Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Scholes: Najważniejsze jest zwycięstwo

» 11 kwietnia 2009, 22:15 - Autor: Bart - źródło: ManUtd.com
Może Czerwone Diabły nie biją kolejnych rekordów w ilości czystych kont. Jednak póki United zdobywa o jedną bramkę więcej niż rywale, Paul Scholes uważa, że nie am się czym martwić.
Scholes: Najważniejsze jest zwycięstwo
» Paul Scholes uważa, że nie ma się czym martwić, dopóki United wygrywa spotkania
Rudowłosy Anglik otworzył dzisiaj wynik spotkania w 19 minucie po dośrodkowaniu Rooneya. Później Sunderland zdołał wyrównać, jednak ostatecznie wynik meczu ustalił Federico Macheda, który wszedł na murawę minutę przed strzeleniem gola.

- Kiedy nie uda Ci się zachować czystego konta, zawsze czuje się pewien zawód. Jednak taki stan nie może trwać wiecznie. Rozgrywamy teraz ciężkie spotkania, przeciwko drużynom, które lubią atakować i czasami zdarza się stracić gola.

- Jednak tak długo, jak będziemy zdobywać o jedną bramkę więcej niż przeciwnicy, wszystko będzie w porządku – zakończył Paul Scholes.


TAGI


« Poprzedni news
Wygrana cieszy Fostera
Następny news »
Macheda jest wyjątkowy

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (2)


Bohunowa: nie do końca się z nim zgodzę! wynik, owszem, jest ważny, ale jeśli myśli się o sukcesach na arenie europejskiej (a Manchester, "chyba" ma takie plany...), to trzeba też pomyśleć o stylu gry! jeśli teraz w głupio tracimy bramki, to co będzie w meczach LM? choć faktycznie czasem odrobina szczęścia pozwala na wyeliminowanie "pewniaka"... ale czy nie lepiej zapracować od początku do końca na korzystny wynik, niż liczyć na farta? wystarczająco dużo szczęścia mieliśmy trafiając na Porto, które MIAŁO być najłatwiejszym i mało znaczącym przeciwnikiem, a tymczasem nie sądzę, żeby nie było z nimi kłopotów. no, ale to tylko moje zdanie.
» 12 kwietnia 2009, 11:59 #2
Marcindst13: teraz mecz z porto i mam nadzieje ze bendzie 2:0 dla nas :0
» 12 kwietnia 2009, 02:42 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.