49
Czaplak: Polac ravvv'owi dobrze prawi.

Dodam jedno, w Hiszpani czy we Włoszech Tevez będzie wymiatał, bez względu na forme, a technicznie jest słabszy od Wazy, mniej min niekownencjonalncyh zagrań...nawet bramek;] Roo jak czasem lobnie, czy zaj**icie wrzuci piłke...

Ideałow nie ma, cenie Apacza, ale zwalając wszytsko na Berbatova z ta formą teveza to przesada.



toretto123

No wymusi za tym 3-4 razem może, a widziałes Berbatova dziś jak ładnie przezucil cała linie obrony podając do Crisa, człapiąc ? takl człapiąc..
to nie był pierwszy raz, czy jakiś wyjatek, bądz jak absorbuje innych rywali, 2-3 czesto ejst przy nim, szybkie podanie i celne na dobieg do wazy i Crisa, to sa te atuty.
» 25 kwietnia 2009, 22:50 #48
Marcindst13: naj wazniejsze ze mamy 3 puk :)
» 25 kwietnia 2009, 22:44 #47
falcon: adrian1986- gadasz glupoty, drewniany ? haha :D gol fartowny... dostal pile, oddal strzal i dobil, gdzie tu fart? ile bramek tak wpada, ze sie pilka odbije przypadkowo czy cos... ;] a dzis berba rozegral fantastyczny mecz, swietne podania i kontrola gry;)

ravvvv - 100% racji:) ale tevez i tak jest dobry i sie przyda!
» 25 kwietnia 2009, 22:39 #46
ravvvv: troche wkurza, ze masy zawsze mysla tak jak jest nawygodniej, tak zeby w zadnym wypadku za mocno nie naciagnac mozgu. troche szkoda, ze kiedy przenosi sie to na pilke- masy widza tylko strzelone gole i ewentualnie walke o pilke. na pewno, gdybym gral na old trafford i walczylbym o pilke z tevezem czulbym wiekszy dyskomfort niz przy walce z barbatovem. bo wiadomo, ze nigdy nie mozna byc pewnym, kiedy tevez sie poddaje. ale tak, jak machedy 2 strzelone niemalze z dupy gole nie czynia najlepszym zawodnikiem w teamie, tak fakt, ze Tevez duzo walczy nie znaczy, ze bedzie kiedykolwiek fundamentem druzyny. po 1. ta jego walka nieczesto przynosi wymierne efekty, raczej jest to zapi**dalanie dla zapi**dalania, tak ku wyzyciu sie chyba. po 2. tevezowi brakuje techniki, nigdy nie ma pewnosci, ze bedzie w stanie przejsc zawodnika 1/1. po 3. nie widzi duzo, w tym zespole prawie cala pomoc i atak potrafi poslac blyskotliwa pile przez pol boiska- on raczej nie. po 4. jest niski, efekt jest taki- chocby dzisiaj, sytuacja z ostatnich 15 min boiska- pilka spada w pole karne, prawie na teveza, a ten zwyczajnie stoi bo w zadnym wypadku nie przeskoczy zadnego przeciwnika. owszem, gdyby ten balans ciala , ktory stanowi jego glowny zwod byl rozwiniety do perfekcji- mielibysmy maradone. a tak mamy walecznego zmiennika. dziwi mnie to, jaki macie stosunek do berbatova. znaczy, na dobra sprawe- nie dziwi. rzeczywiscie, nie widac w nim walki, nie trzela tyle goli ile sie spodziewano. ale: problem polega na tym, ze typow napastnikow jest sporo. berbatov duzo widzi, posyla pilke kazda czescia buta, obok caricka chyba najwiecej na boisku mysli, a poza tym styl jego gry jest cholernie podobny do tego, co prezentuje obecnie c7. sa podobnej budowy. maja podobna technike. szukaja podobnych sytuacji do strzalow. podobnie wala glowa. c7 troche wiecej biega. ale jest skrzydlowym. poza tym, nie stac go na tak blyskotliwa gre. nie mniej jednak, do c7 pretensji nie macie. inna sprawa, ze wpuszczanie trio c7, berbatov, nani na mecz w PL jest rownie produktywne jak wpuszczenie w pomocy parka fletchera i gibsona. dziwi, ze saf tego nie widzi. w kazdym razie tevez sie tam przydal. ale kibicowanie w ten sposob ' on jest git bo jest silny i biega. jego trzeba kochac, a jak ktos ma mozg i gra blyskotliwie to proponujemy mu szachy' wydaje sie frajerskie. spojrz tevez chlopie na ronney'a, moze kiedys zrozumiesz co to jest efektywna walka, skuteczne podanie, dobre wrzuty i skuteczny strzal.
» 25 kwietnia 2009, 22:28 #45
adriann1986: sukces, i ten słaby Berbatov aż zal patrzec jak to drewno chodzi po boisku i ten fuksiarski gol w dodatku na raty... napastnik od siedmiu boleści... żenada
» 25 kwietnia 2009, 22:25 #44
trojka91: ja bym chcial zobaczyc w meczu z Arsenalem w LM od pierwszch minut Berbe , Teveza i Rooneya tych 3 zawodikow na raz tak jak dzis.
» 25 kwietnia 2009, 22:03 #43
falcon: az juz nie moge sluchac tych waszych glupot o berbie i tevezie.... porownywanie tych 2 pilkarzy to cos czego sie zrobic nie da, bo obydwaj maja zupelnie inny styl gry. I obydwaj sa nam potrzebni:] dzisiejszy mecz jest swietnym dowodem na to, ze na OT jest miejsce i dla teveza i dla berby, tevez nie moze plakac ze nie gra tak czesto jakby chcial... man-u to najlepszy klub na swiecie (dla obiektywnych, jeden z najlepszych:P) i potrzebujemy rotacji w skladzie;]

wracajac do geniusza berbatova;] fakt, mial troche ostatnio slabszej gry, ale dzisiejszy mecz powinien chyba rozwiac wasze wszystkie watpliwosci, zaraz uslysze ze on nie walczy, gra bez serca... a c**j prawda, po prostu ma taki styl gry i tyle, to ze rooney i tevez sa walczakami, chwala im za to, ale nie mozna najezdzac na berbe ze tez taki nie jest;] potrzebujemy tez napastnika takiego jak berba, dzis swietnie gral, swietne podania, ladne rozgrywanie i zasluzona bramka:) moim zdaniem na OT powinien zostac i tevez i berbatov, razem z rooneyem zniszcza kazda obrone:) pozdr
» 25 kwietnia 2009, 21:59 #42
tarpan: druga połowa świetna rooney nieprawdopodobny bramy i asysty. Dla mnie jest najlepszy!! tevez wszwedł i podkręcił tempo. też jest świetny. cały team grał bardzo dobrze. Ale rooney to brak mi słów
» 25 kwietnia 2009, 21:59 #41
Czaplak: waddle


Powiedz jak widzisz skład na Arsenal ? Wg. mnie moglibyśmy zgarać Edwin-Oshe'a,Rio, Vdic, Evra- Ronaldo, Carrick, Giggs,Rooney-Tevez, Berbatov.
Ale szczerze powątpiewam w występ tej 4, szkoda wg mnie, bo i kto miałby zagrać, przeciętny przez caly czas Nani, kompletnie bez formy Park...na OT trzeba wygrać, bo jak będzie 4-5-1 to kaplica może być...
» 25 kwietnia 2009, 21:58 #40
waddle: Po 45 mi nutach gry naszły mnie straszne myśli...

MU rewelacyjnie zareagował po przerwie! Brawo Ferguson!

VdS - 6 - pierwsza połowa wpuszczone bramki, w drugiej bezrobotny

Rafael - 6,5 - bez fajerwerków, ale miał bardzo ładne ofensywne wejścia, gorzej bywało w defensywie

Evra - 5 - nie radził sobie z Lennonem

Vidić - 7 - najpewniejszy punkt obrony

Ferdinand - 6,5 - on zawalił przy pierwszej bramie

Ronaldo - 8 - motor napędowy akcji zaczepnych, gole i asysta

Fletcher - 5,5 - kiedy Ferguson porzuci patriotyczne pobudki i zrozumie, że Man Utd to nie jest klub dla Fletchera

Carrick - 6 - drewniany jak zwykle, ale przy pierwszej bramie, swoje zrobił;)

Nani - 5 - najsłabszy gracz MU. Jemu jako pierwszemu otworzyłbym furtkę wyjściową z OT... Totalnie mnie rozczarował ten transfer Fergusona. Myślałem, że będzie zamęczał rywali na skrzydle, a tu lipa na całości.

Rooney - 9,5 - gracz meczu! Wayne rozgrywa obecnie swój najlepszy sezon odkąd trafił na OT!

Berbatov - 7 - już troszkę lepiej od poprzednich spotkań! Ale nadal to nie jest to czego oczekuję od Bułgara. Stać go na dużo dużo więcej.

Tevez - 9 - kapitalnie!

O'Shea - 6,5 - cieszy szybki powrót do zdowia

Scholes - 8,5 - już dawno nie widziałem tak profesorskiej gry Paula!
» 25 kwietnia 2009, 21:53 #39
Czaplak: Tevez vs Beratov na tej str. to jak niekocząca się opowieść...
» 25 kwietnia 2009, 21:52 #38
Steckov: Ja mówie o sezonie, a nie o lidze. Bo to byłoby niesprawiedliwe licząc bramki tylko ligowe, bo Tevez w lidze dostawał o wiele mniej szans od Berby. Tevez 13 bramek, Berba 14 bramek. No właśnie, a Tevez w pierwszym swoim sezonie był drugim strzelcem United. Niestety na rzecz Berbatova stracił 1 skład i nie jest w ciągu meczowym stąd wahania w skuteczności.
» 25 kwietnia 2009, 21:47 #37
Marcindst13: z kad mozna sciagnac bramki ?
» 25 kwietnia 2009, 21:32 #36
Czaplak: To mi się widzi, jeśli Berbatov zagra dobry mecz, krytyków brak, ale niektorzy trzeba powiedzieć widzieli mecz i widzą dobry mecz Bułgara, no cóż są na świecie realiści i ludzie anty 30 mln ;p xD
» 25 kwietnia 2009, 21:30 #35
bar: ładny mecz... pozatym to myślałem że sie osram ze szczęścia:P za to kocham football... Take me home United Road!
» 25 kwietnia 2009, 21:30 #34
Steckov: Davis87: Co Ty w ogóle za argumenty podajesz, gdybyśmy mieli patrzeć na skuteczność to Twój Berbatov również nie razi skutecznością. A poza tym zamlicz już albo zmień temat. A co do samego Berbatova to mam nadzieję, że będzie tak grał już w następnych meczach jak dziś. Tak właśnie miał grać od początku.
» 25 kwietnia 2009, 21:28 #33
Jasmin: Nie możemy zapominać, że na drodze Liverpoolu nie ma przeciwników z czołówki, natomiast przed nami w lidze jeszcze mecz z Arsenalem :/ Jednak wierzę w MUFC i jak będą grali taką dobrą ofensywą jak dziś i bez luk w obronie to rozgromimy wszystkich do zera ^^
» 25 kwietnia 2009, 21:23 #32
rvn10: Jasmin - facet,uspokój się Berbatov zagrał bardzo dobry mecz,bez niego nie wygralibyśmy ze spursami ,może go nie lubisz ale zagrał fantastycznie
» 25 kwietnia 2009, 21:20 #31
Jasmin: berbatovFan, ja rozumiem ze twoj ulubiony piłkarz (tak wnioskuje po nicku) to berbatov, ale jakoś super-extra-świetnie nie zagrał... Zagrał tak jak powinien zawsze grać ale bez ''szczególnych'' rewelacji
» 25 kwietnia 2009, 21:18 #30
Czaplak: Gdzie są ci co mówili że Berbatov to DREWNO, dla mnie grał prawie to samo co zwykle, dziś jednak miał z kim wreszcie pograć konkretnie, a i sam z lekka ruszyl dupy w paru sytuacjach.


Ja che Lee Martina zobaczyć, wole jego niż tego Naniego, ten przeciętniak taki, może kojarzycie ? ;D
» 25 kwietnia 2009, 21:12 #29
kefas: wlączylem telewizor akurat gdy roonwy strzelał bramke na 2-2... to co zobaczylem po 5 minutach rzucilo mnie na kolana... 4-2 i grali tak ze t'ham nie byl w stanie nic zrobic... naprawde to co widzialem to byl manchester ktory kazdy z nas chcialby ogladac. mam nadzieje ze b edzie tak juz do konca sezonu;]
» 25 kwietnia 2009, 21:10 #28
BerbatovFan: Berbatov, Superstar,
Came to Old Trafford in Fergies car.
Red Delight, Blue Dismay,
Came home to the Champions on deadline day.
Saw the blues, made them cry,
He’s keeping our red flag flying high.
Dimitar, Berbatov,
Went to Man City and said fuck off.

Świetny Mecz Berbatova ! Teveza !! Rooneya ! i Ronaldo !

Czekałem na bramke berby i się doczekałem.A Ty RedDevil...niekompromituj sie.Każdy to powie ! Berbatov Słaby Mecz? hahahaha.Zagrał Imponująco.

GLORY GLORY MAN UNITED
» 25 kwietnia 2009, 21:04 #27
TheGoldenBoy: Czaplak -- > No i w koncu moge przyznac Ci racje hehe. Mam nadzieje, ze Berbatov dzisiejszym meczem sie odrodzil. Naprawde zagral dobrą partię i ciesze sie, ze pokazal taka sportowac zlosc, walczyl, obslugiwal partnerow, biegał - zamykajac usta krytykom (m.in. Mi :-) ) oby jego forma z meczu na mecz rosła! Takiego Berbe chce widziec ;)
» 25 kwietnia 2009, 21:03 #26
Steckov: Davis87 : Taki moment, taki mecz, taka gra... A Ty wpieprzasz w to wszystko gadkę o Berbatovie i Tevezie, że jeden super, bo strzelił bramkę (nareszcie!), a drugi won z Old Trafford? Chyba Cię nieźle pogięło. Ja nie jestem zwolennikiem Berbatova, ale facet w końcu zaczął grać po fali krytyki. Był aktywny, pokazywał się, widać że chciał grać no i w konsekwencji bramka sama przyszła. Wierzę, że będzie z nim tylko lepiej. A co do Teveza to również dużo wniósł, nie mówiąc o Rooney'u, czy Ronaldo. W ogóle dzisiaj siła ofensywy była nadzywczajna. Niestety dwa błędy w obronie (zdarza się) no i Evra poniżej swojego poziomu. Trzeba być naprawdę pod wielkim wrażeniem, tego co zrobili dzisiaj zawodnicy United, dla takich meczów warto żyć! ;-)
» 25 kwietnia 2009, 21:03 #25
martinez85: Brawo Brawo BRAWO
Niestety nie miałem jak oglądnąć spotkania ale wchodząc na wyniki serce mi drżało...jak zobaczyłem to co się wydarzyło nie mogłem uwierzyć :)
Bardzo dobrze, Mistrzostwo coraz bliżej jest :)
Jeszcze tylko do tego LM :)
Szkoda tego co przegrali z Evertonem :/ no ale cóż wyszli zupełnie innym składem i coś mi się zdaje, że Sir Alex liczył się z odpadnięciem, choć oczywiście nie muszę mówić dobrze :)
Glory United :)
» 25 kwietnia 2009, 20:59 #24
Rusek93: Nie oglądałem;(;(;(;(;(;(;(
No ale przynajmniej skrót bramek!
CO ZA MECZ! CO ZA DRUŻYNA! CO ZA ZWYCIĘSTWO!
» 25 kwietnia 2009, 20:58 #23
mrk: najlepszy mecz sezonu a ja nie moglem ogladac;/
» 25 kwietnia 2009, 20:57 #22
Czaplak: PRAGNĘ POGRATULOWAĆ tym co mówili po 1 połowie że Berbatov był najslabszy, mimo że był najlepszy, w 2 połowie pokazał czemu stawia a niego szkot, wiele świetnych piłek, miał z kim je wymieniać - Tevez i stąd ten zaliczył asyste, świetnie rozgrywanie, miał sytuacje i ją wykorzystał ( gol) również cofał się do obrony, nawet po rozgrywaniu sarże na bramke, obok Rooneya najlepszy gracz dziś.



Devil fan, słuchaj jeśli nie oglądałeś meczu nie wypowiadaj się, jeśli oglądałes i jesteś aż tak slepy by nie widzieć dobrego meczu, to nie wiem co powiedzieć.

Po meczu z Everonem jakiś tak kibic mi pisał że Nani to jeden z najlepszych graczy Manchesteru, hmm ciekawe gdzie on jest ;D HAHAHA.

Rafael z Evra dziś słabe mecze, dobrze że wszedł John uspokoił gre znacznie, i chyba on zagra z Arsenalem, jednak taktycznie może lepsze wyjscie??

Sam bym zaryzykowal jeśli można ująć grą Berbatoba, Teveza, Rooneya, Ronadlo w ataku, PArk jest kompletnie bez formy, Nani prezentuje poziom piłkarza z okręgówki nie obrażając oczywiście tych zawodników, inna liga widze...

Tym meczem pokazali mistrzowski charakter, ofensywa w 2 połowie zagrała na 6, a obrobna w pierszej połowie wraz z pomoca dośc mizernie, uratowały nas przebojowość takich zawodników jak Tevez, Ronaldo, Rooney oraz piłkarz który robi różnice - Berbatov, dziś pokazał to co mówilem ostatnio, wypuszczał torpedy - Ronadlo i Rooneya świetnie, jeśli ma z kim dobrze rozegrać ( tevez) widać efekty, bo jak ma klepać z NAnim to ja dziękuje..


Berba się dziś podniósł, oraz dobry mecz apacza.
» 25 kwietnia 2009, 20:57 #21
dear17: Jasmin zrobiłem to samo ele włączyłem w 70 minuci
geniusz ronalda rooneya berbatova to trio lepsze jest o wiele od tria barcy
glory manunited
» 25 kwietnia 2009, 20:49 #20
ManUtdFun: GLORY GLORY MAN UNITED ! Mistrzostwo jest nasze. To zwycięztwo według mnie o tym nas przekonuje. Kto umie przegrywać po I połowie 2-0 i wygrać 5-2 ? TYLKO UNITED :) :) :)
Brawo Roo i Roo i Berba :) :) :)
» 25 kwietnia 2009, 20:47 #19
trojka91: Davis87 nie odzywaj sie jak masz mowic ze Tevez nic nie pokazal ... robisz wrazenie jak bym nie ogladal tego meczu...
» 25 kwietnia 2009, 20:46 #18
Jasmin: Głupi byłem bo po pierwszej połowie wyłączyłem kompa gdyż byłem zdenerwowany :P nie mogłem uwierzyć jak tego newsa przeczytałem. :P
» 25 kwietnia 2009, 20:45 #17
MarcinKa: DevilFan: głupoty rozpowiadasz. Czym usasadnisz słaby mecz Berbatov'a?
» 25 kwietnia 2009, 20:45 #16
olllab: Wiedziałam że tak będzie! Manchester jest najlepszy!
» 25 kwietnia 2009, 20:44 #15
tasma1985: Wreszcie chciałoby się powiedzieć zagraliśmy tak, jak na mistrza przystało. Historia lubi się powtarzać - przed 7 bodajże sezonami był taki mecz z Tottenhamem, w którym do przerwy przegrywaliśmy 0-3 i zdołaliśmy wygrać 5-3. Dziś było podobnie.

Jeśli chodzi o pierwszą połowę, to nasi gracze chyba myśleli, że Mistrzostwo Anglii można zdobyć na stojącą, zbyt mocno nie przemęczając się. Tak się nie da - Mistrzostwo trzeba wywalczyć i dziś pokazaliśmy charakter, wolę walki oraz wielką zaciętość. Brawo!

Ogromne brawa dla Ronaldo, Rooneya, Bebatova, Teveza, Scholesa, Carricka - Ci gracze pokazali dziś kawał dobrego futbolu, każdy z nich wniósł do drużyny swoją cząstkę, która sprawiła, że ta maszyna zafunkcjonowała tak jak powinna.

Jednak nie można nie zauważyć, że fatalne zawody rozegrał dziś Evra, słabe Ferdinand, Nani. Miejmy nadzieję, że to wspaniałe zwycięstwo będzie także lekcją dla nas, że aby być najlepszym, trzeba walczyć, a nie człapać po boisku.
Moje oceny, bez komentarzy, bo długo by zeszło:
VdS -6
Rafael -6
Ferdinand-5
Evra-4
Vidic -7
Nani-4,5
Flecher-6
Carrick-7,5
Ronaldo-8,5
Rooney-8,5
Bervatov-8,5
Tevez-8
Scholes-7,5
O`Shea-5,5
» 25 kwietnia 2009, 20:43 #14
matii66: to jest to! świetny mecz Rooneya, Ronaldo i Teveza:) mam nadzieje że SAF doceni jak ważny jest Carlitos i wystawi go od początku na mecz z Arsenalem:)
» 25 kwietnia 2009, 20:43 #13
DevilFan: Komentarz nr2 Bravo Bravo!! piekny mecz mimo straty 2 goli Diably pokazaly swiatyowy footbool grali zespolowo i taktycznie . Najładniejsza Bramka wg mnie to oczywiście Ronaldo z główki bardzo ladna szkoda ze tevez mial malo okazji ale liczy sie wygrana GLORY GLORY .:MANCHESTER UNITED:. ONE LOVE NEVER DIE !! 100%FAN'S OF RED DEVILLS IS ME !! JESZCZE RAZ GLORY FOREVER !!
» 25 kwietnia 2009, 20:42 #12
bazgul123: I Love Manchester United !! Tottenham strącony do piekła:)
» 25 kwietnia 2009, 20:40 #11
kaem91: Mówiłem że trzeba wierzyć :D
Opłaciło się to , bo 2 polowa była zaj**iście wykonana przez United !
Mogliśmy spokojnie strzelić jeszcze ze 2 bramki. Ale 5 strzelonych w czasie jednej połowy też jest fenomenalne ;]
Myślę że ten mecz rozpocznie serię wysokich zwycięstw MU ! :D
» 25 kwietnia 2009, 20:38 #10
DevilFan: Komentarz nr 1 wg mnie klejny slaby wystep Blugara mimo bramki
» 25 kwietnia 2009, 20:38 #9
ravvvv: tak odnosnie ostatnich, czesto nudnych i pelnych wycofywania pilki do tych 10 minut.
» 25 kwietnia 2009, 20:35 #8
Leny: Pięknie! Z taką grą można spokojnie myśleć o LM!

FERGUSON JEST WIELKI!

I LOVE MANCHESTER!!
» 25 kwietnia 2009, 20:35 #7
ravvvv: wnerwia ze kiedy manutd szybko zdobedzie kilka bramek (jak dzis) badz ma juz mecz wygrany nie przejmuje sie statystyka jakby majac w dupie to, ze w ostatesznym rozrachunku dobry stosunek bramkowy moze sie przydac.
» 25 kwietnia 2009, 20:34 #6
agawu92: :) Myślę że ten mecz załatwił sprawę Mistrza Anglii :D Liverpool musi jeszcze troche poczekać, poczekali 20 lat poczekają następne tyle :D GLORY GLORY MANU! a tak na marginesie to nasze szanse na LM baaaardzo wzrosł :D
» 25 kwietnia 2009, 20:34 #5
trojka91: widzieliscie co wniusl Carlos do gry xD Bardzo bym sie cieszyl gdyby SAF wystawil w meczu z Arsenalem taki sklad jak w 2 plowie bylo by co ogladac ^^
» 25 kwietnia 2009, 20:34 #4
ravli: Niesamowity meczyk!! Za to pokochałem ten zespół w 99 :) Rooney grał dzisiaj kosmos w drugiej połowie :) Dobrze zagrał również Ronaldo, Tevez i o dziwo Berbatov :p
» 25 kwietnia 2009, 20:34 #3
Pachenko: pięknie xDDD!
przegrywać 2:0, a wygrać 5:2! tak to tylko RED DEVILS potrafią
Glory Glory Man United
» 25 kwietnia 2009, 20:33 #2
karpiu87: To jest właśnie Manchester United! Za to kocha się taki klub!
» 25 kwietnia 2009, 20:32 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.